Sesja w toku dlatego posty pojawiają się ostatnio rzadko, jeszcze jakieś dwa tygodnie...sześć egzaminów i poczuję magię wolnego czasu. Firma Verona i Ingrid przynajmniej w moim mieście są raczej kiepsko dostępne. Do tego czasu znałam tylko podkład który pokazywałam Wam kiedyś w ulubieńcach. Verona oferuje zarówno kosmetyki do makijażu, pielęgnacji, zapachy i farby do włosów, miałam kiedyś i sprawdziła się bardzo dobrze, a kosztowała nie całe 10 złotych, bliżej tym kosmetykom możecie przyjrzeć się tutaj.
Płyn micelarny Expert Clean HD o
właściwościach oczyszczających, odświeżających i nawilżających. Unikalna
formuła z nowoczesnymi i wysoce
zaawansowanymi technologicznie składnikami aktywnymi zapewnia delikatny i skuteczny demakijaż. Produkt głęboko tonizuje, zapewniając dokładne oczyszczanie skóry z wszelkich zanieczyszczeń. Kwas hialuronowy utrzymuje odpowiedni poziom nawilżenia. Dzięki zawartości pantenolu produkt nie wywołuje podrażnień. Nie narusza warstwy hydrolipidowej skóry.
Polecany do usuwania makijażu wykonanego kosmetykami wodoodpornymi.
Preparat nie zawiera alkoholu i mydła.
zaawansowanymi technologicznie składnikami aktywnymi zapewnia delikatny i skuteczny demakijaż. Produkt głęboko tonizuje, zapewniając dokładne oczyszczanie skóry z wszelkich zanieczyszczeń. Kwas hialuronowy utrzymuje odpowiedni poziom nawilżenia. Dzięki zawartości pantenolu produkt nie wywołuje podrażnień. Nie narusza warstwy hydrolipidowej skóry.
Polecany do usuwania makijażu wykonanego kosmetykami wodoodpornymi.
Preparat nie zawiera alkoholu i mydła.
Opakowanie to ładna, przezroczysta buteleczka, zamykana na klik z
odpowiedniej wielkości otworem. Butelka jest przejrzysta i ładna dla
oka. Zamykanie to dość porządny plastik, mimo kilku upadków nic się z
nim nie stało. Zapach jest przyjemny i bardzo delikatny. Pojemność jest
standardowa ma 200 ml.
Jednak jak widać jeśli chodzi o działanie to niestety robią się dość poważne schody. Z tuszem radzi sobie całkiem dobrze, podkład zmywa bardzo dobrze, jednak kredki i eyeliner to już duży problem. O makijażu wodoodpornym nie ma co wspominać bo nie da sobie w ogóle rady. Kolejnym problemem jest to że podrażnia, moje oczy nie są zbyt wrażliwe i mówiąc szczerze mało co mnie podrażnia, jednak z tym micelem muszę uważać dawałam mu kilka szans i o wiele częściej oczy były zaczerwienione i łzawiły niż demakijaż poszedł całkiem gładko. Micel ten można zastosować jako tonik i tu sprawuje się o niebo lepiej. Dobrze tonizuje i nawilża skórę, ponadto koi podrażnienia.
Jako płyn micelarny nie sprawdził się, w przypadku dziewczyn które mają wrażliwe oczy wcale bym go nie próbowała, jednak jako tonik sprawdza się bardzo dobrze i w ten sposób mogę go Wam polecić. Kosztuje około 8 złotych, tylko dostępność jest kiepska, ale Ingrid dostępne jest w Naturze i najlepiej tam go szukać.
A Wy co o nim sądzicie? Co w ogóle myślicie o tej firmie, macie tam jakiś ulubieńców?
Nie lubię płynów mineralnych :)
OdpowiedzUsuńA ja wprost przeciwnie, bardzo lubię micele.
UsuńU mnie pewnie tym bardziej by podrażnił. Ja często stosuję micele jako toniki/odświeżenie twarzy :)
OdpowiedzUsuńTen jako tonik sprawdza się bardzo dobrze.
UsuńMi też podrażniał oczy;/
OdpowiedzUsuńAle faktycznie jako tonik sprawuje się bardzo dobrze; )
Mi rzadko co podrażnia oczy, a ten jednak podrażnił:/
UsuńU mnie się nie sprawdził, wodoodpornego tuszu nie tykał w ogóle, z ciemnym makijażem też był problem. Jakoś go jednak zużyłam :D
OdpowiedzUsuńJa nie używam wodoodpornych kosmetyków, ale z eyelinerem nie dawał sobie rady.
Usuńniestety nie dla mnie : c bo makijaż mam zawsze trudno zmywalny : p a w dodatku mam wrażliwe oczka : c
OdpowiedzUsuńWięc na pewno by się nie sprawdził:)
UsuńU nas w każdej drogerii ją się dostanie za 6 zł :)
OdpowiedzUsuńTo nie drogo, u nas dostępność jest kiepska.
