Nawilżający peeling do rąk 8w1 jest
szczególnie polecany dla osób o przesuszonych, szorstkich i zniszczonych
dłoniach. Innowacyjna formuła bogata w zaawansowane składniki aktywne
doskonale wygładza skórę, niweluje uczucie suchości i szorstkości.
Przełomowa technologia Young Hand & Hyaluron długotrwale nawilża,
odżywia i regeneruje. Nadaje skórze aksamitną gładkość i miękkość w
dotyku.
Subtelny zmysłowy zapach z nutą wanilii zapewnia ukojenie zmysłów, relaksuje i odpręża.
Działanie 8 w 1:
- skutecznie i delikatnie złuszcza martwe komórki naskórka,
- niweluje suchość i szorstkość skóry,
- wygładza nierówności,
- głęboko nawilża i odżywia,
- intensywnie regeneruje i odmładza,
- przywraca sprężystość i elastyczność,
- rozjaśnia przebarwienia i poprawia koloryt,
- koi i łagodzi podrażnienia.
Subtelny zmysłowy zapach z nutą wanilii zapewnia ukojenie zmysłów, relaksuje i odpręża.
Działanie 8 w 1:
- skutecznie i delikatnie złuszcza martwe komórki naskórka,
- niweluje suchość i szorstkość skóry,
- wygładza nierówności,
- głęboko nawilża i odżywia,
- intensywnie regeneruje i odmładza,
- przywraca sprężystość i elastyczność,
- rozjaśnia przebarwienia i poprawia koloryt,
- koi i łagodzi podrażnienia.
Dostałam go na spotkaniu blogerek w Krakowie i muszę przyznać się bez bicie, że sama na pewno bym go nie kupiła. Nie lubię kosmetyków z wanilią i z kokosem, wszystkie inne zapachy jestem w stanie przeżyć, tych dwóch nie. I kosmetyki o tych dwóch zapachach omijam szerokim łukiem. Ale zaczęły się o nim pojawiać recenzje na blogach, większość była bardzo pozytywna, postanowiłam że chce się sama na własnej skórze przekonać. Już na samym początku zaskoczył mnie zapach, dla mnie pachnie delikatnie i ciasteczkowo. Zapach nawet po peelingu utrzymuje się jakiś czas na dłoniach, duży plus.
Konsystencję ma gęstego kremu, a w nim zawarte drobinki, średniej wielkości. Ja tego peelingu używam na suche dłonie, na mokrych zbytnio się ślizga i zdzieranie jest na kiepskim poziomie. Zamknięty w poręcznej dość małej tubce 75 ml, co ważne na zatrzask nie trzeba bawić się w odkręcanie, zakręcanie...tylko klik i gotowe. Łatwo go wydobyć z opakowania. Jest bardzo wydajny! Używam go od około 3 miesięcy, raz w tygodniu i mam jeszcze całkiem sporo. Minusem może być to, że w rezultacie nie mamy pojęcia ile nam go zostało. I najważniejsze genialnie zdziera martwy naskórek, pielęgnuje dłonie, są miękkie, gładkie. Nawilża krótkotrwale, ale dla mnie to nie problem, bo i tak już kremowanie dłoni weszło mi w nawyk.
Dla wymagających dłoni będzie bardzo dobrym rozwiązaniem za niską cenę, a co najważniejsze żeby wykonać taki peeling potrzebuje tylko kilka chwil, nie zajmie nam to dłużej. Na pewno gdy go skończę kupię następne opakowanie. Bardzo się cieszę, że miałam okazję go wypróbować, bo przez moje uprzedzenie do wanilii taki fajny kosmetyk mógł mi przejść koło nosa. Polecam wypróbować!:)
A Wy co o nim sądzicie? Jak pielęgnujecie swoje dłonie?
Nigdy nie miałam peelingu do rąk, ale jak bd chciała to użyję tego samego co do twarzy ;)
OdpowiedzUsuńObserwuje http://super-kosmetyki.blogspot.com/
Można użyć i tego co do twarzy i tego co do ciała.
UsuńNie używam takich kosmetyków - peeling dłoni robię pod prysznicem peelingiem do ciała :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze remu do rąk z Eveliny , ale bardzo polecam kremy z Johnson's, są świetne jak dla mnie ; ))
OdpowiedzUsuńA ja na odwrót, kremów z Johnsonss w ogóle nie znam.
UsuńZamierzam wypróbować ten peeling :)
OdpowiedzUsuńCo do rąk to wole zwykły cukrem z oliwką, efekt po nich cudny :)
OdpowiedzUsuńA ja takiego naturalnego, domowego peelingu jeszcze nie próbowałam.
UsuńMuszę wypróbować, bo Palomę już wykończyłam i nie mam zamiennika :)
OdpowiedzUsuńJest wart wypróbowania, choć Paloma była ciut ostrzejsza.
UsuńWiele osób polecam, że sama powoli twierdze, ze chce go spróbowac.
OdpowiedzUsuńNaprawdę warto:)
UsuńDla mnie chyba zbędny produkt, moje dłonie się zdzierają podczas peelingów ciała i stóp:)
OdpowiedzUsuńMoje w zasadzie oczywiście też, ale jednak lubię takie peelingi przeznaczone konkretnie dla dłoni.
