Nowości tu już dawno nie było, a w między czasie coś tam do koszyka wpadło. Co prawda ograniczyłam zakupy do najmniejszego minimum, ale jak każda z nas wie ograniczyć do zera się nie da. W końcu zakupy to jedna z przyjemności. Na początek dwa zdjęcia z Instagrama z nowościami. W Rossmanie pojawiła się promocja 1+1, z której oczywiście skorzystałam.
Płyn micelarny Green Pharmacy to już moje kolejne opakowanie. Dobrze radzi sobie ze zmywaniem makijażu, jest wydajny. Bardzo łatwo dostępny, a w dodatku tani. W promocji kosztuje około 8 złotych. Tonik bezalkoholowy Melisa, to również tonik z niskiej półki cenowej, za to o świetnym działaniu. Nie podrażnia, jest łagodny. Skóra po nim jest oczyszczona, delikatna i nawilżona. Również jest bardzo tani, w promocji kosztuje około 5 złotych, a dostępny jest w drogeriach Natura. Mój ulubiony podkład Rimmel Stay Matte o numerze 103. Świetnie kryje, matuje na cały dzień i co ważne nie wysusza! Kolejnym podkładem jest so matte z Miss Sporty w kolorze medium 003, kiedyś już go miałam i byłam z niego zadowolona. Na pewno nie wygra z moim ulubieńcem z Rimmela, ale myślę że też się sprawdzi. Kupiłam również dwa tusze do rzęs, których wcześniej nigdy nie miałam, Wibo oraz podkręcający tusz z Max Factor 2000 calorie. Odkrycie tego roku zapewne to eyeliner z Rimmel jest genialny i już wiem że na inny go nie zmienię! Oraz trzy lakiery do paznokci Kobo 50 night and the city, posh box Wibo nr 5 i lakier strukturalny Wibo nr 1.
Z nowej serii ziaji kupiłam dwie maseczki Liście zielonej oliwki, jest to maska regenerująca z kwasem hialuronowym. Ostatnimi czasy mój ulubiony szampon przeciwłupieżowy Farmona Med, spełnia swoje zadanie w 100%, bardzo dobrze oczyszcza, jednak nie jest łatwo dostępny. Kolejny micel Garnier 3w1, to już moje trzecie albo czwarte opakowanie. Świetnie radzi sobie ze zmywaniem kosmetyków wodoodpornych.
Dwa peelingi do ciała z Farmony wiśnia z porzeczką oraz melon i arbuz. Peelingi działają bardzo dobrze, ale ich największym minusem jest opakowanie. Ale za cenę niecałych 3 złotych można na to przymknąć oko. Iście tropikalny żel pod prysznic z Isany. I coś na osłodzenie mydło do kąpieli bąbelkowa cola z Ziaji. Pachnie świetnie!:)
Zapas odżywek do włosów odżywka z Nivea do włosów suchych i zniszczonych. To już moje trzecie opakowanie, tyle z Was ją zachwalało i teraz już rozumiem te zachwyty. Również jedna z moich ulubionych odżywek do włosów zniszczonych Garnier z olejkiem z awokado i masłem karite. Żel do golenia Joanna sensual, często do niego wracam. I mój ulubiony antyperspirant Garnier, sprawdza się u mnie rewelacyjnie!
O serii Ziaji Liście manuka wspominałam Wam już kilka razy, o tym żele również już pisałam. To moje kolejne opakowanie. Bardzo dobrze oczyszcza, delikatnie nawilża co ważne nie wysusza. I co ważne bardzo ładnie pachnie! Maseczka oczyszczająca do twarzy Avon Planet Spa z glinką z łaźni tureckiej, to również moje kolejne opakowanie. Oraz tonik o którym Wam już wspominałam z Urody Melisa.
Od dłuższego czasu borykam się z wypadaniem włosów, znajoma poleciła mi tą maskę mam nadzieję że Pilomax maska która ma zmniejszać wypadanie oraz nadać włosom sprężystość, moc i blask okaże się moim zbawieniem. Taka mała dzisiejsza fanaberia to czerwony lakier MySecret wild red 217 oraz cień matowy MySecret 505, idealny cień bazowy.
Wydawało się, że wcale nie kupiłam dużo jednak jak widać trochę się tego uzbierało.
