Dziś tak jak w temacie kilka słów na temat nowości prosto z naszej ulubionej i ciągle zaskakującej biedronki. Podkreślam jeszcze raz, że to dopiero moje pierwsze wrażenie ponieważ jajeczko mam dopiero dwa dni. Dostępne są w biedronce tylko w tym tygodniu tj. od 23.02 do 1.03. Dostępnych jest 7 wersji m.in. truskawka, banan czy czekolada, a i koszt to 5.99 zł.
Balsam ochronny do ust o kuszącym zapachu zielonego jabłka to obowiązkowy kosmetyk do każdej torebki. Bogata formuła z witaminą E przynosi ulgę wysuszonym i spierzchniętym ustom. Balsam pomaga utrzymać optymalny poziom nawilżenia, dzięki czemu usta odzyskują objętość, miękkość i aksamitną gładkość.
Balsam ten do złudzenia przypomina, jak pewnie same bardzo dobrze wiecie jajeczko eos, które miałam zamiar nawet zamówić sobie nie dawno. Ale gdy zobaczyłam tą nowość w biedronce nie mogłam się oprzeć. Wybór jest dość trudny, bo w ofercie jest aż siedem ciekawych wariantów, od malin przez banany, aż po czekoladę. A wszystko to w nasyconych kolorem opakowaniach.
Opakowanie na pierwszy rzut oka ma same plusy. Soczysty kolor, ładna forma. Co ważne bezproblemowa aplikacja, wiele dziewczyn zarzucało masełkom Nivea niehigieniczną aplikacje, tutaj prosto z jajeczka smarujemy usta. Zapach jest bardzo delikatny, ale ładny i nie chemiczny. Mówiąc szczerze myślałam, że zapach zielonego jabłuszka będzie bardziej soczysty, ale jest bardzo mało wyczuwalny, a szkoda. Konsystencja jest zbita, ale z łatwością rozprowadza się na ustach.
Na ustach jak widać wygląda bardzo subtelnie i delikatnie. Nie nadaje koloru, a jedynie lekki połysk. Dobrze natłuszcza i daje efekt nawilżenia od pierwszego użycia. Do ust nieproblemowych radzi sobie całkiem nieźle, z wymagającymi mógłby być spory problem. Producent obiecuje miękkość i gładkość i z tym mogę się zgodzić dobrze sobie radzi. Ale objętość jest pisana patykiem na wodzie.
Ja z tego jajeczka jestem zadowolona, to nie tylko dobry balsam, ale również bardzo fajny gadżet. Z pewnością przy okazji zakupów wybiorę jeszcze jedno jajeczko. Moim zdaniem za cenę 6 złotych warto się po niego wybrać! Tylko musicie się spieszyć bo znikają w szybkim tempie:)
Co o nich sądzicie? A może macie swojego ulubieńca w pielęgnacji ust?
Ja się nie skuszę, nie teraz.. Mam zapas EOS :D
OdpowiedzUsuńja się skusiłam na jagodę :)
OdpowiedzUsuńkusił mnie bananowy, ale póki co się powstrzymałam :)
OdpowiedzUsuńTeż się zastanawiałam nad wersją bananową:)
Usuńdziś chciałam isc po niego;p
OdpowiedzUsuńMiałam na niego ochotę jednak już mi przeszło ;p
OdpowiedzUsuńMam spory zapas tego rodzaju produktów, więc się nie skuszę, ale przyglądałam im się dość mocno i wnikliwie :)
OdpowiedzUsuńKupiłam bananowy, ale dla mnie to totalna porażka. Nie warte nawet tych 6 zł.
OdpowiedzUsuńDla mnie to totalny bubel. Mam wersję zielone jabłuszko, jak dla mnie pachnie chemicznie i nieprzyjemnie. Też uważam, że nie jest wart tej ceny.
UsuńMi się to jajeczko spodobało co do zapachu to chemii w nim nie wyczuwam żadnej, ale że zapach nie jest intensywny przyznaję.
