Zapewnia codzienną pielęgnację i ochronę przed pękaniem wrażliwej skóry
ust. Jego natłuszczająca konsystencja zapewnia ochronę przed słońcem,
mrozem i wiatrem.
Nawilżająca formuła z Hydra IQ zawierająca masło shea i olejek z migdałów zapewnia intensywne nawilżenie i długotrwałą pielęgnację.
Nawilżająca formuła z Hydra IQ zawierająca masło shea i olejek z migdałów zapewnia intensywne nawilżenie i długotrwałą pielęgnację.
Już na samym początku chciałam kupić dwie wersje malinową i karmelową, ale postanowiłam spróbować jedną, a gdy mi się spodoba wtedy kupić następną. Zdecydowałam się na wersję karmelową, która pachnie obłędnie i moim zdaniem ciasteczkowo:) Już za sam zapach wielki plus! Wielu dziewczynom może nie odpowiadać opakowanie, ale mi się ono podoba, jest szerokie i nie ma problemy z wydostaniem masełka nawet gdy mamy długie paznokcie. Świetnie nawilża usta, nie podkreśla suchych skórek, nadaje ustom delikatny połysk śmiało można zastąpić bezbarwny błyszczyk tym masełkiem. Używam go najczęściej rano przed wyjściem i czasami kilka razy w ciągu dnia, moje usta pomimo zimy są w bardzo dobrym stanie, nie są przesuszone, a bardzo dobrze odżywione. Czy jest lepsze od sławnego Carmexa? Moim zdaniem nie, oba są równie dobre, ale w przypadku jeśli chodzi o opakowanie i zapach zdecydowanie wygrywa Nivea:) Na pewno wypróbuję jeszcze wersję malinową:)
A Wy macie? Co o nim sądzicie? I co u Was najlepiej sprawdza się do pielęgnacji ust?
Wyobraź sobie, że jeszcze ich nie mam :) Owszem wiem o ich istnieniu ale na razie mam tyle pomadek do pielęgnacji ust, że więcej mi nie trzeba. Choć te kuszą strasznie swoimi zapachami :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze, teraz bardzo lubię waniliowy balsam do ust z Yves Rocher. A karmel, brzmi smakowicie:)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam, że Nivea takie robi. Ups
OdpowiedzUsuńdla mnie aktualnie numer jeden w pielęgnacji ust :) Karolina
OdpowiedzUsuńDo kiedy ta promocja? Pewnie przegapiłam?
OdpowiedzUsuńNo tak przegapiłaś ona była już dłuższy czas temu, ale na pewno będzie nie długo kolejna:)
Usuńja mam na nie ochotę jak nie wiem :D
OdpowiedzUsuńMam straszną ochotę na te masełka, jak tylko zdenkuję Tisane pobiegnę po Nivea!
OdpowiedzUsuńMam karmelowe i uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńNie wypróbowałam ich jeszcze a kuszą mnie bardzo. Aż dziw, że w niemczech nie ma ich w sprzedaży:/ A u mnie najlepiej sprawdza się carmex.
OdpowiedzUsuńja kupilam malinowa i szczezrze powiedziawszy nie sluza mi, wike roll on´y z the body shop!
OdpowiedzUsuńOstatnio głośno jest o tych produktach. :) No i wszyscy są z nich zadowoleni. Muszę sobie zapamiętać ten kosmetyk, aby wrzucić go do koszyka kiedyś podczas zakupów. ;)
OdpowiedzUsuńMi tez chodziło po głowie karmelowe i malinowe i chyba wreszcie się skuszę bo aż ślinka mi cieknie :)
OdpowiedzUsuńOjej a ja pierwsze slysze o takich maselkach,ale mnie zachecilas!!:) chcialabym takie karmelowe:D
OdpowiedzUsuńmniam, juz chyba wszyscy mają te balsamy :)
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo za wsparcie pod moim poprzednim wpisem i zapraszam na nowy:)
Z pewnością pachną cudownie :)
OdpowiedzUsuńskusiłabym się, ale ostatnio na otwierałam za dużo produktów do ust pięlegnacji ;/
OdpowiedzUsuńJutro idę do Rossmana i pewnie go zakupie;) Już nie mogę się doczekać...
