Żel z peelingiem odblokowuje pory, usuwa z nich wszelkie
zanieczyszczenia i przywraca skórze zdrowy wygląd. Dzięki zaawansowanej
recepturze wzbogaconej o Witaminę B3, wyciąg z Trawy Cytrynowej oraz
Acnacidol działa silnie antybakteryjnie i reguluje wydzielanie sebum.
- głęboko oczyszcza,
- usuwa martwe komórki naskórka,
- redukuje zmiany trądzikowe i zapobiega powstawaniu nowych,
- wygładza i odświeża skórę, przywracając jej zdrowy koloryt,
- koi i łagodzi podrażnienia,
- optymalnie nawilża,
- likwiduje świecenie skóry i delikatnie ściąga pory
- głęboko oczyszcza,
- usuwa martwe komórki naskórka,
- redukuje zmiany trądzikowe i zapobiega powstawaniu nowych,
- wygładza i odświeża skórę, przywracając jej zdrowy koloryt,
- koi i łagodzi podrażnienia,
- optymalnie nawilża,
- likwiduje świecenie skóry i delikatnie ściąga pory
Po pierwszym jego użyciu pomyślałam sobie, ech co to za peeling, jest strasznie słaby i efektu wow brak. Owszem jako żel spisał się dobrze, więc pomyślałam sobie że będę go używam po prostu jako żelu i zapomnę o jego właściwościach peelingujących bo są nie odczuwalne. Po kilku użyciach jednak mnie zaskoczył, skóra się zbuntowała przeciwko częstemu używaniu, była przesuszona.
Butla jest dosyć duża, żel jest bardzo wydajny. Ma konsystencję gęstego żelu, z mnóstwem zatopionych drobinek o różnej wielkości. Ma świeży, delikatny zapach, mi się podoba. Cena też jest zachęcająca kosztuje około 15 złotych. Stosuję go teraz dwa, czasem trzy razy w tygodniu. Bardzo dobrze oczyszcza twarz, dobrze radzi sobie ze zmywaniem makijażu. Skóra jest idealnie oczyszczona, gładka i przyjemna w dotyku. Muszę przyznać że zmniejszyła się ilość pojawiających się wyprysków, pojawiają się o wiele rzadziej niż dotychczas, jest to na pewno spowodowane nie samym żelem ale również tonikiem i kremem z tej serii. Jednak efekty widać gołym okiem. Co do zmian trądzikowych nie mam pojęcia, bo nie mam takiego problemu.
Jednak sprawdza się bardzo dobrze i mogę go Wam polecić, jednak trzeba pamiętać żeby stosować go dwa, trzy razy w tygodniu, a nie częściej.
A Wy co polecacie do oczyszczania twarzy? Co sądzicie o tym produkcie Soraya?
Ciekawi mnie ten peeling, chętnie do wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńfajny, muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńKiedyś uzywalam Soraya i z tego co pamietam całkiem sie ta firma u mńie sprawdzała ;)
OdpowiedzUsuńJa w zasadzie Soraya teraz poznaję i jestem póki co zadowolona:)
UsuńTego jeszcze nie miałam choć ostatnio produkty do mycia twarzy od nich dużo zyskały w moich oczch :)
OdpowiedzUsuńJa nigdy go nie miałam. Obecnie do mycia buzi uzywam żelu micelarnego z Biedronki. Peelingi jak już stosuje to enzymatyczne.
OdpowiedzUsuńA ja odwrotnie, nie miałam żadnego jeszcze enzymatycznego peelingu, lubię te mechaniczne.
UsuńZaopatrzę się w niego. Potrzebuję peelingu, a ten chyba będzie dla mnie dobry :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że powinien się sprawdzić, jeśli nie oczekujesz bardzo mocnego zdzierania.
UsuńMam z tej serii sam żel do mycia twarzy i sprawdza się dobrze, jestem z niego zadowolona, chętnie wypróbuje ten peeling gdyż bardzo mnie zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńJa tak jak Soemi87 :) żel micelarny z biedronki a jeżeli chodzi o peelingi to mam swoich ulubieńców:)
OdpowiedzUsuńJa tego biedronkowego żelu nie miałam już dawno.
UsuńMiałam go kiedyś i był dobry w dosłownym tego słowa znaczeniu
OdpowiedzUsuńnie wysusza skory? kusi mnie bardzo :)
OdpowiedzUsuńobserwuje i zapraszam :)
Wysusza gdy stosujemy go codziennie, ale jeśli go używałam dwa, trzy razy w tygodniu to nie ma problemu.
Usuńczuję się nim zainteresowana,zwłaszcza że borykam się z rozszerzonymi porami :/
OdpowiedzUsuńU mnie cała ta seria Care&Control fajnie się sprawdza.
Usuńsama jestem ciekawa jak sie u mnie sprawdzi
OdpowiedzUsuńKoniecznie daj znać:)
UsuńZaciekawił mnie ten żel :) Producent mówi że ''likwiduje świecenie skóry i delikatnie ściąga pory''. Jak w tej kwestii sobie radzi?
OdpowiedzUsuńŚwiecenie u mnie nie zlikwidował, ale na pewno je zmniejszył, a z porami raczej nie da sobie rady, no chyba że bardzo bardzo delikatnie je zwęzi.
UsuńW takim razie zastanowię się nad nim :)
UsuńCałkiem ciekawie wygląda.
OdpowiedzUsuńBędę miała go na oku :)
Nie miałam tego żelu, więc się nie mogę na jego temat wypowiedzieć. Skład jak we większości produktów z Sorayi nie zachwyca, ale osobiście lubię właśnie peeling z Sorayi z serii So Preety! Jest to peeling orzechowo-morelowy, który pięknie pachnie i bardzo dobrze oczyszcza buzię. Stosuję go 2-3 razu w tygodniu. Na co dzień używam żel do mycia twarzy Effaclar z LRP.
