Obserwatorzy

niedziela, 11 stycznia 2015

Jeszcze zeszłoroczne denko

Zapasy coraz bardziej się kurczą, jest ich już naprawdę mało. Największą ich część stanowią maski do włosów te z Kallos są mega wydajne, a jeszcze zakupiłam dwie nowe z serii Agafi bo wszędzie są zachwalane, więc musiałam mieć je i ja:) kolejna część zapasów to masła i balsamy do ciała no i oczywiście kolorówka. Ale jest tego naprawdę mniej. A dziś pora na kolejne zużycia
Jak zawsze na plan pierwszy żele pod prysznic. Biedronkowa oceania o zapachu lawendy lubię te żele bo sprawdzają się całkiem ok, dobrze myją, nie wysuszają i do tego są tanie i łatwo dostępne. Jednak zapach lawendy dość szybko mi się znudził. Lawendy już nie kupię, ale inne zapachy pewnie tak.
Jak na denko przystało musi być żel z Isany z ekstraktem z czarnej porzeczki, zapach jest obłędny, miałam już kilka opakowań. Nie mam pojęcia czy nadal jest w ofercie. Ale sprawdza się bardzo fajnie. Na pewno będę do niego wracać.
I kolejny mój hit z Isany to olejek pod prysznic, pisałam o nim już x razy. Bardzo dobrze nawilża, jest tani jak barszcz, łatwo dostępny. Jedynym minusem jest tranowaty zapach, ale za działanie wybaczam mu to. Uwielbiam!
Peeling cukrowy do ciała z Hean ma mocne i ostre drobinki, jest dobrym zdzierakiem. Pachnie bardzo orzeźwiająco, łatwo się go wydobywa. W Naturze często pojawia się w promocji za około 5 złotych. Myślę, że jeszcze nie raz się spotkamy.
Orzeźwiający peeling do twarzy i ciała limonkowo-cytrusowy to bubel, bubel i jeszcze raz bubel. Żadnych właściwości ścierających, a do tego zapach kostki WC. Bubel!
Peeling do ciała Melon&arbuz Farmona jak na tą markę przystało zapach jest obłędny. Mocny zdzierak, tani, łatwo dostępny. Minusem jest opakowanie, twarde z którego ciężko wydobyć peeling mokrymi dłońmi. Ale już mam kolejne opakowania.
Peeling do rąk i stóp z Planet Spa, do dłoni tak, do stóp kompletnie się nie sprawdzi. Zapach jest taki sobie, opakowanie wygodne. Ja raczej do niego nie wrócę, głównie ze względu na zapach.
Z tych trzech żeli do golenia, wszystkie się u mnie sprawdzają i wszystkie idą jak woda. Jakoś nie umiem oszczędnie używać ani pianek ani żelu. Zdecydowanym faworytem spośród nich jest żel Gillete&Olay, ale do wszystkich będę wracać.
Również jeden z moich hitów to pianka do higieny intymnej z Green Phamracy, niestety nie widziałam jej ostatnio w żadnej drogerii. Jest bardzo delikatna, myje, odświeża, ma wygodne opakowanie i jest wydajna. Do tej z lawendą na pewno wrócę, do tej z akacją nie, ponieważ nie odpowiada mi jej zapach.
Już dawno temu kupiłam mgiełkę do ciała z Playboy. Zapach mi się znudził, ale ogólnie sprawdzała się całkiem fajnie. Ja więcej jej nie kupię.
Krem do twarzy Dermika, obietnic było wiele ale mało z nich się spełniło. Nie matuje i nie redukuje ani blizn ani żadnych zmian na twarzy. Plus za wygodne opakowanie, jednak jest to tylko dobry krem pod makijaż jakich wiele. Nie kupię.
I coś z osławionej serii Ziaji liście manuka żel do mycia twarzy ogromny plus za zapach, który uwielbiam. Spełnia wszystkie obietnice producenta bardzo dobrze oczyszcza i nie wysusza. Nie pozostawia uczucia ściągnięcia skóry. Już mam kolejne opakowanie.
Jeśli czytacie mnie często to wiecie, że moje włosy to drażliwy i problemowy temat. Po większości szamponów dostaje łupieżu, ale już jakiś czas moim ulubieńcem szamponowym jest szampon przeciwłupieżowy FarmonaMed, dzięki niemu pozbyłam się łupieżu i nie ma po nim żadnego śladu. Kosztuje nie wiele ponad 10 złotych, ale jest trudno dostępny niestety. Mój hit!
O odżywkach z Nivea czytałam bardzo wiele dobrego ja mam wersję do włosów suchych i zniszczonych. Sprawdza się świetnie, włosy po niej są miękkie, gładkie, bardzo dobrze się rozczesują. Mam kolejne opakowanie.
Hit wszystkich hitów to dla mnie odżywki do paznokci z Eveline, u mnie sprawdzają się genialnie. Paznokcie po nich są twarde, nie łamią się i nie rozdwajają i rosną bardzo szybko. Używam ich jako bazy pod lakier i nie zmienię na żadną inną! Hit hitów!
Eyeliner 2000 procent Eveline to pierwszy eyeliner którym kreski wychodziły mi równo i umiałam się nim posługiwać. Kosztuje mniej niż 10 złotych. Na razie jestem zakochana w eyelinerze z Rimmela, ale może i do tego jeszcze wrócę.
Kolejny hit ostatniego roku to u mnie podkład Rimmel stay matte, to już kolejna tubka. Bardzo dobrze kryje, nie wysusza, a do tego matuje. Dla mnie idealny!
Masełko do ust Nivea malinowe również bardzo lubię, sprawdziło się u mnie dobrze. Opakowanie jest jak dla mnie wygodne i praktyczne. Lubię te masełka.
Kolejnym masełkiem jest masełko do ust z Bielendy, niestety okazało się bublem, oprócz ładnego zapachu soczystej wiśni, nie ma żadnego plusa. Zero nawilżenia i pielęgnacji. Nie kupię.
Miałyście coś z mojego denka? Jak się u Was sprawdziło? A Wy już rozliczyłyście się ze starym rokiem?