UsuńJa właśnie mam go na swojej liście zakupów :) muszę koniecznie wypróbować :)
OdpowiedzUsuńwooow do rąk peeling? zwykle trę łapki tym co do buzi,takie gładziutkie potem są :)
OdpowiedzUsuńMożna i tak, ja jednak lubię nowości i ciągle ich szukam.
Usuńzapominam o nim ostatnio, ale bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńJa jestem nim zachwycona ;) i kolejna tubka czeka na zużycie ;)
OdpowiedzUsuńTeż po niego sięgnę ponownie:)
Usuńpeelingu dłoni nie robię jakoś regularnie, ale tak od czasu do czasu :)
OdpowiedzUsuńZapach mnie bardzo zaciekawił - ciasteczkowy - a ostatnio sama się skusiłam i kupiłam peeling do r ak ale częściej niż raz w tygodniu go nie robię :)
OdpowiedzUsuńJa różnie, najczęściej robię go raz w tygodniu ale oczywiście zdarza się częściej.
UsuńW takim razie muszę się skusić na ten peeling kiedy będę w Polsce, a zapewne nie chciałabym żeby ominął mnie zapach ciasteczek :)
OdpowiedzUsuńDla mnie jest ciasteczkowy, po prostu śliczny:)
Usuńmam go, ale nie lubię takich bajerów :)
OdpowiedzUsuńA ja bardzo lubię wszelkie tego typu bajery kosmetyczne.
UsuńWszędzie czytam pozytywne opinie, msuze go kiedyś zdobyć:)
OdpowiedzUsuńCały czas czytam same pozytywne opinie na jego temat.
OdpowiedzUsuńTak kusicie, że chyba go w końcu kupię :)
Na pewno nie pożałujesz!:)
UsuńCzytałam już tyle o tym peelingu, że sama na niego poluję :)
OdpowiedzUsuńNa pewno znajdziesz go w Rossmanie.
UsuńŚwietny blog !! Zapraszam do nas http://fashionablegirlsevaaluniaa.blogspot.com/2014/01/winter-evening.html
OdpowiedzUsuńCo ten Eveline ma do tych 8w1 czy innych liczb :) Peeling do dłoni kiedyś miałam z Czterech Pór Roku ale niczym szczególnym się nie wyróżniał no i był solny a ja jakoś się z tą wersją peelingów nie polubiłam. A dłonie co jakiś czas peelinguje zwykłymi do ciała czy twarzy
OdpowiedzUsuńJa peelingów solnych w ogóle nie lubię. A faktycznie Eveline to mistrz kumulowanie wszystkiego w jednym, kremy, peelingi, odżywki:)
UsuńNajlepszy peeling do dloni mialam z 4 Por Roku, genialny jest, polecam :)
OdpowiedzUsuńSzukałam go, ale nigdzie nie widziałam;/
UsuńNigdy nie używałam no może przypadkiem gdzieś tak peelingu typowo przeznaczonego do dłoni, zawsze sięgałam po ten sam co do twarzy
OdpowiedzUsuńjakos nigdy nie mialam potrzeby peelingowac dloni , ale jak przyjdzie na to pora to bede o tym pamietac :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam peelingu do dłoni, a obok tego parę razy przechodziłam, może warto w końcu się skusić :)
OdpowiedzUsuńWarto go wypróbować, na pewno nie jest to kosmetyk nie zastąpiony, ale bardzo fajny umilacz!:)
UsuńJa na ogół nie wykonuje peelingu dłoni, ale zaciekawiłaś mnie produktem.
OdpowiedzUsuńto tak jak u mnie ;)
UsuńTyle dobrego o nim słyszałam, ale niestety - wąchałam w Rossmannie i zapach wanilii jest dla mnie nie do zniesienia :(
OdpowiedzUsuńJa z reguły też nie lubię wanilii, jednak akurat w tym peelingu wanilię polubiłam.
UsuńZapowiada się fajnie :) może go sprawdzę :)
OdpowiedzUsuńCoraz bardziej kusi mnie ten peeling :)
OdpowiedzUsuńJest tani więc warto wypróbować:)
UsuńUwielbiam ten peeling! :)
OdpowiedzUsuńJa akurat bardzo lubię wanilię i kokos :) A do rąk najczęściej używam korundu kosmetycznego.
OdpowiedzUsuńA ja ani wanilii ani kokosa w kosmetykach nie lubię, chociaż w tym peelingu zapach mi się podoba:)
UsuńBrzmi zachęcająco :) Ja używam peeling z Joanny, bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach ciasteczek np. zelu do mycia Ziajka ;) wiec i na peeling chyba sie skusze,jesli mowisz ze pachnie jednak ciasteczkowo :)
OdpowiedzUsuńA ja na ten żel do mycia z Ziajki:)
UsuńJestem ciekawa zapachu... Ale nie przypominam sobie żebym ten peeling gdzieś na sklepowych półkach widziała.
OdpowiedzUsuń