Rok akademicki się już zaczął i czasu jest troszkę mniej niż zawsze. Na razie staram się pogodzić dwa kierunki ze sobą i ustalić jak najlepiej plan. Ale dziś nie o tym, a o mojej nowości z Palmers. Dzięki współpracy z drogerią BODYLAND otrzymałam balsam do ciała, z tej właśnie firmy. Z Palmers miałam peeling do ciała który pachniał nieziemsko i był dobrym zdzierakiem.
Unikalna formuła na bazie masła kakaowego wzbogacona witaminą E o wyjątkowym działaniu nawilżającym i natłuszczającym, dzięki czemu skóra staje się miękka i gładka. Formuła balsamu stworzona do wyjątkowo wrażliwej skóry eliminuje objawy suchości, przywraca odpowiednią gładkość i miękkość zapobiegając podrażnieniom, zaczerwienieniom i rozstępom skóry. Idealny balsam nawilżający po opalaniu, może być stosowany w okresie ciąży i laktacji.
Standardowo zacznijmy od opakowanie, ma aż 400 ml i ogromny plus który bardzo cenię w balsamach do ciała, czyli pompka. Bardzo higieniczna, działa bez zarzutu, nie zacina się. Ma bardzo treściwą konsystencję, bardziej przypomina w konsystencji masło niż balsam. Mimo tego bardzo dobrze się go rozprowadza, nie zostawia tłustej warstwy na skórze, czego w balsamach nie lubię. Ma lekko żółty kolor.
Fanką tego zapachu nie jestem, jednak da się go znieść i do niego przyzwyczaić. Oprócz kakao (chyba tak powinno być, ale pewna nie jestem:) wyczuć w nim można coś ostrzejszego.
Bardzo dobrze nawilża, już po pierwszym użyciu skóra jest widocznie nawilżona, z każdym dniem coraz lepiej wygląda. Po depilacji bardzo często wyskakują mi czerwone krostki, z którymi ten balsam sobie poradził i ograniczył je do minimum. Dzięki niemu również po lecie opalenizna wygląda cały czas tak samo i nie blednie. Dla mnie najważniejsze jest to że, bardzo dobrze nawilża i szybko się wchłania nie pozostawiając tłustej i lepkiej warstwy na skórze.
Balsam świetnie nawilża i co najważniejsze łagodzi podrażnienia. Jest bardzo wydajny, używam go od około 5 tygodni i mam jeszcze połowę opakowania. Ogromny plus za pompkę, jedynym minusem jest zapach który jest dość charakterystyczny i trochę drażniący.
W drogerii BODYLAND obecnie trwa promocja i kosztuje on 19.99zł klik. Palmers kolejnym razem nie zawiódł, teraz mam ochotę na przetestowanie kremów do rąk tej firmy.
A Wy co o nim sądzicie? Co polecacie tej firmy? Jaki jest Wasz hit w balsamowaniu?
Nie miałam jeszcze niczego z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńOgólnie mógłby być fajny, ale ten charakterystyczny zapach jest dla mnie za mocny. Akceptuję go w kremie do rąk, ale balsam do ciała to już by chyba było za dużo jak dla mnie.
OdpowiedzUsuńZapach to faktycznie minus, ale za nawilżenie przymykam na niego oko i jakoś udało mi się go zaakceptować.
UsuńPrzymierzam się właśnie do produktów z Palmers'a :)
OdpowiedzUsuńJa teraz mam ochotę na kremy do rąk, wiele dobrego o nich już czytałam i na pewno nie długo sobie sprawie jakiś krem tej firmy.
UsuńPrzymierzam się do.spotkania z tymi produktami ale.to dopiero za czas jakiś :-)
OdpowiedzUsuńWiele słyszałam o produktach marki Palmers, jednak nie jestem w stanie się przemóc do nich ze względu na zapach...
OdpowiedzUsuńTen jest faktycznie dość charakterystyczny, ale z tego co wiem są jeszcze kosmetyki z oliwkami i bezzapachowe o ile dobrze kojarzę.
UsuńMiałam próbki różnych produktów Palmers, ale zapach skutecznie odstrasza mnie od kupna pełnowymiarowych opakowań. /P.
OdpowiedzUsuńRozumiem, ja do tego się przekonałam i nie przeszkadza mi. Jednak są takie kosmetyki, po które na pewno nie sięgnę drugi raz właśnie ze względu na zapach.
UsuńLubię balsamy z pompką ;) Tego jeszcze nie używałam, ale pewnie kiedyś się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńTo wielki plus dla naszej wygody!:)
UsuńMam dostęp do tych kosmetyków ale nigdy nie miałam nic z tej firmy
OdpowiedzUsuńJa wcześniej miałam peeling i byłam z niego równie zadowolona.
