Obserwatorzy

niedziela, 26 sierpnia 2012

Zakupy kosmetyczne sierpnia!

Wybrałam się ostatnio na zakupy, bez żadnych koniecznych zakupów. Jedynym moim produktem który chciałam kupić był zmywacz z Lidla i płatki kosmetyczne, jak same widzicie nazbierało się tego o wiele wiele więcej:) Czasem mam tak, że gdy wchodzę do drogerii i chcę coś kupić nic mi nie wpada w oko, a czasami nieoczekiwane zakupy przeradzają się w całkiem pokaźną ilość tak jak te.


Jak widzicie zmywacz z Lidla kupiłam, jego wielki plus to ten dozownik dla mnie nieoceniona wygoda! Płatki kosmetyczne również z listy mogę wykreślić bo już są, a co oprócz tego? Żele pod prysznic z Lidla, bardzo lubię mają świetne zapachy, dobrze się pienią dla mnie są świetne. Krem oliwkowy to mój kosmetyk do którego często wracam taki lek na wszystko. Reszta to same nowości, długo szukałam Tisany i nigdzie nie mogłam znaleźć pytałam w Naturze, Rossmanie  i kilku aptekach ale wreszcie mam:) O kremie pod oczy czytałam bardzo dużo dobrych opinii i skusiłam się na cukrowy peeling do rąk, pachnie świetnie!
A na osłodę lizaki ChupaChups:)

I jeszcze zakupy z Rossmana, zrobione już jakiś czas temu


 Miss sporty nr 452 bardzo fajny energetyczny kolor, świetnie wygląda na paznokciach. Dezodorant i chusteczki goszczą w mojej kosmetyczce już któryś raz, bardzo je lubię i często do nich wracam. A nowość i zarazem ulubieniec to patyczki do korekty makijażu, kosztują około 3 złotych a są naprawdę świetne!
A Wy macie któryś z tych produktów? Co o nich sądzicie?

Znikam na tydzień, już spakowana jutro z samego rana wyjeżdżamy z moim chłopakiem do Zakopanego. Więc zapowiada się tygodniowa przerwa od blogowania i nareszcie odpoczynek. Do zobaczenia za tydzień!

sobota, 25 sierpnia 2012

Dzisiejszymi bohaterami postu będą buty w kolorze nude, które uwielbiam. Pasują niemal do wszystkiego, są uniwersalne i eleganckie! Świetna alternatywa dla czarnych szpilek, które już się nam mogły znudzić, a dodatkowo optycznie wydłużają naszą nogę. Więc przedstawiam Wam moje małą kolekcje nudziaków:



Te buty kupiłam z myślą o weselu, bardzo mi się spodobał ten kwiatek który dodaje im niesamowitego uroku. Ale są strasznie niewygodne, po 2 godzinach chodzenia ciężko mówić o komforcie. Wytrzymałam w nich do obiadu, a potem zmieniłam na sprawdzone obuwie. Na krótsze wyjścia da się wytrzymać. Kupiłam ich za 40zł.



Te są zdecydowanie wygodniejsze! Śmiało można w nich przetańczyć całą noc. Są bardzo proste i eleganckie, pasują do wszystkiego od eleganckiej sukienki po zwykłe dzinsy. Świetnie ożywiają klasyczne zestawy. Mają czerwoną podeszwę co bardzo mi się ostatnio podoba.



Te buty są najwygodniejsze, bardzo ich lubię idealne do spodni i luźnych, prostych zestawów. Zdecydowanie na co dzień stawiam na koturny, są zdecydowanie wygodniejsze od szpilek i da się w nich wytrzymać cały dzień. Jedynym ich minusem jest to, że czasami barwią ich dzinsy i trudno to wyczyścić.
 Jeszcze planuje kupić balerinki w takim kolorze, bo jak wiemy to najwygodniejsze obuwie, jakie możemy mieć, pod warunkiem że nas nie będą obcierały, bo zdarza mi się to z większością butów na początku. A Wy macie jakieś buty w tym kolorze? Lubicie?


czwartek, 23 sierpnia 2012

Olejek po prysznic Isana!

