Po wakacyjnej przerwie już wracam na dobre do blogowania. Ostatnie dni zajęło mi poszukiwanie sukienki na wesele i muszę przyznać, że szło dość opornie. Albo sukienka nie taka, albo rozmiar zły, albo cena za wysoka. Chciałam aby ta sukienka była dobra nie tylko na wesele, ale również na chrzciny i inne okazje i choć nie było łatwo to wreszcie trafiłam na taką która mi się spodobała. Ale dziś nie o sukience, a o ulubieńcach ostatnich miesięcy. Ostatni ulubieńcy pojawili się kilka miesięcy temu w kwietniu, więc dziś czas na kolejnych.
Mówiąc szczerze trudno mi było wyselekcjonować tych najważniejszych ulubieńców, bo przewinęło się u mnie sporo fajnych kosmetyków ostatnio. Ale dzisiaj o tych najważniejszych:)
Zacznijmy od kolorówki kolejne już opakowanie Rimmel Stay Matte nr 200 soft beige tego lata nie używałam żadnego innego podkładu. Bardzo dobrze kryje, jest spory wybór kolorów. Dla mnie idealny. Do tego jest wydajny i ma konsystencję musu który bardzo dobrze się rozprowadza. Tusz do rzęs Max Factor 2000 calorie hit blogosfery, w końcu wypróbowałam i ja i go bardzo polubiłam. Najważniejsze nie skleja rzęs ani się nie osypuje. Ma kolor głębokiej czerni, wydłuża i pogrubia rzęsy, przy czym łatwo się go również zmywa. Na pewno kupię go jeszcze nie raz. Róż do policzków Bell niestety numerka nie ma, ja ten róż kupiłam w biedronce. W kolorze brzoskwiniowym, utrzymuje się praktycznie cały dzień, jest bardzo wydajny, a kosztował coś koło 5 złotych.
Płyn micelarny 3w1 Rumianek Green Pharmacy muszę podkreślić kolejny raz, że nie używam kosmetyków wodoodpornych do makijażu. Z moim makijażem ten micel radzi sobie bardzo dobrze, zmywa zarówno podkład, tusz, cienie i eyeliner bez zarzutu. Nie podrażnia oczu, jednym minusem jest fakt, że zostawia lepką warstwę na skórze, jednak ja używam jeszcze żelu więc dla mnie nie jest to problem. Pasta do głębokiego oczyszczania twarzy przeciw zaskórnikom Ziaja, liście manuka podbijają blogosferę. Również ta pasta podbiła moje serce, jest genialnym zdzierakiem, bardzo dobrze oczyszcza skórę, ma ładny zapach. Dobrze się zmywa. Twarz po niej jest gładka i miła w dotyku.
Kremowy żel pod prysznic Fresh Juice mandarynkowy, już wcześniej wspominałam Wam o tych żelach. Mają gęstą kremową konsystencję, przez co są wydajne. Pięknie pachną i jest bardzo duży wybór zapachów. Co najważniejsze nie wysusza. Pianka do higieny intymnej Green Pharmacy to mój hit w pielęgnacji higieny intymnej, jest bardzo delikatna, wydajna, ma delikatny ziołowy zapach, dla mnie absolutny hit! Olejek pod prysznic Isana znają go już chyba wszyscy bardzo dobrze nawilża, jest łatwo dostępny i niedrogi. Minusem jest tranowaty zapach ale można się do niego przyzwyczaić.
Szampon przeciwłupieżowy FarmonaMed teraz stał się moim ulubieńcem i zastąpił znany Wam na pewno szampon przeciwłupieżowy Green Pharmacy. Ten z Farmony bardzo dobrze oczyszcza włosy, ma ładny delikatny zapach i zwalczył łupież do zera. Można go kupić w aptece i kosztuje około 15 złotych. I kolejny hit blogosfery szczotka do włosów Tangle Teezer o tej szczotce powiedziano już chyba wszystko, jest idealna!