68 komentarzy:

  1. zel z manuka zużyj za mnie :D ja jakos nie moge

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi znowu z tej serii nie pasuje tonik, męczę go męczę a mam jeszcze połowę opakowania.

      Usuń
  2. Uwielbiam żele z Isany, masełko z Nivea używałam jednak nie przypadło mi do gustu :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie zartuj, że pianki GP zniknęły... ja swoją kupowałam jakoś jesienią w Hebe, niedługo się skonczy i co ja teraz zrobię?!?!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam pojęcia jak w Hebe, ale w mojej drogerii od dawna jej nie widać:/ a chodziły takie głosy w blogosferze że wycofali:/

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. Ja masełka z Nivea polubiłam, za to nie lubię tego z Bielendy.

      Usuń
  5. uwielbiam żel lawendowy z biedronki :D cudownie pachnie

    OdpowiedzUsuń
  6. Ostatnio właśnie kupiłam sobie te dwie pianki z Green Pharmacy. Nie miałam pomysłu gdzie ich szukać stacjonarnie i zamówiłam online :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Malinowe masełko z Nivea mam ;) peeling cytrynowy z Ziaji ma moja siostra ale jeszcze nie używała :p nie lubię zapachu lawendy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Isana i Gillette Olay bardzk lubie jedni z najlepszych ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. No jak ładnie! Nigdy nie widziałam tego szamponu z Farmony, ale fakt faktem- u mnie też zapasy już minimalne. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ooo, a u mnie odwrotnie jeśli chodzi o pianki GP - akacja super, szałwia (lawenda) nie ;)
    peeling do rąk i żel manuka u mnie również ok, mam ochotę wypróbować Stay Matte

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie Stay Matte sprawdza się rewelacyjnie, polecam.

      Usuń
  11. Olejek z Isany miałam. Dla mojej suchej skóry jest świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Seria z liściem manuka kusi mnie, ale zanim ją kupię muszę wykończyć pozostałę kosmetyki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie zapasy są już całkiem małe, na szczęście:)

      Usuń
  13. ja już nie prowadzę denka, a w sumie trochę zaczynam żałowac.. bo nie pamiętam już co i jak kończyłam xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja już się przyzwyczaiłam do denek i lubię je robić:)

      Usuń
  14. Moje ukochane odżywki nr 1 z eveline<3

    OdpowiedzUsuń
  15. świetny jest ten olejek z Isana :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Spore denko! Skutecznie zachęciłaś mnie do zakupu olejku pod prysznic Isany ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, sprawdza się bardzo dobrze a kosztuje nie wiele:)

      Usuń
  17. Uwielbiam peeling z Tutti Frutti

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też, ale trochę irytuje mnie to opakowanie.

      Usuń
  18. Masełka z Nivei nie lubię. Żel z Isany z porzeczką powinien być w ofercie, bo nie ma napisu odnośnie edycji limitowanej:) Kiedyś kupiłam żel do golenia Skino i jak dla mnie pachniał zbyt męsko, więc oddałam Mojemu Ukochanemu :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mi w piankach czy żelach do golenia, nie przeszkadza męski zapach nawet go lubię.