Wczoraj miałam dzień porządków, zdarza się rzadko, więc postanowiłam go dobrze wykorzystać! Dzięki temu w moich szufladach i na półkach zagościł porządek, na pewno nie będzie to długo trwało, ale zawsze przyjemniej jest zaglądać do szafy, a przy okazji znalazłam kilka rzeczy o których zdążyłam zapomnieć. A Wasze szafy jak wyglądają? Macie tam porządek czy ''artystyczny'' nieład?

A dziś mam dla Was recenzję Olejku pod prysznic Isany

-Natłuszczające olejki pielęgnują suchą oraz wrażliwą skórę
-pantenol oraz witamina E chronią przed wysuszaniem
-pH przyjazne dla skóry, testowane dermatologicznie


  Ten olejek to mój hit, świetny produkt za małe pieniądze. Skóra po użyciu tego olejku jest świetnie nawilżona i miękka, o balsamie do ciała możemy zapomnieć. Ja najpierw używam zwykłego żelu pod prysznic, a później tego olejku. Wydajność jak na oliwkę myślę, że jest w porządku, jedyne do czego się mogę przyczepić to zapach. Dla mnie zapach kojarzy się z tranem, ale nie jest zbyt drażniący więc nie ma to większego znaczenia. Kolejny plus to jego cena w promocji 3.99, normalnie chyba około 5 zł nie więcej, więc cena jest bardzo kusząca. Polecam i na pewno kupię go ponownie, dla mnie to hit!

A Wy znacie ten olejek? Co o nim sądzicie?

wtorek, 21 sierpnia 2012

Wyprzedaż kosmetyków w Biedronce!

Dziś post na szybko! Dziewczyny wczoraj będąc w Biedronce zauważyłam, że jest promocja na kosmetyki z folderu Moje piękno. Mój portfel jest dużo chudszy, ale za to kupiłam świetne rzeczy w bardzo okazyjnych cenach!


Wiadomo ten asortyment jest już przebrany, ale w każdym mieście jest co najmniej kilka Biedronek, więc duże prawdopodobieństwo że znajdziecie czego szukacie. Ja tak szukałam różu i znalazłam go dopiero w 3 Biedronce gdzie kosmetyków był naprawdę duży wybór. A ceny? Same zobaczcie... są naprawdę kuszące:)

Krem do depilacji 3.99
Lakiery do paznokci 3.99
Cienie do oczu 4.99
Róże (mój hit cenowy) 3.99
Błyszczyk 5.49
Fluid 5.99
Maseczki 1.49
Widziałam również:
Żele z Nivea 5.99
Maskary 5.99

A Wy co sądzicie o tych wyprzedażach? Kupiłyście już coś czy nie zamierzacie skorzystać z tej okazji?


poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Butoholizm!


Mój butoholizm cały czas się pogłębia i nie chcę się zatrzymać w miejscu, ale ja też nie chce! To były spontaniczne zakupy. Obiecałam sobie, że już żadnych typowo letnich sandałków i tym podobnych butów nie kupię, a będę myślała już bardziej o jesieni i butach pełniejszych. Przechodząc koło sklepu gdzie pisało -50% chyba żadna z nas nie przejdzie obojętnie i tak o to mam dwie nowiutkie pary!
Pierwszą zdobyczą były właśnie te:



Za ich zakupem przemówił przede wszystkim  kolor! Jest bardzo fajny i taki żywy, jeszcze nie miałam żadnych butów w tym kolorze. Nie są ani niskie ani wysokie, mają około 7cm, będą idealne na co dzień do biegania po mieście i na zajęcia. No ale gdy zobaczyłam następne to nie wiedziałam na które mam się zdecydować i z oczami kota ze Shreka powiedziałam do mojego ukochanego "teraz nie wiem które mam wybrać" a on na to "to weźmy te i te". Chyba potraficie sobie wyobrazić moją radość:) a oto i one


 To właśnie druga para, niestety żadne zdjęcie nie oddaje ich koloru, w rzeczywistości są krwiście czerwone. Nie miałam jeszcze żadnych butów w tym kolorze, a w tych zachwyciła mnie faktura platformy i obcasów.
A Wy co o nich sądzicie Jakie buty lubicie kupować najbardziej?


sobota, 18 sierpnia 2012

Krople przyśpieszające wysychanie lakieru Essence!

