Obserwatorzy

środa, 16 kwietnia 2014

Tonik matujący Nivea

Jeszcze do niedawna tonik nie był stałym i obowiązkowym punktem w mojej pielęgnacji, a w zasadzie używałam go tylko od czasu do czasu bez żadnego uwarunkowania kiedy, po prostu jak się mi chciało. Jednak to się zmieniło i tonik jest teraz stałym elementem mojej pielęgnacji, używam go zarówno rano jak i wieczorem. Jak pewnie wiecie moim tonikiem numer 1 jest tonik bezalkoholowy Melisa z Urody, jednak na mały skok w bok kupiłam ten tonik matujący z Nivea

 Tonik Aqua Effect tonik matujący wzbogacony w algi i Hydra IQ
  • głęboko tonizuje i usuwa zanieczyszczenia
  • zachowuje naturalny poziom nawilżenia skóry
  • matująca formuła redukuje nadmiar sebum i minimalizuje błyszczenie się skóry
  • formuła z algami oceanicznymi ożywia skórę  Dokładnie oczyszcza skórę bez jej wysuszania, pozostawiając ją odświeżoną, nawilżoną i matową. 
 
 Tonik ten wrzuciłam do koszyka podczas zakupów w Naturze, był wtedy w promocji i kosztował niecałe 10 złotych. Przyznam się od razu zaintrygował i skusił mnie ten napis matujący, więc pomyślałam wypróbuję. Mam skórę mieszaną w kierunku do tłustej. Wszystko co matuje jest u mnie bardzo mile widziane, tym bardziej gdy nie długo lato i problem będzie jeszcze większy. Tonik jest w standardowej pojemności, wygodnym, prostym i ładnym opakowaniu. Otwieranie na klik bezproblemowe, otwór jest idealny, nie ma problemu że wylewa się za dużo, czy za mało, jest akurat:) Zapach kojarzy mi się z aloesem, jest wyczuwalny ale nie drażniący, taki odświeżający. Ja stosowałam go dwa razy dziennie rano i wieczorem. 
 Tonik ten faktycznie dobrze tonizuje i usuwa zanieczyszczenia. Ani nie nawilża ani nie wysusza. Na pewno odświeża skórę za co duży plus. Zadanie toniku spełnia czyli dobrze tonizuje, usuwa drobne zanieczyszczenia, czy pozostałości makijażu i odświeża. Ale producent obiecał nam również matować i tu nie robi nic kompletnie, nawet w najmniejszym stopniu nie minimalizuje błyszczenia się skóry. Dodatkowo jest bardzo kiepsko wydajny, starczył mi tylko na miesiąc. Przy okazji toniku wspomnę Wam o świetnych, dużych, kwadratowych płatkach z biedrnoki, które idealnie sprawdzają się w pielęgnacji i są tanie. Mam nadzieję że biedronka wprowadzi je do stałej oferty. Ale wracając do sedna, to tonik jako tonik tak, ale jako tonik matujący zdecydowanie nie, ja go nie polecam. Na pewno do niego nie wrócę.
 Jakie jest Wasze zdanie o nim? Jaki tonik polecacie?

46 komentarzy:

  1. Z Nivea toników jeszcze nie używałam ;) Moim osobistym hitem jest nawilżająco-oczyszczający tonik Lirene :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy nie miałam toniku z Nivea :) Wolę używać płynu micelarnego :)*

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, że jednak nie matuje.

    OdpowiedzUsuń
  4. ja uwielbiam toniki z ziaji i hydrolaty wszelkiej maści. Jedynie co mnie kusi to toniki z fitomedu. tego nie chcę : c

    OdpowiedzUsuń
  5. z nivea moja mam używa kremów do twarzy a ja jak sobie przypominam nic nie miałam :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Używałam toniku z tej serii tyle, że do cery suchej i wrażliwej. O ile niezbyt przepadam za pielęgnacją twarzy tej firmy, to ten tonik naprawdę mi się sprawdził. Łagodził podrażnienia, lekko nawilżał i dobrze odświeżał. ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie miałam, ale jakoś odzwyczaiłam się od stosowania tego kosmetyku i nie stosuję w ogóle toników ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dopiero nie dawno się do niego przyzwyczaiłam:)

      Usuń
  8. nie przepadam za tonikami, moja cera jakoś ich nie potrzebuje

    OdpowiedzUsuń
  9. mam jedenego ulubieńca jeśli chodzi o tonik z Nivea taki z naturalnej serii :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja właśnie nie zakupiłam jeszcze tych dużych płatków kosmetycznych choć widziałam - toniku nie kupię skoro nie matowi w cenie NIVEA mogę mieć dwa tańsze właśnie z Urody muszę wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten z Urody jest naprawdę świetny, a płatki wypróbuj przy najbliższej okazji świetnie się sprawdzają.