Usuńsam wygląd jest cudny i ten kolor:) wiosno przybywaj
OdpowiedzUsuńTak tak fajny gadżet:)
UsuńMam sporo produktów do pielęgnacji ust, dlatego nie skuszę się na żaden wariant zapachowy, choć jestem ich ciekawa :)
OdpowiedzUsuńJakoś ostatnio mi nie po drodze do Biedronki, a kusisz tym jajkiem ;)
OdpowiedzUsuńZobaczyłam je wczoraj na którymś z blogów i miałam po nie lecieć ale dałam sobie spokój ;)
OdpowiedzUsuńTeraz już jest ciężko je dorwać, strasznie szybko się rozeszły.
UsuńCiekawe na ile starcza takie jajeczko.
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia, ale myślę że będzie wydajne.
UsuńKupiłam dwa i już żałuję
OdpowiedzUsuńA jakie zapachy wybrałaś? Ja jestem zadowolona, ale moje usta są nie wymagające.
UsuńMiałam go dziś w ręce! Ale w końcu odłożyłam... chyba jednak się zdecyduję
OdpowiedzUsuńMusisz się spieszyć bo coraz mniej ich jest☺
UsuńCiekawe ja jeszcze w Biedrze nei byłam :D
OdpowiedzUsuńoj dawno nie było mnie w biedronce
OdpowiedzUsuńJa do biedronki zawsze mam po drodze i bywam często;)
UsuńW Biedronce będę w sobote wiec sobie obejrze ;)
OdpowiedzUsuńWczoraj je widziałam w biedronce i zastanawiałam się czy warto je kupić... ponadto jest tyle zapachów co by tu wybrać hmm;D
OdpowiedzUsuńTeż się długo zastanawiałam co wybrać, padło na zielone jabłuszko zapach jest ok, ale mało wyczuwalny. A liczyłam na bardziej soczyste zapachy.
UsuńZastanawiam się nad zakupem tego jajeczka, widzę, że zdania są podzielone ;)
OdpowiedzUsuńSporo osób jest nie zadowolonych z tego co czytam, najlepiej sprawdzić na własnej skórze.
UsuńJa co prawda nie potrzebuję kosmetyków tego typu, ale uwagę moją ten balsamik w Biedronce zwrócił.
OdpowiedzUsuńoo dobrze wiedziec ze takie cos jest dostępne w biedrze
OdpowiedzUsuńWidzę, że opinię w komentarzach niepochlebne.. a szkoda, bo wlasnie szukam dobrego balsamu do ust :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Mój Blog//KLIK :))
To fakt, opinie są podzielone. Do mało wymagających ust w moim przypadku sprawdza się dobrze.
UsuńFaaaaajne jajeczko :) I ładnie się na ustach prezentuje :)
OdpowiedzUsuńW moje ręce trafiła malina :)
OdpowiedzUsuńTeż się zastanawiałam nad malina.
UsuńFajnie wygląda to jajeczko i może jak będę w Polsce to się skuszę. Mam swojego faworyta miodek z Avonu ale szkoda, że nie robią go w takim opakowaniu tylko w szłoiczku :(
OdpowiedzUsuńSłyszałam o nim wiele dobrego, ale miodu w kosmetykach i jego zapachu nie lubię.
UsuńCiekawi mnie to jajeczko, zwłaszcza że cena nie jest wysoka :)
OdpowiedzUsuńWarto wypróbować:)
UsuńWidzę że Biedronka chce przyciągnąć jak najwięcej klientów :)
OdpowiedzUsuńI to dla niej duży plus!
Usuńoglądałam je w biedronce :) od razu przykuły moją uwagę :D ale nie skusiłam się, bo mam kilka smarowideł i teraz jak już to potrzebuję coś w sztyfcie :)
OdpowiedzUsuńale wydaje się fajny :)
Ja teraz najczęściej sięgam po maselka.
UsuńAleż cudnie wygląda, ja na banana bym poleciałą ;)
OdpowiedzUsuńTez jestem ciekawa jak bananowa wersja pachnie.