Dawno mnie tu nie było dlatego, że nie miałam internetu:/ Ciężko mi było wytrzymać, ale dałam radę i mam pomysły na kolejne posty:) a Wy co robicie gdy zabraknie internetu? Jak spędzacie czas?

Dziś mam dla Was recenzję nail art express dry drops Essence, kropli przyspieszających wysychanie lakieru.
Producent obiecuje, że lakier dzięki temu przyśpieszaczowi będzie nam wysychał w 60 sekund, co jest bajką! Ale ten produkt sam w sobie nie jest zły. Dla mnie najgorszą sprawą w malowaniu paznokci jest czekanie, aż lakier sam wyschnie. O tym cudzie dowiedziałam się z Waszych blogów i pobiegłam do Natury, tak jak napisałam wcześniej nie daje sobie rady w 60 sekund, ale po 5 do 10 minutach lakier wysycha idealnie i nie ma obaw przed żadnymi odbiciami. Jest wydajny, jedna kropla wystarcza na cały paznokieć. Jest wygodny w użyciu i bezzapachowy. Jedynym minusem dla mnie jest to, że trochę spływa z paznokci przez co mam tłuste palce i gdy o tym zapomnę to wszystko wokół jest tłuste. Dla mnie to bardzo dobry produkt, polecam go wszystkim niecierpliwym:) i na pewno kupię ponownie!
A Wy znacie go? A może polecacie jakieś inne przyśpieszacze?

sobota, 11 sierpnia 2012

Krem do ciała z oliwą z oliwek!

Dziś mam dla Was recenzję Kremu do ciała z oliwą z oliwek Isana
 

-Intensywna pielęgnacja suchej skóry z oliwą z oliwek i masłem shea
-witamina E i gliceryna zachowują właściwe nawilżenie skóry
-pH przyjazne dla skóry, testowany dermatologicznie



Skusiła mnie cena i pojemność, za 500 ml w promocji płacimy około 7zł, w cenie standardowej około 10zł, za tą cenę żal mi było nie kupić. Krem ten jest gęsty ale mimo to stosunkowo dobrze się wchłania, pozostawia na skórze delikatny film. Po nim skóra jest miękką i delikatnie natłuszczoną. Zapach  dość przyjemny, lekko chemiczny. Jest bardzo wydajny i na pewno starczy nam na długo, dobrze się rozprowadza, trzeba tylko dobrać odpowiednią ilość kremu do naszego ciała, w innym przypadku pozostawi na skórze znaczny film. Czasami mieszam go z kawą lub cukrem i robię sobie na jego bazie peeling. Myślę, że znacznie lepiej sprawdzi się w zimie, niż teraz w lecie. Warto go wypróbować, a stosunek ceny do pojemności jest kolejnym jego plusem.
A Wy miałyście go? Jakie kremy/balsamy do ciała polecacie?

piątek, 10 sierpnia 2012

I znów zakupy:)

Dziś znów post o zakupach, ale tym razem nie kosmetyczny, a ubraniowy. Bardzo lubię kupować nowe ubrania, chociaż w szafie brakuje już miejsca:) Pewnie mamy tak wszystkie..taka nasza kobieca natura:)


Wszystkie te rzeczy zostały kupione na bazarku i nie były zbyt drogie, najdroższa jest spódnica w kwiatki za 65 zł, a pozostałe rzeczy były tańsze. Przeważnie ubrania kupuje albo na rynku albo w lokalnych sklepikach, bardzo rzadko kupuję w sieciówkach. Więc zapraszam do oglądania:)


Spódnicę noszę rzadko, zdecydowanie wolę spodnie lub spodenki, ale wiadomo w takie upały spodnie to samobójstwo, a nie które okazje wymagają od nas bardziej eleganckich ubrań jak spódnic, powoli zaczynam się do nich przekonywać i lubić je bardziej.


