Obserwatorzy

piątek, 7 lutego 2014

Kremowe mleczko pod prysznic ze składnikami balsamu

Dawno mnie tutaj nie było i nagromadziło mi się zaległych recenzji, które systematycznie będą się pojawiać. Jakiś czas temu na pewno większość z Was słyszała o promocji na jaką pokusił się Flesz. Za na 2,49 zł, mieliśmy gazetę i nowość od Luksji coś na kształt balsamu pod prysznic jak Nivea. Co prawda tego z Nivea nie miałam, ale jak sprawdził się ten...
Połączenie kremowego mleczka pod prysznic ze składnikami balsamu do ciała o właściwościach pielęgnacyjnych. Zawiera odżywczy olej sezamowy, który nadaje skórze gładkość, elastyczność oraz tworzy naturalny film ochronny na powierzchni skóry. Poczuj jak twoja skóra zostaje nawilżona i staje się jedwabiście gładka już w momencie mycia. Właściwości nawilżające produktu zostały potwierdzone w badaniach laboratoryjnych.
Z gazetą kupiłam dwa te mleczka, tak w zapasie skuszona promocją. Konsystencję ma rzadkiego, bardzo rzadkiego mleczka, które ucieka przez palce, przez co traci na wydajności. Zapach jak dla mnie jest kiepski, w butelce jest tragiczny i co dziwne na ciele już lepiej można go znieść. Utrzymuje się do 2 godzin. Żele te występują w 4 wariantach zapachowych i dodatkowo w dwóch pojemnościach standardowej 250 ml i 500ml.
Właściwości nawilżających jak dla mnie nie ma żadnych. Nie nawilża, nie odżywia kompletnie nic, ale co najważniejsze też nie wysusza. Bardzo kiepsko z wydajnością, a do tego zapach też mi nie odpowiada. Zużyłam dwa opakowania i na pewno nie wrócę do niego, nawet za 2 złote!
Ja mówię mu zdecydowanie nie, a Wy co o nim sądzicie? Co jest Waszym hitem pod prysznic?

66 komentarzy:

  1. Ja go nie miałam wiec nie wiem jak jest teraz zima używam Dove i Original Source kupiłam bo zapachy są cudowne ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. tego nie znam,ale bardzo lubię mydełka w płynie z ziajki i żele z OS

    OdpowiedzUsuń
  3. Użyłam kiedyś próbkę tego mleczka i też na mnie nie zrobiło pozytywnego wrażenie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam tych żeli, ale skoro się nie sprawdził, to ja też nie będę z nim eksperymentować :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie przepadam za takimi kremowymi mleczkami, choć od czasu do czasu stosuję ;-) Tego nie miałam ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. A tak chciałam go wypróbować w następnej kolejności! Chyba nie warto wydawać kasy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na wizażu ma w większości bardzo dobre opinie.

      Usuń
  7. Nie używałam, nie lubię takich połączeń typu żel pod prysznic z balsamem...miałam takie cudo z Fa i jak dla mnie to zwykły przeciętny żel pod prysznic, który nic więcej nie robi...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tym z Fa nie słyszałam, ja pierwszy miałam ten i jakoś ochoty na więcej brak.

      Usuń
  8. Miałam go i lubiłam nawet ale niestety z racji alergii skóry przerzucam się na kosmetyki bez SLS'ów.

    OdpowiedzUsuń
  9. Jego zapach budzi dużo kontrowersji :) Część osób go polubiła część nie może znieść. Może dobrze, że nie udało mi się załapać na promocję ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi zapach się nie spodobał, choć na wizażu ma sporo dobrych opinii.

      Usuń
  10. Hmm raczej bym po niego nie sięgnęła, nie przepadam za kosmetykami Luksji (wyjątkiem są wielkie butle płynów do kąpieli, na które czasem się skuszę).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w sumie z Luksjii też dawno nic nie miałam, a za płynami do kąpieli się rozejrzę:)

      Usuń
  11. Też go kupiłam z gazetą, ale o dziwo przypadł mi do gustu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To zyskałaś, swoją drogą częściej powinny być robione takie promocje:)

      Usuń
  12. Miałam ten żel w wersji z dynią i bardzo się z nim polubiłam, myślałam, że z olejem sezamowym będzie równie fajny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U Ciebie może lepiej by się sprawdził, sporo osób go chwali, jednak ja po niego więcej nie sięgnę.

      Usuń
  13. Używałam ten balsam pod prysznic z Nivea i przez chwilę pomyślałam że to może będzie fajna, tańsza alternatywa no ale widzę że chyba nie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tego z Nivea nie miałam, ale słyszałam że też średnio się sprawdza.

      Usuń
  14. nie używałam jeszcze żeli z tej seri,może kiedyś wyląduje u mnie w łazience :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Jeszcze go nie używałam, ale skoro taki nie fajny to nie żal tych 2,50 ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie promocje powinny być częściej:)

      Usuń
    2. Właśnie go męczę, żel fajny, ale zapach mnie strasznie męczy...

