Obserwatorzy

sobota, 26 lipca 2014

Denko denko denko

Dziś pora na denko którego na moim blogu nie było już bardzo dawno, dwa denka w między czasie znalazły się w koszu zanim zdążyłam zrobić zdjęcia. Od dłuższego już czasu odkładam wszystkie puste opakowania do torby, to mnie mobilizuje do zużywania zapasów które ciągle się kurczą i kurczą. To denko jest prawie z dwóch miesięcy końcówki maja, czerwca i lipca.
Na sam początek żele pod prysznic których zawsze jest nadmiar. Kremowy żel pod prysznic malina i liczi Elfa Pharm to mój zdecydowany hit tego denka, obłędny zapach, bardzo gęsta kremowa konsystencja dzięki czemu jest wydajny, praktyczny dozownik i przyzwoita cena około 8 zł na pewno kupię
Żele pod prysznic z Isany goszczą u mnie zawsze ta fioletowa wersja to czarna porzeczka i fiołek zdecydowanie ostatnio wygrywa u mnie, z serii limitowanej Alpen Gluck też ładnie pachniał, ale z tych dwóch wariantów wybieram wersję fioletową. Zawsze do nich wracam
Orzeźwiający żel pod prysznic Ziaja, pachniał jak kostka do wc, w zasadzie śmierdział, na jego minus była wydajność był bardzo gęsty przez co ciągle było go sporo, ale zapach go skreśla całkowicie. Nie kupię już nigdy
Tak tak aż trzy żele, już Wam pisałam, że żele do golenia i pianki idą u mnie jak woda, nie mam umiaru w nakładaniu ich i szybko się kończą. Nie potrafię wybrać z nich faworyta lubię wszystkie trzy, choć mam wrażenie że Tanita jest odrobinę wydajniejsza. Na pewno będę do nich wracać
Pianka do higieny intymnej Facelle byłam z niej bardzo zadowolona, jednak została już wycofana a ja nie zdążyłam zrobić sobie zapasów, a szkoda bo była naprawdę dobra. Wycofana
Pianka do higieny intymnej Green Pharmacy ma same plusy, a jedyną wadą jest dostępność. Ma delikatny i ładny zapach, odświeża, myje i nie podrażnia, a kosztuje niewiele ponad 6 złotych. Kupię na pewno
O antyperspirancie z Garnier mineral również Wam wspominałam już nie raz, ma delikatny zapach który nie gryzie się z perfumami, nie zostawia żadnych śladów na ubraniach i dobrze chroni przed potem. Już mam kolejne opakowanie
Kolejny żel pod prysznic tym razem Luksja pomelo i kiwi, zapach był cudny i bardzo orzeźwiający, jednak z wydajnością było kiepsko. Nie wiem czy go jeszcze kupię
O serii So Pretty z Soraya słyszała każda z nas ja wypróbowałam krem nawilżający, jednak nie powalił mnie on na kolana, pod makijaż się sprawdzał jednak ani spektakularnie nie nawilżał ani nie wysuszał, był bardzo przeciętny. Nie wrócę do niego
Oczyszczający płyn micelarny Loreal bardzo lubię i to moje kolejne opakowanie moim zdaniem działa tak samo jak Garnier dobrze zmywają makijaż, zarówno tusz jak i cienie, czy eyeliner. Na korzyść Garnier przemawia jego pojemność. Kupię ponownie
BingoSpa arganowa kuracja do włosów to po prostu dobra maska, ja chętnie wybieram te maski z Bingo choć dostępność jest raczej kiepska i ich wydajność też nie powala, bo przeciekają przez palce. Ale jeśli je spotkam to kupię ponownie
Szampon przeciwłupieżowy Farmona Med czytałam o nim na jednym z Waszych blogów i przepadłam jest świetny i na pewno będę do niego wracać nie raz i nie dwa
Szampon przeciwłupieżowy Green Pharmacy  był moim faworytem bardzo długi czas, zużyłam wiele opakowań jednak teraz robię sobie od niego przerwę na rzecz Farmony 
Odżywka z Eveline to mój zdecydowany hit i to już od ponad 3 lat, na moje paznokcie działa genialnie i nie zamienię ją na żadną inną. Sally Hansen Insta-Dri to genialny wysuszacz i każda kobieta powinna go wypróbować, malowanie paznokci to inny wymiar a wysychanie trwa dwie minutki. Jednak minusem jest cena i fakt, że bardzo szybko gęstnieje. Wszystkie trzy lakiery Lovely kupiłam po raz kolejny, są tanie, mają ładne kolory i wiele różnych odcieni do wyboru, a także zachęcającą cenę. Lakier z Essence kupiłam pod wpływem przeczytanego posta, kolor wyglądał tam genialnie, jednak na moim paznokciach bardzo smużył, a kolor już nie był taki jak na zdjęciach, nie lubię lakierów essence i nie wrócę do nich na pewno. Lakier z MySecret którym raz pomalowałam paznokcie i bardzo szybko się zważył, to również firma do której lakierów nie wrócę.
 Puder bambusowy z Hean sprawdzał się tylko w zimowe dni, gdy stawało się cieplej radził sobie coraz gorzej. W upalne dni byłoby bardzo źle, dlatego więcej do niego nie wrócę.
Mój jeden z hitów który potwierdza regułę, że tanie znaczy dobre. Za 10 złotych dostajemy świetną bazę pod cienie Hean, która utrzymuje cienie cały dzień i jest mega wydajna. Kupię!
Od przyjaciółki dostałam odsypke pudru ryżowego z Paese, zaskoczyła mnie jego wydajność, nie bielił i całkiem dobrze matowił. Może go kupię w pełnowymiarowym opakowaniu
Cień matowy MySecret numer 502 to też moje kolejne opakowanie, nie mam mu nic do zarzucenie. Już mam nowe opakowanie!
Miałyście coś z tego denka? A jak Wasze denka, jak Wam poszło zużywanie?