 Spodnie zakupiłam już z myślą o uczelni, czarne będą idealne na egzaminy, drugie idealne do prostych zestawów bardzo podoba mi się ich kolor.


Ostatnie dwie ciuchowe rzeczy, kombinezon krótki w kwiaty, jakoś szczerze mówiąc nie jestem do niego przekonana i to sama nie wiem dlaczego oraz czarna sukienko/tunika z jej zakupem chwilę się zastanawiałam ale gdy dowiedziałam się że kosztuje 10z ł od razu kupiłam i nie żałuję. Jest idealna gdy jest gorąco, ładnie wygląda i fajnie podkreśla opalenizę.


 I już Wam kiedyś wspominałam o moim butoholiźmie, butów nigdy za wiele:) Te dołączyły ostatnio do moich butowych zbiorów. Buty uwielbiam i na pewno będą się tu często pojawiać!


środa, 8 sierpnia 2012

Moja kolekcja kopertówek<3!!!

 Kopertówki ostatnio pokochałam miłością bezgraniczną! Wcześniej kojarzyły mi się tylko ze strojami weselno-wieczorowymi, teraz bardzo podobają mi się zwykłe proste zestawy spodnie plus marynarka i do tego kopertówka. Idealny zestaw na wieczór, imprezy, spotkania ze znajomymi czy wyjście do kina. Na razie moja kolekcja to tylko 6 kopertówek, ale myślę że stopniowo będzie ona rosnąć:) Stawiam jednak na większe kopertówki, ponieważ zdecydowanie są poręczniejsze, mieszczą więcej i wyglądają lepiej moim zdaniem:) A teraz zapraszam do oglądnięcia tej małej kolekcji


Czarne to podstawa dla każdej z nas, pasują do wszystkiego. Moim hitem wśród kopertówek jest ta duża czarna, długo takiej szukałam.


Z tych kopertówek zdecydowanie wolę czerwoną! Rudą kupiłam specjalnie na wesele i miałam ją tylko wtedy, czeka aż się do niej przekonam. Za to czerwona jest idealna i świetnie ożywia każdą stylizację:)


I to już dwie ostatnie, są mniejsze ale również pakowne, dużo bardziej niż mała czarna z pierwszego zdjęcia. A szarą kupiłam w sh za magicznego piątaszka:)
A Wy lubicie kopertówki? Macie swoją kolekcję?


wtorek, 7 sierpnia 2012

Nawilżający krem do depilacji

Nawilżający krem do depilacji miejsc wrażliwych Tanita


Doskonały produkt do łagodnej i bezbolesnej depilacji w zaciszu domowym. Skutecznie usuwa zbędne włoski z delikatnych i wrażliwych partii ciała, takich jak pachy oraz okolice bikini. Zawarty w preparacie wyciąg z płatków rumianku oraz ekstrakt z aloesu przynoszą skórze ukojenie oraz działają przeciwzapalnie, a alantoina i d-pantenol regenerują, nawilżają oraz łagodzą podrażnienia.

Kupiłam go skuszona ceną, kosztował w promocji niecałe 7 zł i to był mój błąd. Krem ten nie robi nic co obiecuje producent! Jego "zapach" to czysta chemia, kojarzy mi się z płynem do trwałej i o zgrozo! dość długo utrzymuje się na skórze. Nie spełnia swojej podstawowej funkcji- nie depiluje, nawet gdy trzymałam go dużo dłużej niż zaleca producent, to efektów nie było żadnych, ale też nie podrażnił mnie to jego jedyny plus. Nie polecam to bubel!
A Wy możecie polecić jakiś skuteczny krem do depilacji?

sobota, 4 sierpnia 2012

A dziś będzie zakupowo!

