Obserwatorzy

niedziela, 9 marca 2014

Dobry, ale nie idealny krem do twarzy Soraya

Dziś pora na już ostatni 3 krok w pielęgnacji z serią Care&Control Soraya krok 1 to 2w1 żel z peelingiem i krok 2 to tonik. W zasadzie używałam tej całej serii w jednym czasie, jednak najszybciej skończył się tonik, a a sięgnęłam do zapasów po kolejny, ale jak już Wam wspominałam sprawdził się u mnie dobrze i zamierzam do niego jeszcze kiedyś wrócić.
Antybakteryjny krem nawilżający przeznaczony jest do intensywnej pielęgnacji cery trądzikowej, skłonnej do wyprysków, a szczególnie ze zmianami potrądzikowymi. Wyciągi z Siegesbiecka Orientalis oraz Centella Asiatica wspomagają redukcję zmian potrądzikowych i blizn oraz wspomagają łagodzenie stanów zapalnych. Hydrolizat z drożdży, bogaty w Witaminy z grupy B, wykazuje działanie detoksykujące, oczyszczające i ściągające. Acnacidol i odświeżający wyciąg z Trawy Cytrynowej działają silnie antybakteryjnie, regulują wydzielanie sebum i wspomagają łagodzenie zmian trądzikowych. Cynk działa ściągająco oraz zapobiega świeceniu się skóry.
Dzięki zaawansowanej recepturze zawierającej duże ilości substancji antybakteryjnych i przeciwłojotokowych preparat wykazuje bardzo wysoką skuteczność działania potwierdzoną badaniami dermatologicznymi i aplikacyjnymi.
W końcu nadszedł czas na recenzję kremu, który towarzyszył mi przez ostatnie dwa miesiące, a dzisiejszego ranka zaskoczył mnie nie zbyt miło, bo się już skończył. No i zacznijmy od minusa, nie wiemy kiedy się skończy, to taka czarna magia jest jest jest, aż w końcu dobijamy dna bez żadnego ostrzeżenia. Po za tym opakowanie jest bardzo higieniczne i wygodne, właśnie dzięki pompce, która spisywała się bez zarzutu. Jak już wspomniałam krem starczył mi na prawie dwa miesiące codziennego używania go rano i częstego używania wieczorem.
Nie mam jakiś dużych problemów z wypryskami itp ale zdarzają się na mojej skórze dość często jakieś pojedyncze krostki, no i raz w miesiącu czasem jakaś większa inwazja. Ma delikatny zapach, raczej nie wyczuwalny, nadaje się pod makijaż i sprawdził pod każdym moim podkładem, dość szybko się wchłaniał ale najlepiej odczekać około 5 minut. Na pewno dzięki niemu stan mojej cery się poprawił i takich niespodzianek było znacznie mniej. Dobrze nawilżał, łagodził podrażnienia. Zmian potrądzikowych nie mam, więc się nie wypowiem, ale na pewno nie matuje tak jak obiecuje producent nawet w minimalnym stopniu. Faktycznie nie zatyka porów.
Moim zdaniem sprawdził się na mocną 4 z plusem, poprawił stan mojej cery, był wydajny, szybko się wchłaniał. Minus za to, że kompletnie nie matowił, a to nam producent obiecał, no i za to że zaskoczył mnie skończeniem się. Szkoda, że nie widać że musimy pójść do sklepu po nowe opakowanie. Ogólnie jestem zadowolona z całej serii, jak również i z niego i polecam go dla dziewczyn które mają problemy z cerą. 
A Wy co o nim sądzicie? Jakiego obecnie kremu do twarzy używacie?

42 komentarze:

  1. Miałam ten krem i muszę przyznać,że bardzo dobrze się u mnie sprawdził. W pewne wakacje miałam wielki problem z czerwonymi plamami , krostami na twarzy , dzięki używaniu go jak i innych kosmetyków , moja cera w porównaniu do tamtego czasu jest oczyszczona , bez plam itp. Aktualnie używam Siarkowa Moc Antybakteryjny Krem Matujący , godny polecenia ;)) .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak wykończę zapasy, to na pewno wypróbuję, już wiele o nim słyszałam. Miałam ostatnio maskę tej firmy i zapowiada się ciekawie, a od razu po jej zmyciu moja skóra była super gładka i miła w dotyku.

      Usuń
  2. cóż nie miałam go.. Obecnie mam krem z Kolastyny i bardzo mi się spodobał :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam go. Nie zadowolił mnie. Owszem matowił ale przez to matowienie bardzo przesuszył mi cerę i dodatkowo zapychał cerę. I ten dziwny chemiczny zapach.... żle go wspominam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi zapach nie przeszkadzał, ale matowienia w ogóle u mnie nie było.

