Dziś mam dla Was recenzję Kremu do ciała z oliwą z oliwek Isana
-Intensywna pielęgnacja suchej skóry z oliwą z oliwek i masłem shea
-witamina E i gliceryna zachowują właściwe nawilżenie skóry
-pH przyjazne dla skóry, testowany dermatologicznie
Skusiła mnie cena i pojemność, za 500 ml w promocji płacimy około 7zł, w cenie standardowej około 10zł, za tą cenę żal mi było nie kupić. Krem ten jest gęsty ale mimo to
stosunkowo dobrze się wchłania, pozostawia na skórze delikatny film. Po nim skóra jest miękką i
delikatnie natłuszczoną. Zapach dość przyjemny, lekko chemiczny. Jest bardzo wydajny i na pewno starczy nam na długo, dobrze się rozprowadza, trzeba tylko dobrać odpowiednią ilość kremu do naszego ciała, w innym przypadku pozostawi na skórze znaczny film. Czasami mieszam go z kawą lub cukrem i robię sobie na jego bazie peeling. Myślę, że znacznie lepiej sprawdzi się w zimie, niż teraz w lecie. Warto go wypróbować, a stosunek ceny do pojemności jest kolejnym jego plusem.
A Wy miałyście go? Jakie kremy/balsamy do ciała polecacie?
Obserwatorzy
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Moje szufladki
Archiwum bloga
-
►
2014
(59)
- ► października (4)
-
►
2013
(94)
- ► października (8)
-
▼
2012
(54)
- ► października (8)
-
▼
sierpnia
(13)
- Zakupy kosmetyczne sierpnia!
- Dzisiejszymi bohaterami postu będą buty w kolorze ...
- Olejek po prysznic Isana!
- Wyprzedaż kosmetyków w Biedronce!
- Butoholizm!
- Krople przyśpieszające wysychanie lakieru Essence!
- Krem do ciała z oliwą z oliwek!
- I znów zakupy:)
- Moja kolekcja kopertówek<3!!! Kopertówki os...
- Nawilżający krem do depilacji
- A dziś będzie zakupowo!
- Klej do naturalnych paznokci..
- Ulubieńcy lipca...
Ja używam raczej maseł do ciała, zapraszam do czytania moich recenzji, na pewno coś się przyda ;)
OdpowiedzUsuńMiałam balsam z Isany i byłam z niego bardzo zadowolona:) Na pewno do niego kiedyś wrócę:):)
OdpowiedzUsuńfajna konsystencja .pozdrawiam
OdpowiedzUsuńja polecam eveline ;)
OdpowiedzUsuń♥♥♥
OdpowiedzUsuńmuszę go w końcu kupić i wypróbować :D
OdpowiedzUsuńJa nie miałam tego koloru, ale mam z Isany krem kakaowy:D pachnie obłędnie!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten krem, jego konsystencję, działanie i zapach. Kusi mnie też najnowsza, kakaowa wersja.
OdpowiedzUsuńJa jakoś omijam zawsze te kremy, balsamy itp. z Isany i nie rozumiem czemu. Muszę się skusić ;)
OdpowiedzUsuńajj, szkoda, że oliwkowy bo jakoś nie przepadam za tym zapachem:)
OdpowiedzUsuńnie miałam tego produktu. ogólnie balsamowanie u mnie to ciężki temat. rano przeważnie się spieszę i nie mam czasu czekać aż krem/masło/balsam wsiąknie więc przeważnie zapomnę albo zrezygnuję ze smarowania...
OdpowiedzUsuńHej :* Kochana, oTAGowałam Cię ! Będzie mi szalenie miło, jeśli odpowiesz :)
OdpowiedzUsuńWięcej inf:http://zmakeupizowani.blogspot.com/2012/08/mozna-tez-i-tag.html
Buziak :**
Nigdy nawet nie widziałam go u siebie :D Może źle patrzałam, albo po prostu go nie znałam i nie zwracałam uwagi ;D
Usuńmuszę w końcu wypróbować jakieś mazidło do ciała z Isany:)
OdpowiedzUsuńChyba byłby fajny do przesuszonych stóp i dłoni :)
OdpowiedzUsuńNie próbowałam go jeszcze ;)
OdpowiedzUsuńJa również nie miałam okazji stosować go. Natomiast mi bardzo przypadło do gustu masło do ciała z Bielendy o zapachu granatu :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie i oczywiście dodaję blog do obserwowanych.
Ja ostatnio zaprzyjaźniłam się ze scenicznym mleczkiem do ciała z Sorai, ale ostatnio czytam wiele pozytywnych recenzji na temat masełek z Isany, kusi mnie kakaowe :)
OdpowiedzUsuń