OdpowiedzUsuńBardzo fajne recenzje, więc obserwuję ;*
Jeśli masz ochotę to zapraszam na moje malutkie rozdanie: http://anetine.blogspot.com/2014/01/pachnace-rozdanie-czyli-maa.html
Właśnie ten peeling z So Pretty mam zamiar wypróbować, ale jeszcze go nie spotkałam w ross
UsuńJa również polecam. Z zapach, działanie i stosunek jakości do ceny duzy plus:)
OdpowiedzUsuńU mnie niestety rozpadło się opakowanie, rozkleił się zgrzew.
U mnie na razie jeszcze nic złego się z nim nie stało.
Usuńnie przepadam za tą serią :)
OdpowiedzUsuńA ja się z nią polubiłam.
Usuńchętnie sprawdzę, jak na mnie zadziała ; ) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńja uwielbiam takie produkty, a jak jest jeszcze 3w1 czyli żel, peeling i maseczka to już w ogóle bomba :) takiego 3w1 używam kilka razy w tygodniu, ale taki żel+peeling to codziennie :)))))))))))))))))))
OdpowiedzUsuńA ja właśnie najczęściej takie 3w1 omijam.
UsuńNie dla mojej cery on, ale dobrze, że u Ciebie się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńU mnie tylko Vichy się spisuje:) Zazdroszczę kiedy innym pasuję to czego ja nie mogę używać:(
OdpowiedzUsuńJa raczej nie mam problemów i mogę używać większość kosmetyków, na szczęście:)
UsuńWygląda na prawdę interesująco - z przyjemnością skuszę się na jego zakup :)
OdpowiedzUsuńWygląda jak jakiś żel typowy dla mężczyzn :) Pewnie nie zwróciłabym na niego uwagi w sklepie. Niestety prodkukt nie dla mnie, bo używam tylko enzymatycznych peelingów :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście nie pomyślałam tak o nim, a faktycznie kojarzy się z żelem dla mężczyzn. Ja wręcz przeciwnie nie używam w ogóle peelingów enzymatycznych.
UsuńKiedyś używałam tej serii :)
OdpowiedzUsuńja obecnie używam jakiegoś żelu do twarzy z yves rocher, też ma granulki, ale używam go codziennie ;)
OdpowiedzUsuńJa z yves rocher jeszcze nic nie miałam.
UsuńPeelingu z tej serii niestety jeszcze nie mam. Zapowiada się ciekawie.
OdpowiedzUsuńZapowiada się interesująco :) Lubię taką formułę kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubie te produkty :)
OdpowiedzUsuńNie lubię takich produktów 2w1. Jak dla mnie że do mycia do twarzy to żel do mycia twarzy, a peeling to peeling.
OdpowiedzUsuńJa też staram się unikać takich kosmetyków ileś w jednym, ale akurat ten się sprawdził.
UsuńNie wiem dlaczego, ale takie produkty 2w1 rzadko kiedy mnie przekonują :)
OdpowiedzUsuńMnie z reguły też, ale ten okazał się fajny.
Usuńja jakoś nie przepadam za żelami peelingującymi, jak peeling to konsystencja musi być zwarta :)
OdpowiedzUsuńJa raczej z reguły też wybierałam inne formy peelingów, ale ten też się sprawdził.
Usuńtaki ani żel, ani peeling... ;)
OdpowiedzUsuńNo to jest fakt, ale ja go polubiłam:)
Usuńcałkiem fajny produkt, może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńNigdy go nie miałam ale bardzo mnie zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńMiałam i u mnie też się dobrze sprawdził.
OdpowiedzUsuńMoim ulubieńcem był peeling z St. Ives, ale niestety nie jest już dostępny w sklepach w Polsce :(
OdpowiedzUsuńTego akurat nie miałam, ale mam morelowy z Soraya który chyba jest do tamtego bardzo podobny.
UsuńNie miałam tego żelu, ale Twoja recenzja brzmi zachęcająco - może też się na niego skuszę :)
OdpowiedzUsuńmam go i czeka w kolejce:)
OdpowiedzUsuńDaj znać jak się sprawdzi:)
UsuńBrzmi intrygująco. Takie efekty po kilku użyciach jako zaskoczenie :]
OdpowiedzUsuńJest naprawdę dobry:)
Usuńchyba nie dla mnie, nie jestem przekonana to takich kosmetyków ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie na wyprzedaż blogową :)
Ja na razie nie kupuję już nic, bo oszaleję ;))
OdpowiedzUsuńRównież zaparaszam na wyprzedaż kosmetykó ;)
Ja też się staram ograniczyć, ale ciągle kusi coś nowego:)
UsuńJa nie przepadam za tą firmą. Kupiłam od nich tonik i leży :(
OdpowiedzUsuńJa też mam tonik i przyznam szczerze myślałam, że będzie agresywny jednak zaskoczył mnie pozytywnie i jestem z niego zadowolona.
UsuńKosmetyki z peelingiem to u mnie podstawa, używam 2-3 razy w tygodniu a czasem nawet częściej. Tego jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńUlubiony żel mojego męża, podoba mu się ta opcja 2 w1 :)
OdpowiedzUsuńniestety ta seria mocno przesusza mi skórę... od jakiegoś czasu peelingiem numer jeden w mojej pielęgnacji jest korund mieszany z żelem do twarzy :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Korund mnie kusi już od jakiegoś czasu.
UsuńJeżeli chodzi o skutecznosc w pryszczach . Nie dziala bynajmniej na mnie . Co do reszty sie zgadzam
OdpowiedzUsuń