      Usuń
  16. Chciałam go dorwać jak był z Fleszem, ale mi się nie udało. Z tego co piszesz nie ma czego żałować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dorwałam go właśnie z Fleszem i kupiłam od razu dwa, jednak za taką cenę nie żałuję.

      Usuń
  17. Kupiłam w promocji aż dwa, ale tez mnie nie zachwycił. Nie zauważyłam nawilżenia i strasznie szybko go zużyłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też kupiłam dwa, jednak oba już wylądowały w denku...wydajność jest bardzo kiepska!

      Usuń
  18. Jestem w szoku tej opinii, dla mnie ten żel okazał się najlepszym jaki do tej pory miałam ;) na pewno sięgnę po inne jego wersje :)

    http://najlepszerecenzjekosmetyczne.blogspot.com/2013/12/luksja-zel-pod-prysznic-ze-skadnikami.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że u Ciebie się sprawdził:) jak widać ile osób tyle gustów.

      Usuń
  19. Też go kupiłam z gazetą i narazie czeka na swoją kolej;) A może te gratisowe żele są rozrzedzone i gorsze...??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś w tym może być, bo na wizażu ma w większości bardzo dobre opinie. Czekam na Twoją opinię jak się sprawdzi:)

      Usuń
  20. Nie używałam, choć przez pewien czas mnie kusiły.

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja też się skisiłam na niego z Fleszem - ale póki co nadal czeka w kolejce :) Szkoda, że tak kiepsko się spisał :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może u Ciebie okaże się być lepszy, ale przynajmniej nie będzie żal za taką cenę.

      Usuń
  22. Chyba po prostu balsam musi być balsamem, a produkt do kąpieli, produktem do kąpieli. Łączenie nie zawsze wychodzi dobrze....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba masz rację, jednak i tak lubię próbować takie nowości:)

      Usuń
  23. Mam ten żel ale jeszcze go nie używałam. ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Też go kupiłam z gazetą i w sumie sama nie wiem o o nim myśleć - może nie jest to totalny bubel, ale szału nie ma... tak bardziej jestem na nie niż na tak

    OdpowiedzUsuń
  25. Kasiu, dziękuję za tak miły komentarz :) Nie jestem specjalistką w sprawach samorozwoju, ale cieszę się, że mogłam Cię choć trochę zmotywować :) Przepraszam również za tak późną odpowiedź, ale sprawy prywatne, zmiany na blogu i wiele innych czynników sprawiło, że musiałam na chwilę wycofać się z blogowania.

    Jeżeli chodzi o mleczko - chyba jednak sięgnę po Nivea :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie miałam go niestety, bo nie załapałam się na gazetę z Flesha :)) Ale chętnie bym jakiś wypróbowała mimo wszystko :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Dobrze, że już dawno zrezygnowałam z żelów pod prysznic ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Nie lubię żeli pod prysznic, a ten też nie wydaje się ciekawy - wnioskując z tego, co o nim napisałaś...

    OdpowiedzUsuń
  29. nie spotkałam żelu żeby nawilżał

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja spotkałam, nie było to co prawda spektakularne nawilżenie ale jednak:)

      Usuń
  30. Trzeba wypróbować ;)
    http://www.vaguue.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  31. nie próbowałam ,ale skoro jest bez rewelacji to odpuszczę go sobie :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Jakoś do mnie nie przemawiają te balsamy pod prysznic i podobne wynalazki...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja chętnie je próbuję, bo jestem strasznym balsamowym leniem.

      Usuń
  33. Ja ostatnio dostałam próbkę Luksji o zapachu migdała chyba (nie pamiętam) ale też była biała butelka i pachniał cuddddddnnie:) Muszę go odszukać w sklepie i koniecznie nabyć:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż z ciekawości powącham tego migdała w drogerii.

      Usuń
  34. Jestem trochę zdziwiona, że Luksja może mieć brzydki zapach i ogólnie funduje nieciekawe doznania. Z mleczkiem nie miałam do czynienia, ale żele z Luksji lubię - mają śliczne zapachy, odpowiednią konsystencję. Skóry nie nawilżają, ale tego nie robi chyba 90% żeli dostępnych na rynku ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja z Luksją generalnie nie mam za wiele wspólnego, chociaż płyn do kąpieli wafelkowy uwielbiam!:)

      Usuń
  35. Ja niestety już się nie załapałam. Jednak po przeczytaniu kilku opinii stwierdzam, że nic nie straciłam.

    OdpowiedzUsuń
  36. ja go nie miałam, także nie mogę się wypowiedzieć, ale opinie czytałam o nim średnie..

    OdpowiedzUsuń
  37. Ja miałam z pestkami dyni o ile dobrze pamiętam...konsystencja jest dość wodnista ale zapach mojej wersji jest przyjemny : )

    OdpowiedzUsuń