Obserwatorzy

środa, 20 marca 2013

Peeling błotny z kwasami owocowymi od BingoSpa

Jak już wiecie, bardzo lubię peelingi zarówno do twarzy jak i do ciała. Moim ostatnim ulubieńcem był peeling z Synergen który był niesamowicie mocnym zdzierakiem i świetnie złuszczał. Niestety już od jakiegoś czasu nie widuje go w Rossmanie i pojawiło się pytanie czym go zastąpić. Myślałam o kupnie morelowego peelingu z Soraya, ale w między czasie otrzymałam paczkę od BingoSpa w której znalazł się właśnie peeling.
Drobnoziarnisty peeling błotny do twarzy z kwasami owocowymi AHA delikatnie usuwa martwy naskórek. Zawiera 10% naturalnego błota z Morza Martwego, 2% mielonych pestek z oliwek i 50% procentowe kwasy owocowe.
Składniki zawarte w błocie z Morza Martwego troskliwie pielęgnują skórę skłonną do trądziku, wyprysków i łojotoku.
Kwasy owocowe złuszczają naskórek. Zwiększają poziom nawilżenia skóry czego efektem jest poprawa elastyczności i wyglądu zewnętrznej warstwy skóry.
Po starannie wykonanym peelingu skóra jest oczyszczona i wygładzona, bardziej podatna na działanie aktywnych substancji zawartych w preparatach kosmetycznych.
Sposób użycia: opuszkami palców rozprowadzić peeling na twarzy i szyi. Delikatnymi, kolistymi ruchami masować skórę, następnie spłukać wodą.
Peeling ten zamknięty jest w słoiczku, co jest bardzo wygodnym opakowaniem dla niego i ułatwi nam wykorzystanie go całego. Już przy otwarciu go znalazłam jeden minus i myślałam, że ciężko będzie mi się z nim przez to współpracowało. Chodziło o zapach nie jest jakoś specjalnie silny, ale to po prostu zapach błota co nie koniecznie mi odpowiadało (skojarzyło mi się ze Shrekiem, jak mył się w swoim bagnie:) Ale na twarzy ten zapach praktycznie jest nie wyczuwalny! Należy do peelingów raczej delikatnych, ma małe drobinki, ale za to świetnie się spisuje! Skóra po nim jest niesamowicie gładka i oczyszczona. Peeling nie wysusza, nie podrażnia i nie daje uczucia ściągnięcia skóry. Z łatwością się zmywa. Jest bardo wydajny! Ja jestem z niego bardzo zadowolona! Jeśli chodzi o samą firmę BingoSpa, to bardzo żałuję że jest ona dostępna w drogeriach.
A Wy co o nim sądzicie? Jaki jest Wasz ulubiony peeling?

29 komentarzy:

  1. naprawdę codziennie widzę recenzję tego peelingu :D jakaś epidemia? sama jeszcze go nie opisałam - nie mogę się, a peeling jest naprawdę świetny ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. u mnie dobrze się sprawdził ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie Bingo Spa można dostać jedynie w Beauty Store, ktore jest w sąsiednim mieście-nigdzie indziej tych kosmetyków u siebie nie widziałam :(
    Ja teraz pieję z zachwytu nad peelingiem do twarzy z Orientany :D

    OdpowiedzUsuń
  4. moim ulubionym peelingem jest Ziaja Pro z mikrogranulkami bardzo mocny

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja mam dostęp do tych kosmetyków w mieście w którym studiuję w Beauty Store :). Właśnie się czaję na cos z Bingo Spa na wypróbowanie :). Mają bardzo fajne produkty z tego co widziałam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Hmmm wygląd jakoś nie zachęca :D Ja mam ostatnio spory zapas peelingów i nie planuje zakupów. Ja tez ubolewam nad dostępnością kosmetyków Bingo Spa. Raz widziałam je w sklepie wielobranżowym niedaleko mojej miejscowości. Oczywiście tylko parę rzeczy. Jednak zawsze coś :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie przepadam za ich kosmetykami,ale może kiedyś się przełamię i czegoś spróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  8. nie miałam jeszcze nic firmy BingoSpa, może kiedyś wypróbuje. moim ulubionym peelingiem był (o dziwo!!) peeling z oriflame'u miodowo-cukrowy.. na prawdę dobry produkt:)

    zapraszam do mnie w wolnej chwili:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja nigdy tego peelingu nie miałam. Ja również lubię zdzieraki i chciałam zakupić ten z Synergen ale faktycznie zniknął z półek sklepowych.

    OdpowiedzUsuń
  10. Aż tak źle nie wygląda :) zapowiada się bardzo fajnie :) szkoda, że ich kosmetyki nie są dostępne w Rossmannie, bo bym sprawdziła to błotko :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie używałam tego peelingu :) Wg mnie najlepszym zdzierakiem jest peeling z Joanny - obecnie używam ananasowego i bardzo go lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zastanawiam się nad nim, ale ja wymagam od peelingu mocnego zdzierania. I boje się że tego akurat nie dostanę przy tym produkcie.

    OdpowiedzUsuń
  13. Strasznie żałuję, że nie mogę takich używać do naczynkowej cery.. enzymatyczne nie dają takiego efektu.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja także bardzo lubię peeling Synergen. Ten z BingoSpa jest całkiem przyjemny;)

    OdpowiedzUsuń
  15. no nie! juz kolejna osoba korci mnie tym pillingiem! Zlitujcie sie ja nie moge tyle kosmetyków kupowac:D

    OdpowiedzUsuń
  16. Nigdy go nie miałam, ale ostatnio w Auchanie widziałam kosmetyki z tej firmy i pewnie się na jakiś skuszę :).

    OdpowiedzUsuń
  17. Zostałaś oTAGowana u mnie na blogu! :)
    http://grimagee.blogspot.com/2013/03/tag-7-faktow-o-mnie.html
    Serdecznie zapraszam. :)

    OdpowiedzUsuń
  18. uwielbiam takie mazidełka :D

    OdpowiedzUsuń
  19. najbardziej lubię chyba peelingi z Perfecty

    OdpowiedzUsuń
  20. Uwielbiam ten peeling ;) Bardzo dobrze oczyszcza, nie wysusza i jest wydajny. Czego chcieć więcej? :)) Jak najbardziej zgadzam się z Twoją recenzją :)


    W wolnej chwili zapraszam do mnie na news;*

    OdpowiedzUsuń
  21. Nice blog!
    Would you like to follow each other???

    OdpowiedzUsuń
  22. Jeszcze nie miałam nic z Bingo Spa. Peeling fajnie się zapowiada i mnie jakoś nie odrzuca jak piszesz, że błotkiem "pachnie" ;D

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja lubię delikatne peelingi więc coś dla mnie

    OdpowiedzUsuń
  24. Chcę go! :33 od miesięcy mówię sobie, że muszę go kupić :D

    OdpowiedzUsuń