Obserwatorzy

sobota, 11 sierpnia 2012

Krem do ciała z oliwą z oliwek!

Dziś mam dla Was recenzję Kremu do ciała z oliwą z oliwek Isana
 

-Intensywna pielęgnacja suchej skóry z oliwą z oliwek i masłem shea
-witamina E i gliceryna zachowują właściwe nawilżenie skóry
-pH przyjazne dla skóry, testowany dermatologicznie



Skusiła mnie cena i pojemność, za 500 ml w promocji płacimy około 7zł, w cenie standardowej około 10zł, za tą cenę żal mi było nie kupić. Krem ten jest gęsty ale mimo to stosunkowo dobrze się wchłania, pozostawia na skórze delikatny film. Po nim skóra jest miękką i delikatnie natłuszczoną. Zapach  dość przyjemny, lekko chemiczny. Jest bardzo wydajny i na pewno starczy nam na długo, dobrze się rozprowadza, trzeba tylko dobrać odpowiednią ilość kremu do naszego ciała, w innym przypadku pozostawi na skórze znaczny film. Czasami mieszam go z kawą lub cukrem i robię sobie na jego bazie peeling. Myślę, że znacznie lepiej sprawdzi się w zimie, niż teraz w lecie. Warto go wypróbować, a stosunek ceny do pojemności jest kolejnym jego plusem.
A Wy miałyście go? Jakie kremy/balsamy do ciała polecacie?

18 komentarzy:

  1. Ja używam raczej maseł do ciała, zapraszam do czytania moich recenzji, na pewno coś się przyda ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam balsam z Isany i byłam z niego bardzo zadowolona:) Na pewno do niego kiedyś wrócę:):)

    OdpowiedzUsuń
  3. fajna konsystencja .pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. muszę go w końcu kupić i wypróbować :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja nie miałam tego koloru, ale mam z Isany krem kakaowy:D pachnie obłędnie!

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo lubię ten krem, jego konsystencję, działanie i zapach. Kusi mnie też najnowsza, kakaowa wersja.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja jakoś omijam zawsze te kremy, balsamy itp. z Isany i nie rozumiem czemu. Muszę się skusić ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. ajj, szkoda, że oliwkowy bo jakoś nie przepadam za tym zapachem:)

    OdpowiedzUsuń
  9. nie miałam tego produktu. ogólnie balsamowanie u mnie to ciężki temat. rano przeważnie się spieszę i nie mam czasu czekać aż krem/masło/balsam wsiąknie więc przeważnie zapomnę albo zrezygnuję ze smarowania...

    OdpowiedzUsuń
  10. Hej :* Kochana, oTAGowałam Cię ! Będzie mi szalenie miło, jeśli odpowiesz :)
    Więcej inf:http://zmakeupizowani.blogspot.com/2012/08/mozna-tez-i-tag.html
    Buziak :**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy nawet nie widziałam go u siebie :D Może źle patrzałam, albo po prostu go nie znałam i nie zwracałam uwagi ;D

      Usuń
  11. muszę w końcu wypróbować jakieś mazidło do ciała z Isany:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Chyba byłby fajny do przesuszonych stóp i dłoni :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja również nie miałam okazji stosować go. Natomiast mi bardzo przypadło do gustu masło do ciała z Bielendy o zapachu granatu :)
    Zapraszam do siebie i oczywiście dodaję blog do obserwowanych.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja ostatnio zaprzyjaźniłam się ze scenicznym mleczkiem do ciała z Sorai, ale ostatnio czytam wiele pozytywnych recenzji na temat masełek z Isany, kusi mnie kakaowe :)

    OdpowiedzUsuń