Obserwatorzy

poniedziałek, 31 marca 2014

Relaksująco-odżywcza maska do stóp w formie skarpetek

Pewnie każda z Was ogląda urodowe filmiki na yt, ja swoją przygodę rozpoczynałam z Szusz i oglądam ją ciągle, a w między czasie poznałam całkiem spore grono dziewczyn do których z chęcią zaglądam. Jeśli znacie jakieś fajne dziewczyny które nagrywają koniecznie dajcie mi znać w komentarzu, chętnie obejrzę coś nowego:) Ale wracając do tematu to dziś będzie o relaksująco - odżywczej masce na stopy z Beauty Formuls, którą właśnie zobaczyłam pierwszy raz w filmiku u Szusz, więc później gdy dojrzałam ją na sklepowej półce od razu wrzuciłam do koszyka.
Maska na stopy o specjalnie opracowanej formule bogatej w aktywne składniki zmiękczające skórę: masło Shea, jabłko, miętę oraz inne naturalne składniki o działaniu kojącymi wygładzającym. Zawarty w składzie mocznik pomaga odbudować zrogowaciałą skórę pięt, a olejek miętowy odświeża i przynosi ulgę zmęczonym stopom. Maska ma formę specjalnie zaprojektowanej skarpetki, która ułatwia wchłanianie składników aktywnych i zapewnia długotrwałe nawilżenie i relaks, poprawiając wygląd nawet najbardziej szorstkich stóp.
Tych skarpetek jeszcze nie spotkałam na żadnym z blogów, swego czasu wielki bum był na skarpetki dzięki którym gubiłyśmy skórę z stóp niczym wąż, jednak te mają za zadanie nawilżać i zrelaksować. W opakowaniu znajduje się para skarpetek bardzo obficie nasączonych, producent zaleca założenie ich na 30 minut, jednak ja trzymam je godzinę. Nie jest konieczne na nich nałożenie zwykłych bawełnianych skarpetek, a byłoby to dość trudne bo skarpetki są ogromne! Mają aż 29 cm długości, więc spokojnie również mogą je stosować Panowie. Pachną jabłkowo - miętowo, bardzo intensywnie ale wyczuwa się też w nich coś chemicznego, tak jakby ciut alkoholowego. Skarpetki wystarczy rozciąć i założyć na stopy.
Należy tylko zarezerwować sobie czas i najlepiej nie ruszać się z miejsca, skarpetki są tak bardzo nasączone, że nawet gdy założymy kapcie to możemy się w nich zabić, przemieszczając się gdziekolwiek. Maska genialnie się wchłania, po godzince skóra jest bardzo gładka, nawilżona i przyjemna w dotyku, a resztę maski możemy wsmarować w stopy. Stopy jak już wspomniałam było nawilżone genialnie, a uczucie szorstkich stóp zniknęło jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki:) Efekt ten utrzymuje się przez kilka dni
Maska spisała się u mnie bardzo dobrze, ale jak to zwykle bywa ale musi być. Na dłuższą metę maska nie odżywi nam stóp, a nawet jeśli to drogo by nam to wyszło. Bardziej ekonomicznie będzie kupić porządny krem. Jedno opakowanie tych skarpetek kosztuje w granicach 6-9 złotych i jest trudno dostępna niestety. Jest to świetny umilacz w pielęgnacji i na pewno będę do niej wracać od czasu do czasu
A co Wy sądzicie o tej masce? Co polecacie do stóp?

50 komentarzy:

  1. Nie stosowałam. Nic nie polecę, bo sama szukam czegoś dobrego.

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie pielęgnacja stóp jest zepchnięta na dalszy plan, wolę się skupić na twarzy i włosach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie poświęcam im tyle czasu ile powinnam, ale staram się to nadrabiać:)

      Usuń
  3. Ja miałam podobne skarpetki do stop sa ciekawe ale chyba wole jednak kupic jakaś maseczkę do stop wydaje mi sie ze sa lepsze rezultaty ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, ale to taki umilacz ja go sobie na pewno nie odmówię:)

      Usuń
  4. Fajny sposób na piękne stopy ;). Jak tylko znajdę takie skarpetki na pewno zakupię do przetestowania :)

    OdpowiedzUsuń
  5. miałam, również widziałam u Szusz, ale u mnie nie sprawdziły się, pisałam na blogu, za to te do rąk rękawiczki z rej firmy zachwyciły mnie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tych do rąk nie miałam jeszcze, może wypróbuję:)

      Usuń
  6. Miałam je i bardzo je lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Na pewno ciekawa, jednak siedzenie w miejscu u mnie by nie przeszło - zaraz jest MILION spraw i muszę wstawać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To się nazywa złośliwość rzeczy martwych!:) Jednak ja nie mam z tym problemu, gorzej byłoby z taką maską na rękach.