UsuńDobrze wiedzieć z chęcią sobie kupię o ile się jeszcze załapię na nie :D
OdpowiedzUsuńczekałam na pierwsze recenzje, warto kupić :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie mam Biedronki w UK i nie znam tego balsamu do ust
OdpowiedzUsuńJak jeszcze je dorwe to pewnie zakupie ;)
OdpowiedzUsuńW mojej biedronce nie ma już żadnego.
OdpowiedzUsuńRozeszły się bardzo szybko.
Usuńjak jeszcze gdzieś na niego trafię to się skuszę :)
OdpowiedzUsuńHmm... może się skuszę, moje usta nie są wymagające. :)
OdpowiedzUsuńkurde mnie to jakoś ominęło ;o ale z tego co widze to chyba dobrze ;D
OdpowiedzUsuńJa się nie skusiłam, głównie dlatego, że produktów do pielęgnacji ust mam tyle, że głowa mała :)
OdpowiedzUsuńJako gadżet bardzo fajny i znając moją srokowatość chętnie bym się skusiła, ale mobilizuję się do zużywania zapasów :)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam, że takie jajeczka dostępne były w Biedronce, ale jeszcze się za nimi rozejrzę :)
OdpowiedzUsuńChciałam kupić ale trafiłam na opinie że nie są zbyt fajne, ale chyba muszę sama wypróbować i się przekonać :)
OdpowiedzUsuńMnie te jajeczka w ogole nie kręca...
OdpowiedzUsuńMnie jakoś to jajko nie kusi. Aktualnie używam balsamiku z Soap&Glory i truskawkowej pomadki z Nivea :)
OdpowiedzUsuńwyglada super , z mila checia bym go wyprobowala :)
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale chętnie sprawdzę :)
OdpowiedzUsuńPrzegapiłam, ciekawe czy jeszcze są :)
OdpowiedzUsuńJa również przegapiłam a z chęcią bym kupiła :)
Usuńmam prosbe, czy moglabys poklikac w linki u mnie na blogu? bylabym ogromnie wdzieczna, jesli nie to zrozumiem oczywiscie ;/
OdpowiedzUsuńsorry I helped to establish the link.
OdpowiedzUsuńyour website is very good and this article is very useful.
good luck and always success for your blogging.
Kupione pod koniec listopada, bananowe. Opinie są wiedzę zróżnicowane, ale mnie bardzo to jajeczko pomogło, mam straszne problemy z ustami mam duże usta, które w tempie piorunującym wysychają zarówno w domu jak i na dworze. Wychodząc z domu w ciągu kliku chwil na ustach robi mi się dosłownie skorupa przez co nie mogę malować ust kolorowymi pomadkami a pomadki nawilżające nawet znanych firm sobie z moimi ustami nie radzą. Robiłam pilingi i smarowałam usta tyloma produktami że głowa mała, aż kupiłam w biedronce to jajeczko, usta w końcu są normalne nawilżone a nie tylko powierzchownie natłuszczone, nie ma skorupy, ani odstających skórek, po pierwszym użyciu wiedziałam że będzie to udany zakup, po kilku dniach dokupiłam jeszcze 2 jajeczka żeby mieć zapas na zimę. Jestem bardzo zadowolona z tego jajeczka
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś to jejeczko i muszę przyznać, że byłam bardzo zadowolona. W końcu moje usta były super nawilżone i nie było tych odstających skórek.
OdpowiedzUsuńআমরা মাদক প্রদান একটি ড্রাগ যে দেওয়া হয় এবং বীজ রোগ সম্পূর্ণভাবে নিরাময় করতে পারে ব্যবহার করে বিভিন্ন স্বাস্থ্য সমস্যার সমাধান করার জন্য.
OdpowiedzUsuńObat Epilepsi
Obat Jantung Bocor Anak
Obat Lipoma
Obat Gerd
Obat Herbal Alami
Obat Panu Di Apotik
OdpowiedzUsuńشركة تنظيف منازل بالخبر
شركة الرها للحشرات
Do tej pory używałam tylko pomadek do ust z Eveline, ale Twoja propozycja jest bardzo ciekawa :)
OdpowiedzUsuńAle fajne! Można gdzies to jeszcze dostać?
OdpowiedzUsuń