Szampon przeciwłupieżowy FarmonaMed teraz stał się moim ulubieńcem i zastąpił znany Wam na pewno szampon przeciwłupieżowy Green Pharmacy. Ten z Farmony bardzo dobrze oczyszcza włosy, ma ładny delikatny zapach i zwalczył łupież do zera. Można go kupić w aptece i kosztuje około 15 złotych. I kolejny hit blogosfery szczotka do włosów Tangle Teezer o tej szczotce powiedziano już chyba wszystko, jest idealna!
Znacie moich ulubieńców? Co o nich sądzicie? Co okazało się ostatnio Waszym hitem?
Też uwielbiam TT, piankę i podkład ;-)
OdpowiedzUsuńTa pasta z Ziaji też jest moim ulubieńcem :) 2000 Calorie tez mam, ale nie przepadam za bardzo za tym tuszem, ale dam mu jeszcze szansę.
OdpowiedzUsuńKoniecznie daj mu jeszcze jedną szansę, może Cię pozytywnie zaskoczy.
Usuńmam pastę Ziaja - uwielbiam!
OdpowiedzUsuńsporo mam z tego:)
OdpowiedzUsuńMamy podobne gusta kosmetyczne:)
UsuńWidzę tutaj mój ukochany podkład z Rimmela :-)
OdpowiedzUsuńChyba w końcu kupię tą pastę Ziaja.
OdpowiedzUsuńJest świetna!
Usuńpastę z do mycia twarzy nadal testuję, a olejek pod prysznic Isany bardzo lubię
OdpowiedzUsuńJa ostatnio szukałam w Hebe i Rossmannie Pasty od Ziaja i nie mogłam znaleźć :(
OdpowiedzUsuńNajlepiej poszukać jej w małych drogeriach lub aptekach.
Usuńco do pasty z Ziaji się zgadzam ;)
OdpowiedzUsuńja również ...
UsuńPasta z Ziai jest rewelacyjna ;))
OdpowiedzUsuńużywałam tylko pasty z Ziaji, a z Isany bardzo lubię żele pod prysznic:)
OdpowiedzUsuńJa również bardzo lubię żele pod prysznic z Isany.
UsuńBez tej szczotki nie wyobrażam sobie funkcjonowania. A kilka produktów czeka w kolejce do kupna :)
OdpowiedzUsuńDługo zwlekałam z zakupem tej szczotki, ale odkąd mam nie zamienię na żadną inną.
Usuńchce ten róż do policzków, uwielbiam róże :D
OdpowiedzUsuńJa najbardziej lubię te róże właśnie z Bell:)
UsuńTT uwielbiam oczywiście ;) Podkład Rimmel mam, ale jeszcze nie używałam.
OdpowiedzUsuńDaj znać jak się sprawdzi ten podkład, ja nie używam obecnie żadnego innego nawet Revlon poszedł w odstawkę.
UsuńTT się u mnie szczególnie dobrze sprawdza przy rozczesywaniu mokrych włosów. Z tym zawsze miałam problem.
OdpowiedzUsuńJa przeważnie też rozczesuję włosy jeszcze mokre, bardzo rzadko już suche.
UsuńLiście Manuka sa ciekawe ;) a TT tez mi sie marzy :)
OdpowiedzUsuńNa liście manuka mam ochotę na całą serię.
UsuńO tym podkładzie słyszałam tyle skrajnych opinii, że się wstrzymałam z zakupem :) A liście manuka faktycznie podbijają blogosferę :P
OdpowiedzUsuńJa go bardzo polecam!:)
UsuńOlejek Isany na pewno kupię przy najbliższej okazji :)
OdpowiedzUsuńŚwietne działanie za kilka złotych!:)
UsuńIsana olejek mój ukochany :) TT nie sprawdził się u mnie niestety. Podobnie jak i maskara 2000 calorie, która bardzo podrażniała mi oczy... pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCo prawda hity blogosfery, ale niestety nie u każdego się sprawdzą.
Usuńpodkład Rimmela jest najlepszy:)
OdpowiedzUsuńO tak!:)
UsuńDużo ulubienców ;)
OdpowiedzUsuńI tak ciężko było wybrać, bo sporo fajnych kosmetyków się ostatnio trafiło.
UsuńLubię ten olejek z Isany. :) Muszę zainteresować się to nową serią Ziaji :).
OdpowiedzUsuńNa tą nową serię z Ziaji mam ochotę na całą!