      Usuń
  11. Ja w ogóle nie przepadam za produktami do twarzy Nivea, więc też na pewno się nie skuszę na niego ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w zasadzie też rzadko kupuję coś tej firmy.

      Usuń
  12. Nie miałam jeszcze żadnego toniku z Nivea, w ogóle już dawno nic z Nivea nie używałam

    OdpowiedzUsuń
  13. Mimo ze lubie kosmetyki Nivea to jakoś mi ostatnio z nimi nie po drodze ;/

    OdpowiedzUsuń
  14. Jeszcze nigdy go nie używałam, do demakijażu z firmy nivea miałam mleczko i płyn 2-fazowy do demakijażu oczu - te produkty bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie czytałam o nim :P. Ja polecam tonik z Care&Control ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. ostatanio Nivea coraz czesciej rozczarowuje

    OdpowiedzUsuń
  17. Jakoś nie mam zaufania do tej marki, jeśli chodzi o pielęgnacje skóry. Ja od dłuższego czasu używam toniku nagietkowego z Ziaji i jestem strasznie zadowolona, cena przyjemna i działanie również :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Mój mąż używa matujących, będę wiedziała, żeby mu nie kupować. U mnie tonik od dawna jest w codziennej pielęgnacji./ Po umyciu twarzy należy przetrzeć ją tonikiem, by przywrócić naturalne PH skóry. Tonik ma za zadanie odkwaszać cerę. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  19. nie wiem dlaczego ale toniki z nivei mnie odstraszają :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja używam nagietkowego z Ziai i nie jest źle ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Pierwszy raz go widzę! na chwilę obecną używam albo toniku witaminowego z Garniera albo płynu micelarnego z Garniera i tyle :) witaminowy tonik jest świetny :) jest bardzo delikatny, dla mojej wrażliwej cery idealny :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Micela z Garniera mam i jestem bardzo zadowolona!:)

      Usuń
  22. Używałam go kiedyś - ale trochę się nie polubiliśmy... Mam cerę skłonną do zaczerwienień i po użyciu tego toniku momentalnie robiłam się cała czerwona. Używałam przed nim różnych, innych, ale żaden nie działał na mnie w ten sposób. Jestem stanowczo na nie.

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie miałam go, ale toniki uwielbiam. Ostatnio przerzuciłam się na hydrolat z Biochemii Urody i też jest całkiem ok, chociaż chyba wciąż będę poszukiwała toniku idealnego :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Miałam kiedyś ten tonik i całkiem fajnie nam się współpracowało :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Firmę nivea lubię i mam do niej sentyment często kupuje ich kosmetyki ale będę pamiętać żeby nie kupować tego tonika:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Och szkoda, że nie matuje, bo toniki z nivei lubię.

    Kasieńka

    OdpowiedzUsuń
  27. Da mnie tonik to podstawa w codziennej pielęgnacji. Tego z Nivei nie miałam, ale testuję przeróżne. Najbardziej polecam naturalne hydrolaty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hydrolatów jeszcze nie próbowałam, ale wiele dziewczyn jest z nich bardzo zadowolona.

      Usuń
  28. U mnie toniki matujące z reguły powodują, że skóra jeszcze gorzej się błyszczy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przy tym nie było tego problemu, ale ani nie matowił, ani skóra po nim się bardziej nie świeciła.

      Usuń
  29. Kiedyś miałam ten różowy tonik z Nivei, ale on chyba też nie sprawdził się najlepiej...

    OdpowiedzUsuń
  30. Wstyd się przyznać, ale toników używam od święta...jak mi się kiedyś coś pozmienia na ten na pewno się nie skuszę:)

    OdpowiedzUsuń
  31. nie miałam :) jakoś z niveą mi chyba nie po drodze

    OdpowiedzUsuń
  32. Nie przepadam za tonikami i ich nie używam :)

    OdpowiedzUsuń
  33. faktycznie niewydajny, ja akurat mam cerę naczynkową, więc używam toniku z innej kategorii ;-)

    OdpowiedzUsuń
  34. miałam go u mnie dobrze się spisał:)

    OdpowiedzUsuń