Zmysłowy
Scrub Solny do dłoni, stóp i ciała, zawiera drobne, dość ostre
kryształki soli, które silnie złuszczają martwy naskórek, wygładzając
skórę.
Kryształki soli - złuszczają martwy naskórek i wygładzają skórę. Działają bakteriobójczo i mineralizująco.
Eksfoliator z liczi - oczyszcza, masuje i ujędrnia skórę.
Witamina E - "witamina młodości", zapobiega wolnym rodnikom i przedwczesnemu starzeniu skóry
Masło shea - wysoce odżywcze, działa natłuszczająco
i nawilżająco. Chroni skórę przed wiatrem i słońcem.
Olej jojoba - doskonale wchłaniany przez skórę, dodaje jej sprężystości i nawilża.
Olej makadamia - działa regenerująco i wygładzająco.
Wosk pszczeli - uelastycznia i zmiękcza skórę.
Eksfoliator z liczi - oczyszcza, masuje i ujędrnia skórę.
Witamina E - "witamina młodości", zapobiega wolnym rodnikom i przedwczesnemu starzeniu skóry
Masło shea - wysoce odżywcze, działa natłuszczająco
i nawilżająco. Chroni skórę przed wiatrem i słońcem.
Olej jojoba - doskonale wchłaniany przez skórę, dodaje jej sprężystości i nawilża.
Olej makadamia - działa regenerująco i wygładzająco.
Wosk pszczeli - uelastycznia i zmiękcza skórę.
Standardowo zacznijmy od opakowania, prosty, wygodny słoiczek na zakrętkę..ale znowu nie taki standardowy, bo ma bardzo fajne wieczko. Ładny obrazek który przykuwa wzrok, niby taki nic a jednak daje fajny efekt. Plus za to, że etykietka jest w środku, więc nie ma szans na zamoczenia, a taki ładny słoiczek można będzie później wykorzystać. Peeling ten ma 260 ml, więc trochę większy niż standardowe peelingi. Zabezpieczony sreberkiem. Nie potrafię powiedzieć, czym dokładnie pachnie, ale jest to ładny, delikatny zapach, bez żadnej nutki chemii.
I przyznam od razu, że czytając etykietkę scrub solny już na samym początku zwątpiłam w jego działanie. Jeszcze żaden solny peeling się u mnie nie sprawdził, do każdego którego miałam były zastrzeżenia i żaden nie zdzierał tak jak powinien. Tu producent dużo nie obiecuje, ale skóra jest faktycznie świetnie wygładzona. Najlepiej stosować go na zwilżoną skórę, na suchej roluje się i nie ma żadnych efektów. Jest bardzo ostry, ma różnej wielkości drobinki, które się nie rozpuszczają pod wpływem wody. Skóra faktycznie staje się gładka i elastyczna, choć poprawy koloru nie zauważyłam, ale też tego nie oczekiwałam. Co prawda na składach się nie znam, więc jeśli któraś z Was mogłaby to napiszcie co sądzicie o jego składzie.
Ja jestem z niego bardzo zadowolona, jest bardzo mocnym zdzierakiem, właśnie takim jak lubię. Na plus również zaskoczyła mnie jego wydajność, która jest na wysokim poziomie. No i minus też wiadomo musi jakiś być i jest cena, kosztuje aż 39 złotych. Chociaż wydajność to rekompensuje, to jak na peeling i tak jest drogo.
Znacie go? Co o nim sądzicie? Jaki jest Wasz ulubiony peeling? I co myślicie o jego składzie?
Pierwszy raz spotykam się z nazwą "zdzierak",ale idealnie opisuje mechanizm działania peelingu ;-)
OdpowiedzUsuńhttp://nowoczesnadama.blogspot.com/
http://instagram.com/marta_verdi
Często używam tego słowa, właśnie takie peelingi lubię najbardziej:)
UsuńZAINTERESOWAŁ MNIE :)
OdpowiedzUsuńżyczę miłego wieczorku i oczywiście zapraszam do siebie :)
www.nataliamajmonroe.blogspot.com
Lubię mocne zdzieraki, więc chętnie bym wypróbowała ;)
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam mocne zdzieraki!
Usuńcena nie aż tak wysoka : )
OdpowiedzUsuńJeśli porównać do drogeryjnych zdzieraków to cena jest wyższa, jeśli jednak chodzi o działanie i wydajność to wcale nie jest tak źle.
UsuńPowiedziałabym, że wygląda APETYCZNIE mniam mniam! ;) Kocham takie rzeczy :D
OdpowiedzUsuńMam i lubię :)
OdpowiedzUsuńWygląda jak przepyszny sorbet truskawkowy <3
OdpowiedzUsuńSkład też prezentuje się całkiem przyjemnie :)
Ja właśnie na składach się nie znam, ale cieszę się że mówisz że skład jest ok.
UsuńPierwszy raz o nim czytam , ale wygląda kusząco :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym wypróbowała, jak dotąd używałam tylko peelingów cukrowych :)
OdpowiedzUsuńJa generalnie wolę te cukrowe, chociaż ten jest pierwszym solnym który okazał się świetnym zdzierakiem.
