Obserwatorzy

sobota, 18 stycznia 2014

Garnier mineral antyperspirant + przypomnienie o rozdaniu

Już wcześniej Wam wspominałam, że do Garniera podchodziłam z bardzo dużym dystansem, raczej nie sięgałam po kosmetyki tej firmy. Do dziś jednak mi to zostało, w kwestii produktów do twarzy Garnierowi jakoś nie mogę zaufać, kiedyś miałam tonik, żel do mycia twarzy i nie sprawdziły się co mnie zraziło. Jednak powoli przekonuje się do tej firmy, a ich odżywki do włosów uwielbiam!:) Jednak dziś będzie o antyperspirancie z Garnier miceral.
Garnier Mineral Invisible przeciw plamom i śladom to pierwszy antyperspirant, który chroni wszystkie ubrania, czarne, białe i kolorowe przed plamami i odbarwieniami. Dodatkowo daje 48h ochrony przed wilgocią i zapachem, dzięki ultra absorbującemu Mineralite.
 Invisible BWC: formuła nowej generacji z niewidocznymi składnikami aktywnymi. Chroni czarne, białe i również kolorowe ubrania przed śladami, plamami i sztywnieniem.
Ten antyperspirant kupiłam dosłownie w ciemno, nic wcześniej nie słyszałam o nim i nie czytałam, mimo mojej awersji do tej firmy jednak trafił do mojego koszyka. Można go kupić w dwóch wielkościach, standardowej 150 ml i w większej wersji 250 ml. Ma zabezpieczenie w postaci blokady przed naciśnięciem, które się nie zacina i działa bez zarzutu. Śmiało możemy go nosić w torebce. Opakowanie jest przejrzyste i ładne. Ma delikatny, nie nachalny zapach.
Bardzo szybko wchłania się w skórę, od razu możemy zakładać ubrania. Nie roluje się na skórze, ani nie kruszy. Co najważniejsze nie zostawia żadnych plam, ani na czarnych, ani na białych ubraniach. Śmiało można go stosować po depilacji, nie podrażnia. Chroni przed potem przez cały dzień, nie sprawdzałam czy da radę wytrzymać 48h, jednak cały dzień spokojnie sobie poradzi, nawet do 12 godzin, bez przykrych niespodzianek.
Jest niesamowicie wydajny, można go kupić w dwóch wersjach, są też dostępne w kulce. Cena również jest zachęcająca kosztuje koło 10 złotych. Ja go polecam, spełnia zarówno swoje zadanie jak i obietnice producenta w 100%! Jeśli szukacie odpowiedniego antyperspirantu to koniecznie go wypróbujcie, może akurat też stanie się Waszym ulubieńcem.
A Wy co o nim sądzicie? Jaki jest Wasz sprawdzony antyperspirant?
Przypominam Wam jeszcze o rozdaniu w którym można wygrać aż 5 kart, a wystarczy tylko być obserwatorem bloga i polubić fb OWM więcej informacji znajdziecie tutaj.

44 komentarze:

  1. Dawno z Garnier nic nie używałam ale mam nadzieję nadrobić zaległości :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja powoli przekonuje się do tej firmy i mam już swoich ulubieńców:)

      Usuń
  2. nic dawno z garniera nie miałam ;/ Nie mam ulubionego dezodorantu, ciągle zmieniam i szukam nowości :) teraz mam jakiś by Fergie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też często sięgam po nowości, ale póki co ten jest numer 1!

      Usuń
  3. Czytałam już parę pozytywnych recenzji, mam ochotę przetestować na sobie.

    OdpowiedzUsuń
  4. skoro godny uwagi jest to go wypróbuje :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja używam Lady Speed Stick jak dla mnie najlepszy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już baaardzo dawno nie miałam Lady Speed Stick.

      Usuń
  6. Antyperspirant Garnier to mój ulubieniec ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Tego jeszcze nie miałam. Zachęcające jest, że nie zostawia białych śladów na ubraniach :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Tak, zdecydowanie się z Tobą zgodzę, że antyperspirant Garniera ma nie nachalny zapach ( w porównaniu do Rexony, Dove czy innych antyperspirantów w spray-u). Jednakże u mnie sprawdza się zasada - kiedy kończę produkt marki Dove, zmieniam go na inną markę itd., ponieważ moja skóra lubi się przyzwyczajać do tego typu kosmetyków, który niestety nie działa z czasem tak, jakbym tego chciała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na szczęście tak nie mam, to już moje trzecie opakowanie Garniera i moja skóra jeszcze się na szczęście nie przyzwyczaiła:)

      Usuń
  9. Ja od wielu lat jestem wierna Rexonie zielonej <3:D

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo lubię antyperspiranty z Garniera, choć u mnie ostatnio częściej goszczą te w kulce :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Garniera używałam tylko w kulce i u mnie nie sprawdził się.

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajna ta blokada. Nie będzie przypadkowo psikać w torebce (zdarzało się to u mnie...).

    OdpowiedzUsuń
  13. z tej serii miałam antyperspirant w kulce i byłam z niego bardzo zadowolona

    OdpowiedzUsuń
  14. My lubimy Garnier :)
    Obserwujemy?
    http://jakdwiekroplewody.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli podoba Wam się mój blog, to zapraszam, jeśli zainteresuje mnie Wasz to na pewno go zaobserwuje.

      Usuń
  15. lubię te dezodoranty Garniera, również wersję w kulce

    OdpowiedzUsuń
  16. Hmmm jeżeli chodzi o anypespirany wydaje mi sie ze garnier nie jest db rozwiazaniem

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja z Garnier tylko ten seledynowy używałam : ) I był ok : )

    OdpowiedzUsuń
  18. super, że produkt Ci podpasował :)
    Ja osobiscię wolę antypespiranty w sztyfcie (pomimo, że strasznie brudzą ubrania :( )
    Te w sprayu nigdy nie chciały mi się podpasować...

    OdpowiedzUsuń
  19. Nawet lubie ten antyperspirant :)

    OdpowiedzUsuń
  20. jeszcze go nie sprawdziłam:P

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie miałam jeszcze go, muszę wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  22. U mnie się sprawdza ten antyperspirant :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja jednak wolę dezodoranty w kulce

    OdpowiedzUsuń
  24. Jeszcze nigdy go nie używałam. Przy najbliższej okazji go wypróbuje. :)

    OdpowiedzUsuń