UsuńNie używam micelów ale jako tonik już bym pomyślała nad jego użyciem tylko, że do najbliższej Natury mam ponad 40 km więc nie prędko go wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńMoże znajdziesz go w jakiejś małej osiedlowej drogerii.
UsuńOjjj jak podrażnia oczy to u mnie już odpada !
OdpowiedzUsuńSkoro podrażnia oczy, to niestety u mnie już na starcie jest skreślony :/ Ja z tej firmy mam pomadkę i akurat z niej jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńJa z kolorówki tej firmy znam tylko podkład i jestem z niego bardzo zadowolona.
Usuńtani, lecz nie wiem czy warty uwagi
OdpowiedzUsuńJako tonik tak, jako micel nie.
UsuńJeśli podrażnia to też nie dla mnie.....Mam teraz z Tołpy ale też szału nie ma i chyba do mleczek lub chusteczek wrócę...
OdpowiedzUsuńJa mleczek nie lubię, najlepsze micele dla mnie to Loreal i Garnier jak dotąd:)
UsuńPodrażnianie oczu dyskwalifikuje go totalnie ! ;/
OdpowiedzUsuńJaki piękny koszyczek w tle! Poluję na niego gdzieś stacjonarnie (dość droga przesyłka ze strony producenta w stosunku do ceny koszyczka), najlepiej jakbym jeszcze dostała go w kolorze ecru:P
OdpowiedzUsuńJa swój kupiłam w Kauflandzie, jakoś na początku czerwca:)
UsuńU mnie króluje Bioderma
OdpowiedzUsuńJa nie podzielam fenomenu Biodermy, oczekiwałam od niej dużo więcej. Moim zdaniem Loreal i Garnier dorównują jej.
UsuńTego płynu jeszcze nie miałam - jakoś rzadko wpadają mi w ręce produkty z tej firmy...
OdpowiedzUsuńSą raczej kiepsko dostępny, a Ingrid ma sporo kosmetyków które wydają się być warte uwagi.
Usuńdlatego ja nie przepadam za micelami, bo nie radzą sobie z demakijażem oczu ;/
OdpowiedzUsuńJa micele bardzo lubię, u mnie świetnie sobie radzą micel z Garnier i Loreal
UsuńJa jestem wierna micelowi z biedronki ;]
OdpowiedzUsuńJa do niego raczej rzadko wracam, chociaż jest dobry.
Usuń8 zl - musze go wyprobowac :))
OdpowiedzUsuńu mnie już ostatnie dni urodzinowego Konkursu, byłoby mi miło gdybyś zajrzała :)) mybeautyjoy.blogspot.co.uk/2014/05/urodzinki-konkurs-rozdanie.html Serdecznie zapraszam :))
U mnie coś micele średnio się sprawdzają i w efekcie kończą jako toniki właśnie :)
OdpowiedzUsuńJa już znalazłam kilka perełek, które sprawdzają się dobrze ale jakoś ciągle ciągnie do nowości:)
UsuńDobrze, że chociaż jako tonik spisuje się dobrze :)
OdpowiedzUsuńW sumie rzadko zmywam oczy płynem micelarnym, wolę do tego celu dwufazy. Pewnie byłabym z niego zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńja wole mleczka do demakijażu:)ps, obserwuję i zapraszam do mnie:) Jeśli Ci się spodoba , będzie mi bardzo miło jeśli również zaobserwujesz:)
OdpowiedzUsuńJa za to mleczek nie cierpię.
UsuńPo ten na pewno nie sięgnę ;/
OdpowiedzUsuńJak podrażnia to zupełnie odpada.
OdpowiedzUsuńDziękuję za przemiłe odwiedziny, zapraszam częściej ;) Ja będę wpadać tutaj systematycznie ;)
Ja nie bardzo mogę korzystać z micelów, prawie każdy własnie podrażnia mi skórę wokół oczu i jakoś mleczka są dla mnie delikatniejsze. Z Verony miałam okazję testować już pomadkę i lakier, obie te rzeczy były naprawdę spoko, zwłaszcza jakość pomadki mnie zaskoczyła :) Z chęcią wybrałabym się po więcej kosmetyków Ingrid ale również nie wiem gdzie u mnie w Kielcach mogę je znaleźć, muszę poszukać jakiegoś info w necie czy coś :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie szkoda, że ta dostępność jest kiepska, a ja przez internet jakoś nie lubię zamawiać.
UsuńNie używam takich produktów. To, że podrażnia to jak dla mnie znaczny minus.
OdpowiedzUsuńTo fakt to duży minus, ale na plus można zaliczyć że spisuje się dobrze jako tonik.
OdpowiedzUsuń