Usuńnic od nich nie miałam jednak chętnie bym coś wypróbowała:)
OdpowiedzUsuńMuszę go zakupić ;-)
OdpowiedzUsuńMam go na liście zkupowej
OdpowiedzUsuńTak czaje się i czaję na zakupy jakiś produktów tej firmy od dawna i jakoś ciągle nic nie miałam czas się skusić bo widzę że całkiem dobre mają kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńDużo osób chwali kosmetyki tej firmy:)
UsuńMam masło do ciała z Palmers'a i już się nie mogę doczekać kiedy je wypróbuję :) Jeśli tak samo będzie dobrze się spisywać jak ten balsam to będę wniebowzięta :D
OdpowiedzUsuńDaj znać jak się spisało, jak przetestujesz:)
UsuńMiałam i polubiłam :)
OdpowiedzUsuńTak jak ja:)
UsuńAkurat tej wersji Palmers'a nie miałam ale mam balsam przeciw rozstępom na uda, brzuch, piersi i pośladki i muszę stwierdzić, że przez ten mocno kakaowy zapach nie mogę go używać.... mdli mnie ogromnie...
OdpowiedzUsuńWłaśnie zapach jest jego największym minusem.
Usuńz palmers miałam tylko krem do rąk - świetny!
OdpowiedzUsuńi za parę dni zacznę używać kremu na noc z retinolem ;)
mam zaufanie do tej marki ;)
Ja właśnie teraz mam ochotę na krem do rąk:)
UsuńPrzed zakupem musiałabym go powąchać, jeśli w kosmetyku zapach mi się nie spodoba to drugi raz go nie użyję.
OdpowiedzUsuńciekawy...
OdpowiedzUsuńna razie mnie do niego nie ciagnie ;D
OdpowiedzUsuńniedługo będe coś testować z tej firmy i ciekawa jestem jak sie sprawdzi ;)
OdpowiedzUsuńChętnie go wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńmusi być świetne! :D ja miałam tylko krem do rąk i pachniał rewelacyjnie :P
OdpowiedzUsuńMoim kolejnym kosmetykiem tej firmy, będzie właśnie krem do rąk:)
UsuńJeszcze nie znam, ale jest na mojej liście :)
OdpowiedzUsuńPlanuję kupić :)
OdpowiedzUsuńbardzo kusza mnie produkty tej firmy ;)
OdpowiedzUsuńA to zielone z żółtymi kropkami to co to? Łapacz kurzu?! Myślałam że takie coś lubią tylko dzieci z podstawówki.
OdpowiedzUsuńto zielone to skarbonka i fakt pamięta czasy mojej podstawówki, bo dostałam ją na urodziny od koleżanki:)
UsuńNie znam tego balsamu :)
OdpowiedzUsuńMyślałam, że będzie ładnie czekoladowo pachnieć :(
OdpowiedzUsuńNiestety czekolady nie ma w nim nic a nic:/
UsuńMam go i też jestem zadowolona z działania, choć zapach również nie do końca mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz się z nim spotykam: ) szkoda że zapach nie jest za ciekawy: )
OdpowiedzUsuńFirma jest na prawdę godna uwagi. Ja sama używam regularnie ich maski oczyszczającej na twarz i jestem bardzo zadowolona. Polecam też balsamy do ust
OdpowiedzUsuńO tej maseczce ostatnio czytałam i zainteresowała mnie.
UsuńWelki plus za pomke i wiele dobrego slyszalam o tej firmie :)
OdpowiedzUsuńNie używam balsamów strasznie nie lubię się balsamowac:/
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że też nie jestem największą fanką balsamowania i nie robię tego co dziennie ale wtedy kiedy moja skóra tego potrzebuje.
UsuńWygląda mi na całkiem porządny.
OdpowiedzUsuńJest bardzo dobry, tylko minusem jest zapach.
UsuńUwielbiam kosmetyki tej firmy !! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie pompki w kosmetykach, od razu częściej wtedy ich używam ) jestem ciekawa tego zapachu :)
OdpowiedzUsuńPompka to ogromny plus, a zapach jest zbyt chemiczny.
UsuńNie znam tej firmy :)
OdpowiedzUsuńNigdy nic z tej firmy nie miałam, a do ciała wolę oleje :)
OdpowiedzUsuńOlejki też lubię:)
UsuńZ Palmersa miałam balsam ujędrniający i bardzo się zawiodłam widząc parafinę w składzie, choć zapach był rewelacyjny.
OdpowiedzUsuńTu zapach nie jest zbyt przyjemny:/
Usuńnigdy nie miałam do czynienia z tą firmą ;)
OdpowiedzUsuńChyba sie skuszę na niego bo to kolejna pozytywna opinia na jaką natrafilam na Waszych blogach :)
OdpowiedzUsuńSporo osób zwraca uwagę na ten zapach, chyba faktycznie w tej kwestii nie trafili w gusta.
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam nic z tej firmy :). Ale pompka w balsamach to świetne rozwiązanie! Ostatnio kupiłam balsam z pompką z Ziai i bardzo się z nim polubiłam :)
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa produktów tej firmy:)
OdpowiedzUsuńMnie też bardzo ciekawią,
OdpowiedzUsuń