Dziś już po raz drugi, a może dopiero po raz drugi. Mam dla Was post z cyklu okiem mojego telefonu, co prawda jeszcze nie wyrobiłam w sobie takiego nawyku robienia tych zdjęć tak często jakbym chciała ale idzie mi coraz lepiej. Bardzo lubię takie posty u Was więc pokazuję co było ostatnio u mnie:)
1. Pamiętacie mój list do Świętego Mikołaja? Jeśli nie to możecie na niego zerknąć tutaj, Mikołaj okazał się być bardzo łaskawy i większość z tej listy jest już spełniona:) Najważniejszym Mikołajem okazał się K. który spełnił moje największe marzenie, które wydawało się być nie osiągalne... samochód!
2. Pozostając w temacie prezentów to na Dzień Kobiet dostałam piękne kwiaty z cudnym serduszkiem oraz drukarkę:) Uwierzcie mi, że strasznie długo jęczałam, że muszę biegać po mieście i drukować, a w punktach ksero wydawałam majątek.
3. Poranki gdy tylko mam okazję lubię rozpocząć z najlepszym duetem jaki jest w telewizji śniadaniowej Wellman&Prokop. To osoby z wielkim dystansem do siebie, a poranek z nimi nigdy nie jest nudny. Lubię DDTVN ale Pieńkowskiej znieść nie mogę. A Wy co sądzicie o tym duecie?
4. Już jakiś czas temu wracając z Lublina na dworcu PKP zaglądnęłam do kiosku w którym można znaleźć różne gazety czy książki w bardzo okazyjnych cenach. Za książkę Weroniki Marczuk dałam tylko 5 złotych, bardzo przyjemnie się ją czytałam i pozwoliła ona poczuć to co Weronika w tym czasie czuła.
1. Przerwy na uczelni zazwyczaj nie kończą się dobrze, bo albo na frytkach w uczelnianym barku, albo na kawie i dużym ciachu w pobliskiej cukierni:)
2. A po ciachu czas na trochę ruchu. Muszę się przyznać, że nigdy nie przepadałam zbytnio za żadnymi sportami, ale zainteresowała mnie Zumba, żeby pójść na pierwsze zajęcia zbierałam się około 3 miesięcy, ale w końcu postanowiłam że idę i już. Bardzo mi się spodobało i staram się chodzić minimum raz w tygodniu, czasem zdarza się nawet 2 razy w tygodniu. Świetne zajęcia a czas na nich leci niesamowicie szybko:)
3. Dużo czytam, ale rzadko kupuję książki jakoś zawsze szkoda mi na nie pieniędzy, tym bardziej że bardzo rzadko wracam do jakiejś książki kolejny raz. Dlatego przynajmniej dwa lub nawet trzy razy w miesiącu bywam w miejskiej bibliotece, już od paru lat. A dopiero nie dawno odkryłam naprawdę fajne działy z popularnymi książkami.
4. Nic tak nie relaksuje jak herbata w ulubionym kubku, koniecznie dużym i dobra książka. Właśnie w bibliotece w oko rzuciła mi się najnowsza książka najsłynniejszego seksuologa w Polsce. Bardzo szybko i przyjemnie się ją czytało, idealna książka na wieczory.
1. Na zajęciach z pedagogiki opiekuńczej malowaliśmy swoje obrazki farbkami do malowania palcami. I muszę przyznać że była to świetna zabawa, co prawda mój obrazem to ten najbrzydszy z nich wszystkich;p ale nigdy nie miałam zdolności plastycznych.
2. W gotowaniu i pieczeniu mam bardzo małe doświadczenie ale coś tam potrafię i chce się uczyć. A to niesamowicie proste w zrobieniu babeczki ich przygotowanie razem z upieczeniem to tylko pół godziny. Szybko, prosto i pysznie!:)
3. W ostatnich ulubieńcach pokazywałam Wam stempelki ze sklepu chińskiego za 4 złote, a to właśnie jest mały pokaz co one potrafią, ja mistrzynią zdobień niestety nie jestem ale to mi się całkiem podoba.
4. Tak tak wiem, że ombre było modne już dawno temu ale mi się podoba i dopiero nie dawno spróbowałam sobie zrobić takie mani, no i o dziwo coś z tego wyszło:)
A Wam jak minęły ostatnie tygodnie? Co się działo? Spełniły się jakieś Wasze małe czy duże marzenia?
Też lubię duet Wellman i Prokop, a jak widzę Pieńkowską to mam ochotę przełączyć kanał. Mam wrażenie, że nawet ten współprowadzący się z nią męczy, prowadząc program.
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę, nawet w duecie ze swoim telewizyjnym partnerem mam wrażenie że się wywyższa.
UsuńJakie ładne pazurki! Podobają mi się i stempelki i ombre :D Dostałaś cudowne kwiaty, no i samochód :D Też uwielbiam czytać książki :)
OdpowiedzUsuńBuziaki Kasiu :*
Aaaa Prokop Wellman lof lof :D <3
UsuńGratuluję autka! :) Super sprawa!
OdpowiedzUsuńOj nie, Prokop mnie zabija, nie trawię kolesia! Wellman jest spoko, ale ten gościu nigdy w życiu. Pieńkowska jest bardzo... ksieżniczkowata i w małej dawce okay, ale na pewno nie w DD Tvn;)
OdpowiedzUsuńJakie autko dostałaś:D?