84 komentarze:

  1. Widzę, że lubisz kupować żele Isana :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak bardzo je lubię, miałam już chyba wszystkie warianty zapachowe.

      Usuń
    2. Ja poluję na ten nowy, zielony, orzeźwiający ale nigdy go nie ma :)

      Usuń
  2. Płyn micelarny z Garniera uwielbiam, a ten z Lorealna muszę dostać w swoje łapki :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim zdaniem oba są praktycznie identyczne w swoim działaniu, Garnier ma dodatkowo duży plus za pojemność.

      Usuń
  3. Używam obecnie żel do golenia Tanita i uważam że jest to najlepszy i najbardziej wydajny żel jaki kiedykolwiek miałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie każdy żel i pianka są kiepsko wydajne, używam ich za dużo, przez co w rezultacie się marnuje.

      Usuń
  4. Spore denko ;) kilka z tych produktów miałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo lubię dezodoranty z Garniera, zawsze do nich wracam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również, zużyłam już wiele opakowań i zawsze wracam.

      Usuń
  6. Fajne denko sporo produktów właśnie zaczynam używać z Twojego denka

    OdpowiedzUsuń
  7. Tanita właśnie sobie kupiłam bo mi sie kończy ten z Joanny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe który z nich sprawdzi się u Ciebie lepiej.

      Usuń
  8. Z Twoich kosmetyków nie miałam właściwie nic ale podobnie jak Ty mobilizuje sie do zbywania i używania a nie chomikowania

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten micel Garniera ostatnio też bardzo polubiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zele isany i ten cień z mysecret rownież są moimi ulubionymi <3

    OdpowiedzUsuń
  11. Stosuję teraz ten szampon Green Pharmacy i też jestem zadowolona, ale w zapasie czeka Vichy :) A pianka do golenia Joanny to mój ulubieniec w tej kategorii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na razie rezygnuję z tego z GP na rzecz szamponu z Farmony.

      Usuń
  12. Załamałaś mnie wiadomością, że wycofali piankę z GP :-(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To facelle wycofali, pianka z GP jest cały czas dostępna:)

      Usuń
  13. Na oba micelki mam ochotę i na bazę Hean ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. no ładnie! uwielbiam denka :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Super denko! Niedawno sama skończyłam płyn micelarny z Loreal, a teraz zużywam ten z Garniera :) Też mi się bardzo spodobały i mam zamiar używać ich na zmianę :)

    OdpowiedzUsuń
  16. bardzo nie lubię zapachu tego szamponu z dziegciem . gratuluję denka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapach faktycznie jest kiepski, a mówiąc szczerze to śmierdzioch.

      Usuń
  17. Świetne denko :)) Mam oba żele Isany, bardzo je lubię :))

    OdpowiedzUsuń
  18. ogromne denko :) używam obecnie tego żelu do golenia z Tanity i jestem z niego zadowolona, jedyne zastrzeżenie jakie mam dotyczy jego aplikacji bo łatwo o to, żeby 'wylało' się go za dużo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego u mnie wszystkie te żele są kiepsko wydajne i strasznie szybko się kończą.

      Usuń
  19. Z tym pierwszym żelem maliny i liczi jeszcze się nie spotkałam a zapach może być świetny. Wszelkie pianki i żele do golenia zużywam bardzo wolno obecnie mam żel z olay i jest bardzo wydajna, polecam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żel jest godny wypróbowania, piękny zapach i świetna wydajność! Żel z Olay mam obecnie, jednak ciągle u mnie wydajność kiepska.

      Usuń
  20. Sporo fajnych produktów i dużo ważnych informacji-bardzo fajny pościk :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Gratuluję zużyć :) micele Ganier i L'oreal też lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  22. O dziwo z całego stosu nie miałam nic :)
    Zaciekawiłas mnie szamponem przeciwłupieżowym Farmona Med, muszę kupić małżowi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest dostępny tylko w aptekach, ale warto go poszukać.