OdpowiedzUsuńJa kocham swoje malinowe maleństwo ;D
OdpowiedzUsuńMniam!
OdpowiedzUsuńKarmelowe jest genialne a jak pachnie...Mmm :)
OdpowiedzUsuńMoje ulubione ! Zapach faktycznie jest ciasteczkowy :) mam tez wersje malinową, ale jednak karmel lepszy :)
OdpowiedzUsuńTeż uważam, że karmelkowa wersja pachnie ciasteczkami :D
OdpowiedzUsuńCudne jest to masełko i kocham je za to, że ratuje moje usta zimą.
Ostatnio zastanawiałam się nad kupnem tego masełka, ale nie mogłam zdecydować się na "smak" ;)
OdpowiedzUsuńJa też jeszcze się nie zaopatrzyłam w te masełko, a strasznie kusi!!! Tylko mam pełno innych pomadek i balsamów do ust, które muszę zużyć! :)
OdpowiedzUsuńMnie jakoś nie kusi wolę masło shea, które używam raczej stacjonarnie w domu plus klasyczną pomadkę ochronną do torebki no i wolę bezsmakowe kosmetyki pielęgnacyjne do ust.
OdpowiedzUsuńmyśle, że kiedyś się u mnie pojawi- ale póki co muszę zużyć chyba 5 ochronnych pomadek, które zalegają ;)
OdpowiedzUsuńMam :D i wielbię za zapach *__*
OdpowiedzUsuńJa go chce !! ale u mnie wykupili wszystkie karmelowy, a tylko ten mnie intesteruje :(
OdpowiedzUsuńnivea z pewnością bije na głowę carmexa śmierdzącego kamforą
OdpowiedzUsuńNie mam jeszcze tego masełka, ale chyba nabędę po przeczytaniu tyle pochlebnych recenzji. Nigdy nie rozstaję się z pomadką różaną Bebe i obecnie też używam Nivea Hydro Care. ;)
OdpowiedzUsuńwyglada bardzo zachecajaco. Musze kupic ;)
OdpowiedzUsuńszkoda, że ma taką formę, bo nie lubię wydłubywać paluchem ze słoiczka... pooozdrawiam! ;*
OdpowiedzUsuńmam- wlasnie sobie nim wysmarowalam usta, wkurza mnie tylko ta aplikacja paluchami, a ogolem to calkiem dobry specyfik :)
OdpowiedzUsuńjejku, jejku...czemu każdy mnie bombarduje tymi masełkami, a ja sie tak wzbraniam aby ich nie kupić :) bo mam mnustwo innych rzeczy do ust :)
OdpowiedzUsuńTeż ich nie znam. Podobnie, jak Carmexu.
OdpowiedzUsuńkoniecznie muszę wypróbować te nowe wersje zapachowe:)
OdpowiedzUsuńte opakowania są takie kochane, że kiedy tylko zużyję swoje zapasy na pewno się na któryś skuszę ;p
OdpowiedzUsuńkurcze kusisz:) ja mam do ust juz caly arsenał wiec musze to wszystko zużyć, ale napewno sie skusze na to masełko:)
OdpowiedzUsuńwidzę że Ty też się skusiłaś
OdpowiedzUsuńJeszcze tego nie mam, a balsamy do ust uwielbiam, zimą bez nich ani rusz... :)
OdpowiedzUsuńMasełka wyglądają zachęcająco i pewnie smakują też super?:)
OdpowiedzUsuńJa mam malinowe, uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńJak zużyję moje zapasy, to chcę je kupić;)
OdpowiedzUsuńteż chcę takie masełko i nigdzie nie mogę znaleźć! ;<
OdpowiedzUsuńMuszę sobie kupić na spróbowanie :)
OdpowiedzUsuńPrawdopodobnie po posmarowaniu zjadłabym je z ust jeśli smakują tak jak wyglądają :P:P
OdpowiedzUsuńA ja nie mogę nigdzie żadnego dopaść... :(
OdpowiedzUsuńZapach.. tylko zjeść :) Ja mam malinowe :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tą wersję. Malinowa jest dla mnie taka tępa, nie miła;/
OdpowiedzUsuńWszyscy je zachwalają, trzeba wypróbować :)
OdpowiedzUsuń