      Usuń
  4. Słyszałam o nim dobre opinie, a nawet porównania do Effaclar Duo z LRP.. więc jestem go bardzo ciekawa ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja go polubiłam, do Effaclar nie mogę go porównać bo go jeszcze nie miałam.

      Usuń
    2. Jestem trochę zdziwiona porównaniem kremu nawilżającego z Effaclarem (to krem z kwasem, raczej nie nadający się na dzień - chyba że z filtrem) :)

      Usuń
  5. Jest fajny, ale niestety nie matuje, a wręcz przeciwnie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak matowania kompletnie nie dało się zauważyć.

      Usuń
  6. Nie spotkałam tego kremu. Rozglądne się za nim, ponieważ mój krem powoli się kończy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie używałam tego kremu. Obecnie mam z firmy Eveline i jestem bardzo zadowolona. Często też Ziaję używam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z Evelina kiedyś miałam nawilżający krem i sprawdzał się dobrze.

      Usuń
  8. Nie znam tego kremu, może dlatewgo, że moja skóra się zmieniła z matowej w suchą i głownie nawilzam nawilzam i nawilzam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie zmieniłam ten krem, na nawilżający tym razem z Soraya.

      Usuń
  9. Miałam ten krem kilak lat temu ale zupełnie nie pamiętam jak się sprawował.

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo ostrożnie podchodzę do zmiany kremu do twarzy w swojej pielęgnacji. Fajnie, że ten krem sprawdził się u Ciebie. Nie wiem czy zdecydowałabym się na jego kupno, ale podoba mi się zastosowanie pompki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja raczej nie mam większych problemów na szczęście i zmiana kremów u mnie nie wywołała jeszcze żadnych nie przyjemności. A pompka to bardzo duży plus!:)

      Usuń
  11. Szkoda że nie uświadczymy matu, a właśnie tego poszukuję w kremach pod makijaż :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze nie znalazłam takiego co by dobrze matowił.

      Usuń
  12. Miałam go już dość dawno temu, ale jakoś średnio go polubiłam. Krzywdy mi nie zrobił, ale pozytywnych efektów też nie zauważyłam :/

    OdpowiedzUsuń
  13. może kiedys wypróbuję :) nie zależy mi na matowieniu skóry ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. kiedyś używałam, muszę do niego wrócić. niestety z każdym kremem jest tak, że na każdej skórze zachowuje się inaczej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z większością kosmetyków tak jest, ale jeśli chodzi o kremy do twarzy to tą różnicę widać najbardziej.

      Usuń
  15. Nie miałam go. Jestem troszkę uprzedzona do tej firmy, jeszcze żaden kosmetyk mnie nie zadowolił ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem uprzedzona do Garniera, chociaż powoli się to zmienia.

      Usuń
  16. Ja mam podobny krem z under 20 ;))

    OdpowiedzUsuń
  17. kurcze całkiem fajnie się przedstawia, ale narazie nie myślę o zakupach kremów do twarzy bo mam ich aż nadto :c

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj ja właśnie też, zapasów jest sporo a dodatkowo lista kremów do wypróbowania wciąż rośnie:)

      Usuń
  18. ja obecnie cery trądzikowej nie mam, więc takich kremów nie stosuję ;-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie stosowałam, bo nie mam problemów z trądzikiem ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie mam problemów z trądzikiem, ale z pojedynczymi krostkami już tak.

      Usuń
  20. U mnie obecnie przewalają się pojedyncze krostki, ale mam tyle kremów, ze się raczej nie skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  21. Miło wspominam kremy Soraya, które miałam :) Ale rzeczywiście to opakowanie mogłoby jakoś sygnalizować, że nieuchronnie zbliża się koniec kremu.. :P

    OdpowiedzUsuń
  22. nie używałam, ogólnie jakoś soraya mnie nie przyciąga do zakupu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja Soraya nawet lubię, ale uprzedzona jestem do Garniera.

      Usuń
  23. miałem ale totalnie nic nie robil, trochę sie nawet świecił :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie na szczęście się nie świecił, ale matu też nie było.

      Usuń
  24. Nie miałam go, ale myślę, że u mnie też sprawdziłby się całkiem ok :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Super, że u Ciebie całkiem dobrze się sprawdził :) Mnie ta marka nie przekonuje, szczególnie jeśli chodzi o pielęgnację twarzy.

    OdpowiedzUsuń