Łagodzący balsam po goleniu i depilacji Venus przeznaczony jest do
pielęgnacji skóry wrażliwej, a w szczególności miejsc narażonych na
podrażnienia. Masło pomarańczowe odżywia oraz skutecznie zapobiega
wysuszaniu naskórka, olej kokosowy wygładza i głęboko nawilża,
likwidując nieprzyjemne uczucie suchości i szorstkości. Preparat został
wzbogacony w witaminę E, która złagodzi stany zapalne i zregeneruje
naskórek. D-panthenol dodatkowo zmiękczy i uelastyczni ciało. Dzięki
lekkiej i delikatnej konsystencji, balsam łatwo się rozprowadza, szybko
wchłania, a także przywraca skórze jej naturalną miękkość.
Balsam zamknięty jest w plastikowym opakowaniu na zatrzask, ma standardową pojemność 200ml. Jak widać możemy kontrolować ile balsamu nam jeszcze zostało. Konsystencja jest bardzo lekka, można powiedzieć nawet że trochę rzadka. Rozprowadza się go na skórze ekspresowo! I równie szybko się wchłania, a co najważniejsze nie pozostawia tłustej warstwy na skórze.
Pozostawia skórę bardzo miękką i przyjemną w dotyku. Stosuje go zawsze po depilacji, często mam jakieś podrażnienia, najczęściej czerwone małe kropeczki które ten balsam likwiduje. Nie szczypie i nie podrażnia skóry. Bardzo dobrze łagodzi podrażnienia. Dodatkowym plusem jest jego niska cena około 7 złotych, choć jest trudno dostępny niestety. Co do zapachu to jego najbardziej się obawiałam ponieważ kokosa nie lubię, na moje szczęście w tym balsamie wyczuwa się bardzo przyjemny zapach pomarańczy.A dla ciekawskich skład. Muszę jeszcze powiedzieć o wydajności, która niestety jest dość kiepska, ale wynagradza nam to niska cena.
A Wy co stosujecie na podrażnienia po depilacji? Co sądzicie o balsamach Venus
Przydałby mi się :) Mam ciągłe problemy z podrażnieniami po depilacji :/
OdpowiedzUsuńMaść z witaminą A jest najlepszym lekarstwem na takie problemy :)
OdpowiedzUsuńJa słyszałam, że sudocrem pomaga
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję, zapowiada się miło. :)
OdpowiedzUsuńMuszę go sobie kupić :)
OdpowiedzUsuńJa nie mam większych problemów z podrażnieniem po depilacji a też jestem tradycyjna dziewczyna i używam maszynki. Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad depilacją laserową bo ceny są coraz niższe a koleżanki mają super efekty.
OdpowiedzUsuńnie miałam co prawda ale szukam czegoś odpowiedniego
OdpowiedzUsuńzapraszam na konkurs
Nie nawidze u siebie tych podrażnień;/
OdpowiedzUsuńPolubiłam ten balsam. Strasznie podoba mi się jego zapach :) Działanie też zresztą jest zadowalające.
OdpowiedzUsuńJa na szczęście nie mam problemu z podrażnieniem skóry i depilować się muszę raz na tydzień (ogromny plus), choć balsam zapowiada się ciekawie to kiedyś miałam nieprzyjemne starcie z produktem z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńA gdzie można go dostać? Jest w Rossmannie?
OdpowiedzUsuńNiestety nie ma go w Rossmanie, trzeba szukać w małych osiedlowych drogeriach
UsuńKusisz, kusisz..., może kupię
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś jeden tego typu balsam już nawet nie pamietam jakiej firmy. Kupiłam go głównie z myslą o wrastaniu włosów (producent obiecywał, że balsam temu przeciwdziała) ale... żadna rewelacja z niego nie była...
OdpowiedzUsuńTu producent nie obiecuje cudów na kiju, a to co obiecuje sprawdza się w 100%
UsuńMuszę się koniecznie zaopatrzyć w to cudo bo zawsze mam podrażnienia po mojej maszynkowej depilacji xD
OdpowiedzUsuńja lubię używać wody termalnej z Avene, od razu przynosi ulgę ;)
OdpowiedzUsuńNie próbowałam nigdy, ale spróbuję:)
UsuńMuszę w końcu coś zakupić, bo często mam podrażnioną skórę :-/
OdpowiedzUsuńWłaśnie u mnie także po depilacji występują czerwone kropeczki co jest uciążliwe . Będę musiała poszukać tego produktu ;P.
OdpowiedzUsuńNie miałam ale używam czegoś innego co jest bardzo pomocne w przypadku wrastających włosów po depilacji.Niebawem o tym napiszę :)
OdpowiedzUsuńWięc czekam na recenzję:)
UsuńOd niedawna go używam i jestem mile zaskoczona:)
OdpowiedzUsuńchętnie bym go wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze kosmetyków z Venus ;)
OdpowiedzUsuńJa po depilacji używam zwykłego balsamu,który akurat jest w użytku :)
OdpowiedzUsuńbalsam jest ciekawy:)
OdpowiedzUsuńTeż zastanawiam się nad woskiem, ale z moim brakiem odporności na ból chyba na razie zostanę przy maszynce ;) a balsamu po depilacji nigdy nie używałam
OdpowiedzUsuńU mnie z progiem bólu jest całkiem nie źle, ale sama bym nie dała rady.. to zastanowienie odrywać..nie odrywać, dla mnie to nie zdecydowanie jest najgorsze:)
Usuńno nigdy nie miałam :) Ja też zawsze zwykłego balsamu :) Aktualnie mam z AA :)
OdpowiedzUsuńOdkąd używam do golenia się maszynką, odżywki do włosów, nie mam problemu z podrażnieniami.
OdpowiedzUsuńA u mnie właśnie odżywki do włosów się w ogóle nie sprawdzają w tej roli!
UsuńJa na szczęście nie mam problemu z podrażnieniem po goleniu, bo przeważnie używam kremu lub plastrów. Od maszynek trzymam się z daleka, brrr :)
OdpowiedzUsuńJuż gdzieś o nim czytałam i byłam go ciekawa, ale nie widziałam go nigdzie u siebie w mieście.
OdpowiedzUsuńMusze go sobie sprawić, bo mam straszne problemy z depilacją. NA chwilę obecną używam balsamu z mocznikiem i daje sobie radę:).
OdpowiedzUsuńmiałam ten balsam ale chyba w starszej wersji i był po prostu świetny, mało kosztuje a działa cuda;)
OdpowiedzUsuńNie miałam ale chyba wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie się zapowiada i cena przystępna. :)
OdpowiedzUsuń