Opla astrę:)
UsuńTeż uwielbiam ten duet w DDTVN i zawsze miło rozpoczynam z nimi dzień. Pieńkowskiej nie mogę znieść, czasem tak mnie wkurza, że wyłączam TV, po co się denerwować z rana. Mi ombre nadal się podoba i czasami też pojawia się na moich paznokciach :)
OdpowiedzUsuńTeż zazwyczaj zmieniam kanał jak ją widzę;)
UsuńZdobienie stempelkowe bardzo fajne :)
OdpowiedzUsuńteż uwielbiam ten duet e ddtvn co Ty, zarówno pani Pieńkowskiej, jak i pani Rusin, słuchać nie mogę, więc często wtedy nie oglądam tego programu
OdpowiedzUsuńDo nie dawna tez byłam studentka i tez zawsze w wolnych okienkach albo pizza albo ciastko :) bardzo miło wspominam te czasy!
OdpowiedzUsuńfajny mix, a te stempelki fajnie wyszły:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie babeczki, te wyglądają pysznie :)
OdpowiedzUsuńdla mnie ten duet z DDTVN jest najlepszy! :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie p. Pieńkowskiej i ja nie znoszę ;D "niebywałe" :P
OdpowiedzUsuńFajny mix, a ciasto wygląda smacznie.
O przypomniałaś mi dzięki zdjęciom o moich stempelkach:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam jeździć samochodem :-)
OdpowiedzUsuńWidzę, że lubisz czytać - ja też :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne ombre na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię duet Wellman&Prokop, niestety bardzo rzadko mam okazję oglądać DDTVN.
przyznam, że zastanawiam się nad zakupem książki pana Starowicza :) a skoro jest tak lekka w czytaniu pewnie się na nią skuszę
OdpowiedzUsuńMi udało się ją wypożyczyć, ale faktycznie bardzo przyjemnie i szybko się ją czyta:)
UsuńJak tylko mam okazję zasiadam rano przed telewizorem i włączam DDTVN. Parę Wellman i Prokop uważam za najlepszy duet w programach śniadaniowych - Pieńkowskiej nie trawię po prostu, na siłę stara się odmłodzić, bo raczej jest najstarsza ze wszystkich swoich kolegów z DDTVN, księżniczka za dychę.... ehh ... Gratuluję autka :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie tylko ja mam takie zdanie o tym duecie i co do Pieńkowskiej, większość dziewczyn uważa tak samo:)
Usuńkawa! ciacho! marzy mi się ;)
OdpowiedzUsuńObie książki mnie zaciekawiły poszukam ich w pdf.
OdpowiedzUsuńJa znowuż uważam że warto kupować książki ale z reguły wybieram te do których za jakiś czas wrócę - ja mam swój rower i do tej pory uważam że samochód to zbędny wydatek jeśli chodzi o amortyzację, ubezpieczenia czy paliwo - ale wiesz pewnie gdybym miała i więcej zarabiała to również bym jeździła :)
OdpowiedzUsuńRower też mam i uwielbiam nim jeździć, ale na uczelnię mam w jedną stronę 30 km więc z dojazdem rowerem byłoby ciężko:)
UsuńGratuluję autka, to niesamowita wygoda i jaka oszczędność czasu w porównaniu do komunikacji miejskiej ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie MIX'y zdjęciowe - miło jest zobaczyć,co się u kogo - pozytywnego dzieje :)
OdpowiedzUsuńAż mi wstyd bo ja wcale nie czytam książek wole oglądać telewizję.
OdpowiedzUsuńTeż lubię oglądać tv i sama na siebie jestem zła, bo marnuje bardzo dużo czasu.
UsuńJakie ładne pazurki. :)
OdpowiedzUsuńGratuluję spełnienia jednego z największych marzeń :) Babeczki wyglądają niezwykle smakowicie!
OdpowiedzUsuńSą pyszne i bajecznie proste w wykonaniu!:)
UsuńJa musze wpierw zrobic prawko zeby dostac taki fajny prezent :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie posty i tez planuję u siebie jakiś niebawem zrobić :D Widzę jakieś pyszności tam :D
OdpowiedzUsuńTeż nie lubię Pieńkowskiej:)
OdpowiedzUsuńA babeczki wyglądają bardzo smacznie:)
Ja tak samo jak ty bardzo lubię książki, ale nie przepadam za ich kupowaniem - dla mnie byłby to za duży koszt gdybym miała kupować wszystkie książki, które czytam. A poza tym nie lubię mieć zagraconego mieszkania, a na pewno tak by właśnie było, gdybym kupowała książki :)
OdpowiedzUsuńDlatego ja częściej korzystam z biblioteki:)
UsuńBabeczki wyglądają smakowicie, a jak ładnie Ci wyrosły :)
OdpowiedzUsuńmuffiny mnie zwabiły!
OdpowiedzUsuńSą pyszne i bajecznie proste:)!
UsuńWłaśnie oglądam ddtvn z Twoim ulubionym duetem ja też ich bardzo lubię;-)
OdpowiedzUsuńmoze i ombre było modne jakis czas temu, ale kosmetyczki w salonach dalej je robią
OdpowiedzUsuńWłaśnie dzisiaj zamówiłam sobie książę Lwa - jestem jej strasznie ciekawa:)
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemnie się ją czyta, myślę że będziesz zadowolona.
UsuńTeż lubię ten duet, a Pieńkowskiej szczerze nie znoszę i wyłączam telewizor jak tylko ona prowadzi :)
OdpowiedzUsuń