      Usuń
    2. W mojej raczej nie ma, ale od czego drogerie internetowe ;)

      Usuń
  23. Spore denko :)
    Ja również nie miałam nic z tych rzeczy :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Uwielbiam ten różowy żel pod prysznic z Isany. Jak będę następnym razem skuszę się na ten fioletowy. Obserwuje

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jestem pewna czy fioletowy jeszcze jest, bo w moim rossmanie już pusto:(

      Usuń
  25. bardzo duże denko :)
    chyba skuszę się na tą bazę z hean :)

    OdpowiedzUsuń
  26. szkoda, że wycofali piankę Facelle, bo miałam zamiar ją wypróbować :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wypróbuj tą z GP jest równie dobra, a może i odrobinę lepsza.

      Usuń
  27. Spore denko :P Antyperspirant Garniera właśnie testuję. Dobrze, że u Ciebie się sprawdził :)

    OdpowiedzUsuń
  28. mi ten lakier z Essence się podoba:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi na zdjęciach na blogach też się podobał, a na moich już nie za bardzo.

      Usuń
  29. Bardzo dużo tego zużyłaś. Widziałam u Ciebie kilka produktów, które znam i lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Mam dokładnie takie samo zdanie o żelu limonkowym z Ziaji. Śmierdzi płynem do naczyń, albo kostką do WC jak kto woli. Ohyda!
    Będziemy częściej tu zaglądać pozdrawiamy! /P. i A.

    OdpowiedzUsuń
  31. Dzisiaj idę upolować te fioletowe żele pod prysznic z Isany, mam nadzieję że będą. A żel z Joanny kupiłam i bardzo mi się spodobał. ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. Jestem ogromną fanką żeli pod prysznic z ISANY - są tanie i bardzo dobre :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Chcę wypróbować żele z Isany ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. ładne denko. Micel Loreala i antyperspirant Garniera też bardzo lubię. Tego drugiego też kilka dni temu u mnie zagościło kolejne opakowanie:):)

    A ten lakier Essence... też go mam, i oprócz ładnego koloru nic w nim fajnego...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie nawet ten kolor na paznokciach jest taki byle jaki.

      Usuń
  35. mam piankę z venus w wersji żurawinowej i pachnie obłędnie :D

    OdpowiedzUsuń
  36. Ależ się tego nazbierało. Ja muszę zrobić porządek w swoich lakierach, na pewno znajdzie się kilka wyrzutków, za lakierami z MySecret też nie przepadam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja i tak nie wyrzuciłam jeszcze kilku które się nadają do kosza, bo jednak ciągle szkoda:)

      Usuń
  37. Szampon z Green Pharmacy wygląda ciekawie, piankę do higieny intymnej miałam i raczej średnio wypadał, teraz mam żel z tej firmy i dość dobry jest,
    żeli Isana jakoś nie lubię , podrażniają, za to ten żel Ziaji widziałam ostatnio w drogerii i dobrze, że nie wzięłam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja tą piankę uwielbiam, u mnie sprawdza się genialnie!

      Usuń
  38. Bardzo lubię micela z Garnierniera i też uważam, że zarówno ten, jak i L'oreal działają podobnie, ale cena i pojemność przemawiają za tym pierwszym ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja teraz testuję micela z Green Pharmacy i muszę przyznać, że jest równie dobry jak te dwa. A cena i pojemność jeszcze lepsze.

      Usuń
  39. Duże to denko! :) też bardzo lubię żele pod prysznic Isana, są niedrogie i ładnie pachną. Lubię tęz Insta Dri z Sally Hansen. Już mi go ubyło trochę, ale póki co jeszcze nie zgęstniał :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja po pierwszym kupieniu, kolor paznokci zmieniałam praktycznie codziennie.

      Usuń
  40. Spore to denko twoje:). U mnie dopiero będzie :). Natomiast miałam kilka produktów z twojego denka a były to: Isana Violet Passion( w tym się zakochałam), a ostatnio kupiłam ten drugi Alpen Gluck, potem Tanita (wersja aloesowa do skóry wrażliwej cudny zapach i świetnie się sprawdza), pianka venus w moim przypadku była to wersja konwaliowa i oczywiście dezodorant Garniera. Ależ się rozpisałam :). Pozdrawiam słonecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fioletowy żel Isany uwielbiam, miałam kilka buteleczek i gdy spotkam jeszcze je na sklepowej półce to na pewno znowu kupię, na zapas.

      Usuń
  41. Duże to denko. Puder Paese bardzo lubię i polecam, na moje mieszanej skórze bardzo dobrze się spisuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również byłam z niego zadowolona, a znowu moja przyjaciółka nie bardzo.

      Usuń
  42. Pamiętam, że byłam zadowolona z żelu do golenia Joanna Sensual :) Zaskoczyłaś mnie wieścią, że pianka Facelle została wycofana, tak długo zwlekałam z zakupem, że ją zdążyli wycofać :( Micel Garnier bardzo lubię :) Tak samo jak bazę Hean :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że Facelle wycofali bo była bardzo dobra i tania!

      Usuń
  43. nie miałam żadnego z tych produktów, ale na kolejnym blogu widzę żel porzeczka i fiołek i jestem niezmiernie ciekawa jego zapachu :)

    OdpowiedzUsuń
  44. też miałam piankę z facelle i u mnie się ona spisała:)

    OdpowiedzUsuń