UsuńPasta z Ziaja mnie bardzo zainteresowała!:) A obok TT chodzę i chodzę aż w końcu się skuszę:)
OdpowiedzUsuńJa również długo się zastanawiałam nad TT, a teraz żałuję że tak długo zwlekałam.
Usuńta szczotka w koncu zagosciła i u mnie, a produkty z Ziaji jak zwykle to moi ulubieńcy:) , ps zapraszam do mnie:*
OdpowiedzUsuńpasta i mnie okazała się być ulubieńcem :D
OdpowiedzUsuńA mnie ten micel z GP strasznie podrażnia ;/
OdpowiedzUsuńMnie nie, ale ja nie mam zbytnio wrażliwych oczu.
Usuńzbieram się, aby w końcu kupić TT :)
OdpowiedzUsuńNie zwlekaj! Ja długo się nad nią zastanawiałam i żałuję że tak późno kupiłam:)
UsuńJa sobie życia bez TT już nie wyobrażam:)
OdpowiedzUsuńprzeszukałam u siebie chyba wszystkie sklepy za tą pianką z Green Pharmacy i chyba będę musiała ją zamówić przez internet
OdpowiedzUsuńNa allegro można ją znaleźć już za około 4 złote, więc najlepiej od razu zrobić zapas:)
UsuńCiekawi mnie ten płyn micelarny za taką cenę o takiej pojemności gdy będzie działał u mnie tak samo jak u ciebie będzie moim ideałem!
OdpowiedzUsuńTeż lubię ten tusz z MF. Moim hitem ostatnio jest olejek Alterry BIO Granat:)
OdpowiedzUsuńPokaż sukienkę:)
Już sama nie wiem czy mi się nadal podoba:p
UsuńJa stosuje na klientkach ten tusz Max Factor i bardzk go sobie chwale.Mimo,ze mam duzo innych to ten jest juz w kufrze stalym bywalcem
OdpowiedzUsuńDla mnie to moje pierwsze opakowanie, ale jestem pewna że nie ostatnie.
UsuńAż wstyd się przyznać ze nic nie miałam z Twoich ulubieńców ale płyn micelarny z GP mam cheć wypróbować :)
OdpowiedzUsuńPasta też jest moją ulubioną. A podkład z Rimmela mam tylko w kolorze najjaśniejszy, a w nim przeważają różowe tony, który kompletnie do mnie nie pasują.:/
OdpowiedzUsuńJa z tym kolorem trafiłam w 10, latem jest idealny.
Usuńtą pastę muszę kupić :)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu wypróbować ten podkład Rimmela, i pastę Ziaji też ;)
OdpowiedzUsuńFajne ulubiency, cieszę się że odpoczynek Ci się udał i sukienkę kupiłaś taką, jaką chciałaś :)
Dzięki;)
UsuńTa nowa seria z ZIAJA - LIŚCIE MANUKA bardzo mi odpowiada :)
OdpowiedzUsuńLubię te kosmetyki i świetnie mi się z nimi współpracuje :)
Mam ochotę na całą tą serię.
UsuńNa pewno będę chciała wypróbować tą piankę do higieny intymnej. Kupowałaś ją stacjonarnie, bo nie wiem za bardzo gdzie jej szukać.?
OdpowiedzUsuńJa ją kupuję stacjonarnie w małej drogerii i w takich małych drogeriach najlepiej jej szukać, a widziałam je też w Hebe.
UsuńZiaję tą pastę planuje kupić, bo co czytam to same pozytywy ;))) no i olejek Isana bo o dziwo jeszcze go nie mam ;)
OdpowiedzUsuńwszyscy polecają tą pastę, muszę wypróbować ;-)
OdpowiedzUsuńPS. Kolejny motywujący poniedziałek u mnie ;-)
Z podkładem Rimmela się nie polubiłam, ale z TT nie odstępuję na krok :D
OdpowiedzUsuńRóż Bell jest bardzo przyjemny i olejek z Isany również (no może nie w zapachu, tak jak wspomniałaś) :)
OdpowiedzUsuńSporo ulubieńców. TT zdecydowanie polecam :)
OdpowiedzUsuń