Garnier Mineral Invisible przeciw plamom i
śladom to pierwszy antyperspirant, który chroni wszystkie ubrania,
czarne, białe i kolorowe przed plamami i odbarwieniami. Dodatkowo daje
48h ochrony przed wilgocią i zapachem, dzięki ultra absorbującemu
Mineralite.
Invisible BWC: formuła nowej generacji z niewidocznymi składnikami
aktywnymi. Chroni czarne, białe i również kolorowe ubrania przed
śladami, plamami i sztywnieniem.
Ten antyperspirant kupiłam dosłownie w ciemno, nic wcześniej nie słyszałam o nim i nie czytałam, mimo mojej awersji do tej firmy jednak trafił do mojego koszyka. Można go kupić w dwóch wielkościach, standardowej 150 ml i w większej wersji 250 ml. Ma zabezpieczenie w postaci blokady przed naciśnięciem, które się nie zacina i działa bez zarzutu. Śmiało możemy go nosić w torebce. Opakowanie jest przejrzyste i ładne. Ma delikatny, nie nachalny zapach.
Bardzo szybko wchłania się w skórę, od razu możemy zakładać ubrania. Nie roluje się na skórze, ani nie kruszy. Co najważniejsze nie zostawia żadnych plam, ani na czarnych, ani na białych ubraniach. Śmiało można go stosować po depilacji, nie podrażnia. Chroni przed potem przez cały dzień, nie sprawdzałam czy da radę wytrzymać 48h, jednak cały dzień spokojnie sobie poradzi, nawet do 12 godzin, bez przykrych niespodzianek.
Jest niesamowicie wydajny, można go kupić w dwóch wersjach, są też dostępne w kulce. Cena również jest zachęcająca kosztuje koło 10 złotych. Ja go polecam, spełnia zarówno swoje zadanie jak i obietnice producenta w 100%! Jeśli szukacie odpowiedniego antyperspirantu to koniecznie go wypróbujcie, może akurat też stanie się Waszym ulubieńcem.
A Wy co o nim sądzicie? Jaki jest Wasz sprawdzony antyperspirant?
Przypominam Wam jeszcze o rozdaniu w którym można wygrać aż 5 kart, a wystarczy tylko być obserwatorem bloga i polubić fb OWM więcej informacji znajdziecie tutaj.
Dawno z Garnier nic nie używałam ale mam nadzieję nadrobić zaległości :)
OdpowiedzUsuńJa powoli przekonuje się do tej firmy i mam już swoich ulubieńców:)
Usuńnic dawno z garniera nie miałam ;/ Nie mam ulubionego dezodorantu, ciągle zmieniam i szukam nowości :) teraz mam jakiś by Fergie :D
OdpowiedzUsuńJa też często sięgam po nowości, ale póki co ten jest numer 1!
UsuńCzytałam już parę pozytywnych recenzji, mam ochotę przetestować na sobie.
OdpowiedzUsuńNaprawdę warto!:)
Usuńskoro godny uwagi jest to go wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńnie miałam go jeszcze.
OdpowiedzUsuńJa używam Lady Speed Stick jak dla mnie najlepszy :)
OdpowiedzUsuńJuż baaardzo dawno nie miałam Lady Speed Stick.
UsuńAntyperspirant Garnier to mój ulubieniec ;)
OdpowiedzUsuńlubię go!
OdpowiedzUsuńTego jeszcze nie miałam. Zachęcające jest, że nie zostawia białych śladów na ubraniach :)
OdpowiedzUsuńTo jego duży plus!:)
UsuńTak, zdecydowanie się z Tobą zgodzę, że antyperspirant Garniera ma nie nachalny zapach ( w porównaniu do Rexony, Dove czy innych antyperspirantów w spray-u). Jednakże u mnie sprawdza się zasada - kiedy kończę produkt marki Dove, zmieniam go na inną markę itd., ponieważ moja skóra lubi się przyzwyczajać do tego typu kosmetyków, który niestety nie działa z czasem tak, jakbym tego chciała.
OdpowiedzUsuńJa na szczęście tak nie mam, to już moje trzecie opakowanie Garniera i moja skóra jeszcze się na szczęście nie przyzwyczaiła:)
UsuńJa od wielu lat jestem wierna Rexonie zielonej <3:D
OdpowiedzUsuńRexone kiedyś miałam ale nie wracam do niej.
UsuńBardzo lubię antyperspiranty z Garniera, choć u mnie ostatnio częściej goszczą te w kulce :)
OdpowiedzUsuńJa te w kulce wybieram bardzo rzadko.
UsuńGarniera używałam tylko w kulce i u mnie nie sprawdził się.
OdpowiedzUsuńJa w kulce nie miałam, wolę taką formę.
UsuńFajna ta blokada. Nie będzie przypadkowo psikać w torebce (zdarzało się to u mnie...).
OdpowiedzUsuńBlokada to duży plus!:)
Usuńz tej serii miałam antyperspirant w kulce i byłam z niego bardzo zadowolona
OdpowiedzUsuńJa za tymi w kulce nie przepadam.
UsuńMy lubimy Garnier :)
OdpowiedzUsuńObserwujemy?
http://jakdwiekroplewody.blogspot.com/
Jeśli podoba Wam się mój blog, to zapraszam, jeśli zainteresuje mnie Wasz to na pewno go zaobserwuje.
Usuńlubię te dezodoranty Garniera, również wersję w kulce
OdpowiedzUsuńHmmm jeżeli chodzi o anypespirany wydaje mi sie ze garnier nie jest db rozwiazaniem
OdpowiedzUsuńU mnie się sprawdził.
UsuńJa lubię fioletową Rexonę:)
OdpowiedzUsuńFioletowej jeszcze nie miałam
UsuńJa z Garnier tylko ten seledynowy używałam : ) I był ok : )
OdpowiedzUsuńTeż go miałam i sprawdził się dobrze.
Usuńsuper, że produkt Ci podpasował :)
OdpowiedzUsuńJa osobiscię wolę antypespiranty w sztyfcie (pomimo, że strasznie brudzą ubrania :( )
Te w sprayu nigdy nie chciały mi się podpasować...
A ja na odwrót:)
UsuńNawet lubie ten antyperspirant :)
OdpowiedzUsuńjeszcze go nie sprawdziłam:P
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze go, muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńU mnie się sprawdza ten antyperspirant :)
OdpowiedzUsuńMi się podoba jego zapach :)
OdpowiedzUsuńJa jednak wolę dezodoranty w kulce
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy go nie używałam. Przy najbliższej okazji go wypróbuje. :)
OdpowiedzUsuń