      Usuń
  19. Też bym chciała powiedzieć "moje zapasy kurczą się" :D Sporo rzeczy znam, tutti frutti, masełko z nivea bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Eyeliner z Eveline też bardzo lubiłam. Niegdyś kupowałam go regularnie. Potem przerzuciłam się na Wibo ;) Odżywki do paznokci z tej firmy moim paznokciom nie służyły.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie ten eyeliner z Wibo się nie sprawdził, teraz chwalę sobie ten w słoiczku z Rimmel.

      Usuń
  21. Ja z kolei bardzo lubię ten lawendowy biedronkowy żel :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Uwielbiam żele pod prysznic Isany i odżywkę do paznokci Eveline :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Miałam ten żel Ziaja i był niezły:)

    OdpowiedzUsuń
  24. spore denko :) mam to masełko z Bielendy, ale nie przekonuje mnie sposób aplikacji :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, że to opakowanie ma sporo przeciwniczek, ale mi taki sposób aplikacji odpowiada.

      Usuń
  25. gratuluję zużyć :) ja w 2015 mam zamiar skończyć z zapasami, by móc wreszcie bez wyrzutów sumienia kupić sobie coś nowego, a tak to ciągle gdzieś w głowie jest myśl "a po co mi kolejny żel czy masło do ciała skoro masz w domu jeszcze 2 do zużycia" :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie te zapasy na szczęście topnieją coraz bardziej:)

      Usuń
  26. Muszę spróbować tego eyeliniera, bo chcę się nauczyć robić kreski. Spore te denko, mi zużywanie produktów schodzi bardzo powoli :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A robisz denko? Dzięki takiemu gromadzeniu "pustaków" zużywanie idzie o wiele lepiej!

      Usuń
  27. Używamy wielu takich samych kosmetyków :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Sporo tego :) Też lubię masełka do ust Nivea i aktualnie używam właśnie malinowego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja obecnie mam borówkowe i spisuje się równie dobrze.

      Usuń
  29. A miałam sobie kupić ten peeling z Ziaji, dobrze, że o nim przeczytałam u Ciebie :) A ten z Hean mam w zapasach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cena obu z nich jest praktycznie taka sama, ale ziaja to totalny bubel.

      Usuń
  30. Ten peeling z Hean też bardzo lubię.

    OdpowiedzUsuń
  31. Mam malinowe z Bielendy masełko i mi pasuje ;)) Żele z Isany lubię muszę w końcu kupić ten olejek ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. Osobiście lubię te zele pod prysznic z biedronki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też, ale akurat ten zapach mi nie do końca odpowiada. Dużo lepiej wolę ten zielony i czerwony.

      Usuń
  33. ja uwielbiam odżywki do paznokci z Eveline, są rewelacyjne !

    OdpowiedzUsuń
  34. Peelingu z hean nie znam ale w naturze bywam często więc go poszukam.

    OdpowiedzUsuń
  35. Jak dużo!
    Ja polubiłam się z tylko jedną odżywką Nivea, ostatnio testowałam też tą którą pokazujesz - fajnie, że chociaż u innych dziewczyn się sprawdza :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja kupuję tylko tą jedną ale sprawdza się świetnie.

      Usuń
  36. Niestety nie udało mi się zakupić olejku z Isana :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja była po niego wczoraj w rossmanie, ale teraz kosztuje ponad 6 złotych, a w promocji jest połowę tańszy.

      Usuń
  37. Muszę wypróbować olejek pod prysznic z Isany :) Ciągle o nim zapominam jak jestem w Rossmannie. Też bardzo lubię peelingi z Farmony :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  38. zielony żel do mycia twarzy z Ziaji i masełko malinowe z Nivea - uwielbiam! :)
    ♡ paaula-fotografia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  39. Też bardzo lubię te peelingi Farmona, są świetne :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Też mam denko z zeszłego roku :D

    P.S Odżywkę z Eveline chce znowu kupić :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja miałam już kilka buteleczek i na pewno będą kolejne!

      Usuń
  41. Widzę że dużo produktów do ciała poszło. Co do Eveline to chyba nigdy się nie przekonam.

    OdpowiedzUsuń
  42. No całkiem niezłe to Twoje denko. Gratuluję zużyć.

    OdpowiedzUsuń
  43. Fajne zużyte muszę kiedyś kupić ten olejek Isany o i tego szamponu z Farmony nie spotkałam nigdzie ;)

    OdpowiedzUsuń