Usuńhmm 39 złotych?! Ja w sumie peelingi wolę tte domowe, są naturalne, zdzierają naskórek w ten sam sposób, a czasem i efekt jest taki sam jak po tych superdrogich peelingach drogeryjnych. Na cellulit używam z kawy i cytryny, też pięknie pachnie, w zimie używam cukier z oliwką dla dzieci, pięknie pachnie i pozostawia skórę niesamowicie miękką. Ja zamiast na peeling wolę wydać więcej na jakiś krem do twarzy czy kosmetyk kolorowy :)
OdpowiedzUsuńchciałabym też zaprosić Cię do mnie i jeśli zechciałabyś zaobserwować z radością się odwdzięczę. U mnie jest też kosmetykowo fashionowo i zdrowo :) trochę o wszystkim. Mój ostatni post to "TheGrisGirl make up for CHANEL" także zapraszam bardzo serdecznie :)
pozdrawiam cieplutko z Hiszpanii
www.thegrisgirl.blogspot.com.es
Ja jeszcze nie próbowałam żadnego peelingu domowej roboty z lenistwa wybieram te gotowe.
UsuńJa mam podobnie :) Zbieram się do zrobienia własnego kawowego juz od bardzo bardzo dawna :)
Usuńja lubię średnie zdzieraki
OdpowiedzUsuńale opakowanie bardzo ładne
Funkcjonalne i ładne:)
UsuńWygląda jak truskawkowe lody:):)
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie - mocny i ładnie pachnący :)
OdpowiedzUsuńObecnie używam z Farmony Tutti Frutti porzeczka i wiśnia. gdy go kupiłam to obawiałam się, że taka mała pojemność wystarczy zaledwie na parę użyć, jednak użyłam go już jakieś 5 razy na całe ciało a do połowy jeszcze dosyć daleko. I efekt jaki daje również mi odpowiada, ponieważ mocno zdziera a nie robi przy tym krzywdy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Sylwia
Ja też bardzo lubię peelingi z Farmony za dobre zdzieranie i ładne zapachy.
UsuńNiestety nie znam- jak zdziera to mnie kusi - ale cena trochę odstrasza :)
OdpowiedzUsuńCena faktycznie jest dość wysoka, jednak w porównaniu do wydajności, to nie wychodzi tak źle.
UsuńUwielbiam mocne zdzieraki i z chęcią za nim się rozglądne! :-)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że za taką cenę bo prezentuje się bardzo fajnie :)
OdpowiedzUsuńCenę rekompensuje wydajność, bo jest naprawdę dobra.
UsuńUwielbiam mocne zdzieraki! Solne peelingi lubię ale znalazłam już chyba swoich ulubieńców: Lush i Soap&Glory.
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żadnego z nich.
UsuńChętnie bym wypróbowała <3 Lubię takie mocne ździeraki od czasu do czasu zastosowac :)
OdpowiedzUsuńz firmą Delawell miałam styczność i nawet miałam ich peeling, nie wiem czy to ten sam ale też był dosyć mocny
OdpowiedzUsuńJa firmę dopiero poznaje.
Usuńja peelingów używam rzadko, więc na pewno za 39 zl bym sie nie skusiła ;-) ale fajny skład i z wyglądu przypomina mi truskawki :-D
OdpowiedzUsuńA ja znowu na odwrót, po peelingi sięgam często:)
UsuńUwielbiam mocne zdzieraki, ale cena trochę mnie odstrasza :)
OdpowiedzUsuńCena faktycznie odstrasza troszkę w porównaniu do peelingów drogeryjnych, jednak działanie i wydajność są na wysokim poziomie.
Usuńbardzo ciekawy peeling:)
OdpowiedzUsuńMinus faktycznie jest i jak dla nie dość spory. 40 zł za peeling to dużo.
OdpowiedzUsuńNo tak to jest minus, ale za to jedyny.
UsuńJak on pięknie wygląda! Jeśli się spisuje, to bez problemu wydałabym na niego tyle :)
OdpowiedzUsuńOoo, taki zdzierak by mi się przydał ;)
OdpowiedzUsuńchcęęęę :) wygląda obłędnie :D
OdpowiedzUsuńNigdy wcześniej nie słyszałam o tej firmie, ale lubię scruby w takich plastikowych słoiczkach :) Zainteresowałaś mnie nim, lubię takie zdzieraczki. Cena troszkę wysoka, ale czasami warto zainwestować w dobry kosmetyk.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
Ja też dopiero poznaję tą firmę, na blogach jeszcze jest mało obecna.
UsuńLubię takie mocne peelingi, więc chętnie go wypróbuje. :)
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam mocne zdzieraki!
Usuńcena trochę wysoka ale skoro warto zainwestować to kto wie...ja też lubię mocne zdzieraki :) firmy nie znam ale lubię poznawać nowości :)
OdpowiedzUsuńciekawy produkt, lecz przyznaje że widzę go pierwszy raz aktualnie mam peeling z Starej Mydlarni
OdpowiedzUsuńŁadnie wygląda i peeling i jego opakowanie, ale wolę delikatniejsze peelingi ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam mocne zdzieraki! A o tej firmie nie słyszałam. Bardzo fajny blog! Zostaję :)
OdpowiedzUsuń