Znacie coś z moich zakupów? Co ostatnio kupiłyście?
Ciekawią mnie tusze do rzęs. :) Czekam na recenzję.
OdpowiedzUsuńNa razie wylądowały w zapasach, ale dam znać!
UsuńNo, no czy takie małe:) Niezłe zapasy :)
OdpowiedzUsuńNa początku wydawało się, że nie ma tego za wiele. No a potem wyszło jak zawsze;)
Usuńkusi mnie ten podkład z rimmela, ale boję się, że nie poradzi sobie z moją świecącą się twarzą...
OdpowiedzUsuńMyślę, że da radę. Świetnie matuje!
UsuńAle dużo nowości. Mam ten liner z Rimmela i chyba mam do niego dwie lewe ręce...
OdpowiedzUsuńA ja o dziwo dobrze z nim współpracuje. A mówiąc szczerze większością eyelinerow robię sobie więcej krzywdy niż pożytku.
UsuńNo no nie takie małe te zapasy :). A co do Rimmela mam tam ten sam kolor i potwierdzam każde twoje słowo :)
OdpowiedzUsuńJest świetny;)
UsuńPodkłady mnie zaciekawily.
OdpowiedzUsuńHennę WAX znam, ale mnie jakoś szczególnie nie pomogła.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że u mnie da radę. Bo już nie mam pomysłów co by mogło mi pomóc;/
UsuńMoich zapasów nie trzeba jeszcze uzupełniać.
OdpowiedzUsuńU mnie na szczęście coraz bardziej się zmniejszają.
UsuńMam to Garnier avokado ale jeszcze nie używam :0 Mam też so matte i paletkę my secret ;)
OdpowiedzUsuńChyba mamy podobne gusta kosmetyczne:)
UsuńMicel z Garniera waśnie kupiłam. Mam nadzieję, że mnie też zachwyci :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będziesz z niego zadowolona.
UsuńTeż tak mam że niby nic nie kupiłam ale jak przychodzi co do czego i rzeczy lądują w jednym miejscu to się okazuje, że jest tego multum :D
OdpowiedzUsuńTak właśnie było u mnie. Ja naprawdę myślałam że mało co kupiłam;)
UsuńJa zastanawiałam się dziś na dwoma eyelinerami: tym z Rimmela i z Maybelline i w końcu wybrałam ten drugi. Oby się sprawdził:)
OdpowiedzUsuńDużo dobrego o nim słyszałam.
UsuńZawsze sobie mysle, ze Oh nic nie kupiłam w tym miesiącu... A potem sie okazuje, ze.... Znow to samo ..
OdpowiedzUsuńOdżywka Garniera nie sprawdziła się na moich włosach, a micel z Garniera zastąpiłam olejkiem myjącym z Biochemii Urody i jestem nim oczarowana:-)
OdpowiedzUsuńZ biochemii urody jeszcze nic nie miałam.
UsuńWidzę że dość spore zakupy zrobiłaś - tym tonikiem Melisy mnie zainteresowałaś i jak swój wykończę to skuszę się wypróbować :)
OdpowiedzUsuńJest wart uwagi.
UsuńŻel do mycia twarzy Ziai jest naprawdę fajny, sama rozważam ponowny zakup. Tonik Melisa miałam dawno temu i sprawdzał się całkiem dobrze, widzę, że teraz ma nowe ubranko ;)
OdpowiedzUsuńTak to prawda zmienili opakowanie, ale zawartość jest tak samo dobra:)
Usuńoo własnie mnie bardzo ciekawią te lakiery do panzokci podwójne z wibo :D
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc jeszcze ich nie próbowałam.
Usuńwidzę tu kilku moich ulubieńców, ładniutkie lakierki! ;D
OdpowiedzUsuńFajny jest ten podkład z Rimmel, jednak kolor który ja zakupiłam jest fatalny. Żel Isana bardzo mi się podoba. Żel do twarzy Ziaja zaczął wysuszać moją twarz i musiałam go zmienić na żel z AA. Maseczki Ziaja polecam robić podczas kąpieli. ;)
OdpowiedzUsuńMaseczki na pewno wypróbuję tak jak radzisz:)
UsuńUwielbiam ten podkłąd z Rimmela ! <3
OdpowiedzUsuńJa również, to mój hit tego roku:)
Usuńziaja liście manuka bardzo mi służy :) zastanawiam się nad zakupem płynu micelarnego..chyba warto :)
OdpowiedzUsuńOba są warte zakupy, tylko GP ciut gorzej radzi sobie z wodoodpornym eyelinerem.