A dziś pokażę Wam co ostatnio kupiłam...


Ostatnio wybrałam się na zakupy do Rossmana i Biedronki i pokażę Wam co udało mi się zdobyć i o co będę używać w najbliższym czasie:)


Do Rossmana weszłam z listą i udało mi się nie wykroczyć poza listę tylko dlatego, że byłam razem z moim chłopakiem. Żel do golenia należy do niego, ale mi to nie przeszkadza, bo ja też będę go używać:) Pozostałe produkty już znam, oprócz balsamu z Soraya.


I oczywiście nie mogłam ominąć Biedronki! Skusiłam się tylko na te produkty, a może jeszcze dokupię coś z kolorówki Bell. Jestem ciekawa działania maseczki i tej dwufazówki.
I to wszystkie zakupy kosmetyczne jak na razie. A Wy macie któryś z tych produktów? Co o nich sądzicie?

czwartek, 2 sierpnia 2012

Klej do naturalnych paznokci..

Ados Klej do naturalnych paznokci!
Ratunek dla złamanych lub pękniętych paznokci. Zespala złamany lub pęknięty paznokieć , stanowi warstwę ochronną i podkładową pod lakier.
Wygląda jak zwykła odżywka (lakier bezbarwny) i taką też ma konsystencję, niczym się nie różni od innych odżywek pod tym względem, oprócz zapachu, który trudno wytrzymać w zamkniętym pomieszczeniu,ale to chyba normalne w takich produktach. Co do jego działania to nakładałam jedną, dwie warstwy na pęknięty paznokieć, potem malowałam zwykłym lakierem i żadnego ratunku dla moich paznokci nie widziałam. Po krótkim czasie paznokieć dalej był pęknięty! Jak dla mnie działa tak jak zwykły lakier bezbarwny, i tylko udaje, że skleja. Nie polecam!

środa, 1 sierpnia 2012

Ulubieńcy lipca...

Dziś czas na ulubieńców ostatniego miesiąca. Wybrałam ścisłą 7 żeby nie było tego za dużo, bo kusiło mnie dodanie kilku jeszcze produktów:) Jest to mój pierwszy post z ulubieńcami, więc jeśli macie jakieś sugestie czy opinie to dajcie znać!
W lipcu kolorówka była ustawiona u mnie na ostatnim punkcie. Makijaż robiłam bardzo rzadko, a nawet jeśli to tylko z tych produktów które Wam pokażę, ale o pielęgnacji nie zapomniałam:)
I zacznijmy właśnie od pielęgnacji:
krem Eveline "Lekkie stopy"- dla mnie idealny krem na lato, lekko chłodzi i nawilża zmęczone stopy
peeling Lirene - uwielbiam go za jego duże drobinki oraz cytrusowy zapach
Nawilżająco-rozświetlający żel do demakijażu AA - świetnie zmywa makijaż, pięknie pachnie i jest bardzo wydajny
Rozświetlający balsam do ciała Avon - kupiłam go jak widać jeszcze w zimie i jakoś do mnie nie przemawiał, ale doczekał się swojej szansy lubię go za jego delikatne drobinki które rozświetlają w delikatny sposób. Smaruje nim nogi.
kolejni ulubieńcy to:
Get big lashes tuszdo rzęs Essence - fajnie pogrubia, nie skleja rzęs i się nie osypuje, dobry do codziennego makijażu
Koloryzujący krem na dzień Avon - w upalne dni zastępuje nim podkład, nadaje ładny kolor skórze
Róż Bell - fajny, wydajny i nie drogi w odcieniu brzoskwini
To tyle ulubieńców minionego miesiąca! Znacie te kosmetyki? Może któryś z nich jest też Waszym ulubieńcem?