      Usuń
  8. ja ją ostatnio często widzę w małych drogeriach i cały czas się zastanawiam czy kupić, ale chyba jednak krem lepiej kupić : )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie tak, przynajmniej z ekonomicznego punktu jednak ja będę do nich wracać.

      Usuń
  9. Z tej marki miałam tylko maski do twarzy i byłam z nich zadowolona. Ta mnie ciekawi - jak spotkam to kupię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie miałam pojęcia że ta firma ma maski do twarzy.

      Usuń
  10. ciekawy produkt, jak się natknę to spróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Gdzieś czytałam o skarpetkach, ale nigdy ich nie widziałam

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja nie miałam jeszcze nic z takich skarpetek..

    OdpowiedzUsuń
  13. od czasu do czasu to czemu nie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zostawilam ci na mejlu niespodziankę :D

      Usuń
    2. Niespodzianka jest genialna, bardzo bardzo bardzo Ci dziękuję! Baner jest przepiękny i bardzo mi się podoba:) Dziękuje Ci bardzo:*

      Usuń
  14. Nie spotkałam się jeszcze z nią. Ja każdy krem na stopy nakładam pod skarpetki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja różnie raz tak raz tak, zależy od czasu i chęci:)

      Usuń
  15. Wolę odżywcze kremy, mam jeden ulubiony i choć testuję inne produkty, to zazwyczaj kończy się na użyciu właśnie jego :)

    OdpowiedzUsuń
  16. pierwsze widzę :D ale wydają się ciekawe

    OdpowiedzUsuń
  17. Jeszcze w żadnej drogerii ich nie widziałam ale mogą być fajnym sposobem na domowe spa które bardzo lubię sobie robić!

    OdpowiedzUsuń
  18. Po raz pierwszy widzę tę maskę. Ja znalazłam genialny kremik do stóp, jednak chętnie wypróbowałabym i ten produkt w ramach relaksu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja takiego idealnego ciągle szukam, a jaki jest ten Twój ideał?:)

      Usuń
  19. Sposób aplikacji ogromnie mi się podoba, a samo działanie wydaje się być świetne! Fajnie, że są dopasowane nawet na męskie stopy!

    OdpowiedzUsuń
  20. Ooo nie widziałam jeszcze takich masek! Czyli produkt na wielkie wyjście :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Zawsze czytałam o złuszczających skarpetkach a o odżywczych nie. Coś nowego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Złuszczające przeżywały swoje 5 minut nie tak dawno na blogach, a o tych na razie mało co się mówi, jeszcze nie są zbyt popularne.

      Usuń
  22. Ciekawa i od czasu do czasu podarowałabym stopom taką chwilę rozpusty ;) Jeśli napotkam to spróbuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Moim stopom brakuję czegoś takiego:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Cóż przed jakimś większym występem naszych stóp np. w sandałkach jest to chyba najlepsza opcja ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Chętnie bym wypróbowala taka maskę. Ale pierwszy raz ja widzę. Gdzie kupiłaś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja kupiłam w Wispolu, ale są to drogerie dostępne tylko na podkarpaciu. Ale słyszałam że są też w Super Pharm:)

      Usuń
  26. Ja teraz używam maseczki od Laura Conti i póki co jestem zadowolona

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tej o której mówisz nie znam i nie słyszałam o niej.

      Usuń
  27. Nigdy nie stosowałam ;) Wart spróbować ;D

    OdpowiedzUsuń
  28. Jeśli gdziekolwiek na nią trafię, chętnie zakupię na próbę :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Niestety nie miałam, więc nie podzielę się opinią ;(

    OdpowiedzUsuń
  30. Tych nigdy nie stosowałam, takich rozpuszczających skórę również :D ale bardzo mnie kuszą.

    OdpowiedzUsuń
  31. Nigdy nie miałam takiej maski do stóp.

    OdpowiedzUsuń
  32. Ja do takich wynalazków podchodzę z dystansem, faktycznie... lepiej kupić krem :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Jak dla mnie za drogo, w tej cenie można kupić dobry krem który będzie miał lepsze efekty i starczy na dłużej

    OdpowiedzUsuń
  34. Coś fajnego! Przydałaby mi się taka chłodząca na lato :)

    OdpowiedzUsuń