UsuńUwielbiam tonik Melisa, stosuję go obecnie i to moje 3-cie opakowanie :)
OdpowiedzUsuńU mnie to również któreś z rzędu opakowanie.
UsuńCzęsto wracam do tego żelu pod prysznic o zapachu coli lubię jeszcze ciasteczkowo-waniliowy fajne intensywne zapachy. Idealnie relaksują :)
OdpowiedzUsuńWaniliowy mógłby mi się nie spodobać, ale cola pachnie obłędnie!:)
UsuńOdżywka z Nivei - najlepsza jaką stosowałam.
OdpowiedzUsuńZ powyższych produktów miałam jeszcze podkład z Miss Sporty jednak nie przypadł mi do gustu
Ja go miałam jakiś czas temu i był całkiem ok.
UsuńNo no sporo tego! ja muszę w końcu wypróbować micelka z Garniera
OdpowiedzUsuńMySecret 505 mam i baaardzo lubię ;)
OdpowiedzUsuńMicelka Garniera nawet polubiłam, podobnie jak peelingi Farmony w tych małych buetelczkach :)
OdpowiedzUsuńCo do peelingów z Farmony to zawartość jest bardzo fajna, tylko gorzej z tym opakowaniem, mało praktyczne.
UsuńChyba coś nie tak z fotkami, u mnie niestety nic się nie wyświetla... :(
OdpowiedzUsuńTak, przez przypadek skasowałam wszystkie zdjęcia z blogera :/ do ostatnich postów już wróciły
UsuńJa osobiście używałam tego płynu micelarnego Garniera, dawał bardzo dobre efekty :)
OdpowiedzUsuńChciałabym spróbować tej Ziaji...
Ja serią liście manuka jestem oczarowana, a szczególnie zapachem.
UsuńMuszę koniecznie zaopatrzyć się w ten żel z Ziaji, bo właśnie czegoś takiego szukam :) Jestem też ciekaawa, eyelinera z Maybelline ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie ♥
+ życzę Szczęśliwego Nowego Roku!
http://bitwa-na-kosmetyki.blogspot.com/
Ja mam eyeliner z Rimmel i jestem z niego bardzo zadowolona.
UsuńPilomax znam bo miałam małe opakowanie ale byłam zadowolona. Na te micele Garnier i GP poluję jak wykończę zapasy.
OdpowiedzUsuńNie takie małe :D Bardzo lubię odżywkę z awokado oraz płyn micelarny Garniera :)
OdpowiedzUsuńSkąd masz plastikowy pojemnik na kosmetyki widoczny na zdjęciach? :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKupiłam go w kauflandzie:)
Usuńja mam tyle zapasów, że nie prędko będę uzupełniać braki :)
OdpowiedzUsuńJa na szczęście mam coraz to mniejsze zapasy.
UsuńKiedyś myślałam że tylko blogerki kupują tak dużo kosmetyków, ale przez jeden miesiąc składałam sobie wszystkie kosmetyczne zakupy w jedno miejsce i okazało się że kupuję bardzo dużo kosmetyków. A myślałam że kupuję tylko najpotrzebniejsze i jest tego bardzo mało.
OdpowiedzUsuńDopiero jak wszystkie zakupy złożymy w jedno miejsce, wtedy okazuje się ile tak naprawdę kupujemy.
UsuńMoja ukochana odżywka Garnier :)
OdpowiedzUsuńPłyn micelarny Garnier oraz tonik z Melisy uwielbiam. Mam odżywkę z Nivea, tylko w wersji Long Repair oraz maseczkę do twarzy z Avonu i nieźle się u mnie spisują. Jedynie nie polubiłam się z odżywką z Garniera AiK ;)
OdpowiedzUsuńplyn micelarny to u mnie podstawa, wiec szybko wpisuje na liste ten z green pharmacy a do tego tonik z melisy:)))
OdpowiedzUsuńKasiu, mów szybciutko jak spisuje się maska Pilomax ? Znowu zauważyłam wypadanie włosów i to wcale nie małe :<
OdpowiedzUsuń