Peeling do stóp przeznaczony jest do usuwania zalegających, martwych komórek naskórka.
Zawarty w kosmetyku naturalny pumeks pomaga likwidować zrogowacenia i zgrubienia naskórka na stopach. Kwasy owocowe AHA przyspieszają naturalne procesy regeneracji skóry. Dzięki zawartej lanolinie skóra staje się gładka i elastyczna.
Regularne stosowanie kosmetyku co najmniej raz w tygodniu skutecznie zapobiega powstawaniu bolesnego i nieestetycznego pękania naskórka np. na piętach.
Opakowanie to tubka na zatrzask, wygodna i poręczna. Konsystencja jest w formie kremu z drobinkami różnej wielkości, jak widać na zdjęciu jest ich dość sporo, ale to tylko pozory. Zapach jest delikatny. Co do efektu złuszczania jest bardzo kiepski! Daje delikatne uczucie wygładzenia, bardziej sprawdza się w roli masażu dla stóp, niż zdzieraka. Moje stopy nie są zbyt problematyczne, ale ten peeling radzi sobie bardzo kiepsko, co do bardziej wymagających pięt nie poradzi sobie na pewno. Na jego korzyść przemawiają cena kosztuje około 6 złotych i całkiem nie zła wydajność. Dla osób nie wymagających może się sprawdzić, ja nie polecam!Zawarty w kosmetyku naturalny pumeks pomaga likwidować zrogowacenia i zgrubienia naskórka na stopach. Kwasy owocowe AHA przyspieszają naturalne procesy regeneracji skóry. Dzięki zawartej lanolinie skóra staje się gładka i elastyczna.
Regularne stosowanie kosmetyku co najmniej raz w tygodniu skutecznie zapobiega powstawaniu bolesnego i nieestetycznego pękania naskórka np. na piętach.
A Wy co o nim myślicie? Jakie peelingi do stóp polecacie?
Nie wierzę w tego typu kosmetyki do stóp jakoś. Ale jako gadżet do masażu od czasu do czasu może być :)
OdpowiedzUsuńDzisiaj na niego patrzyłam, dobrze że nie wrzuciłam do koszyka .
OdpowiedzUsuńPolecam z firmy Avon, szczególnie z starszych wersji. :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie dostałam moje zamówienie z nową serią do stópek więc dam znać za jakiś czas . ;)
Mam go w tej chwili i zgadzam się z Tobą w 100% :)
OdpowiedzUsuńszkoda, że bubel :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się nie sprawdził :)
OdpowiedzUsuńJa najczęściej stosuję korund zmieszany z olejem, żelem do mycia twarzy albo balsamem lub kremem do stóp. Nic lepszego póki co nie znalazłam :)
Ostatnio kupilam moj pierwszy peeling do stop w ogole z Balei, w sumie przez przypadek. ;)
OdpowiedzUsuńmoim hitem stał się peeling do stóp z lawendą bio z Yves Rocher, polecam ;)
OdpowiedzUsuńNigdy go nie miałam... Ale nie polecam również peelingu z lidla.
OdpowiedzUsuńoj, ja raczej do tych wymagających należę, więc się nie skuszę :D
OdpowiedzUsuńdla mnie to niestety tylko porzadny zdzierak
OdpowiedzUsuńMusiałabym zaopatrzyć się w jakiś peeling do stóp. Przydałby mi się.
OdpowiedzUsuńnie lubie tych produktów do stóp bo wiekszość dziwnie miętowo pachnie, ale ja za takimi zapachami nie przepadam! przydało by sie troche bardziej zadbać o swoje stopy:)
OdpowiedzUsuńJa lubię produkty do stóp z Flos-Leku;)
OdpowiedzUsuńJa osobiście polecam ścierający peeling do stóp z Joanny (Z Apteczki Babuni) oraz te z Avonu, nie dość, że ładnie pachną to jeszcze dają efekty :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie:
http://mademoisellepatrizia.blogspot.com/
Tego nie używałam, jednak miałam kiedyś jeden z avonu i muszę przyznać, że straszny bubel
OdpowiedzUsuńJa nie przepadam za peelingami do stup. Wole zwykłe tarki.
OdpowiedzUsuńJa zdecydowanie wolę tarki:)
OdpowiedzUsuńW sumie nie używałam nigdy peelingu do stóp, więc nic nie polecę, ale jedynie słyszałam, że te z avonu są całkiem dobre ;))
OdpowiedzUsuńNajlepszy jaki miałam to biedronkowy peeling w pomarańczowej tubce, jednak dawno go już nie widziałam.. Używało się go jak rozpuszczonego pumeksu i tak też pachniał, a peelingował, że aż ręce mrowiły :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie znalazłam idealnego peelingu do stóp, ten też byłby dla mnie zbyt słaby, choć problemów z piętami nie mam... Póki co u mnie sprawdza się tylko cukier w roli peelingu :)
OdpowiedzUsuńTen miałam i fakt za słaby jest. Najlepszy jaki miałam to był pomarańczowy z biedronki jednak teraz go zmienili i to chyba na ten co opisujesz tylko wiadomo w innym opakowaniu.Teraz mam peeling dostępny w rossmannie evree taki w niebieskiej tubce i jest całkiem całkiem choć nie idealny.
OdpowiedzUsuńMiałam krem do stóp z tej serii - był całkiem niezły,ale po Twojej recenzji peelingu na pewno nie kupię.
OdpowiedzUsuńjestem w trakcie poszukiwań peelingu idealnego. jeśli chodzi o ciało to według mnie peeling kawowy rządzi, ale sprawy ze stopami nie załatwia niestety
OdpowiedzUsuńJa wczoraj zobaczyłam żywą muchę na dworze, więc jakieś znaki nadchodzącej wiosny się pojawiają :)
OdpowiedzUsuńJa mam krem do stóp z tej firmy i jestem bardzo zadowolona :)
Oj przydałby się jakiś peeling :) wiosna idzie :) muszę się rozejrzeć :)
OdpowiedzUsuńmiałam go i podzielam zdanie - strasznie kiepski zdzierak :(
OdpowiedzUsuńbardzo fajny jest, taki delikatny ;)
OdpowiedzUsuńTakie peelingi u mnie rzadko kiedy sprawdzają się, wolę już te tradycyjne, do ciała, działają świetne, o wiele lepiej od tych " specjalistycznych " ;)
OdpowiedzUsuńU mnie najlepiej sprawdza się peeling z synesis :D
OdpowiedzUsuńNie miałam, jedyny peeling jaki miałam to z BeBeautiful z Biedronki :D Był całkiem całkiem jak na cenę 3 czy 4 złotych ;)
OdpowiedzUsuńrzadko stosuje peelingi do stóp, ale lubię je używać :)
OdpowiedzUsuńWciąż poszukuję swojego ideału do stóp, ale niestety obecnie żadne specyfik nie jest w stanie mi pomóc:/
OdpowiedzUsuń