Obserwatorzy

środa, 25 września 2013

Enzymatyczny peeling do stóp

FlosLek bardzo długo kojarzył mi się tylko z żelami pod oczy, które zbierają sporo pozytywnych opinii. Teraz już wiem, że ta firma ma bardzo szeroki asortyment, kremy, masła do ciała, peelingi i wiele innych. Dziś będzie post o peelingu enzymatycznym do stóp. Same wiecie, że lubię mocne i porządne zdzieraki i póki co nie trafiłam jeszcze na peeling do stóp z którego bym była zadowolona w 100%.
Polecany do profilaktycznego stosowania dla każdego rodzaju skóry stóp, szczególnie dla osób u których skóra wykazuje skłonność do nadmiernego rogowacenia naskórka, jest sucha z objawami nadmiernego złuszczania.
Przygotowuje skórę do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych.
Może być stosowany również do pielęgnacji skóry łokci.
Peeling działa dwustopniowo - dzięki zawartości enzymów ulega rozluźnieniu cement międzykomórkowy - ułatwia to usuwanie martwego naskórka. Dodatkowo drobinki polietylenu mechanicznie usuwają zrogowaciały naskórek.
Systematycznie stosowany wyraźnie zmiękcza skórę, usuwa zrogowaciały naskórek, zmniejsza szorstkość. Skóra staje się gładka, miękka, przyjemna w dotyku.
Rzadko sięgam po peelingi enzymatyczne, znacznie częściej wybieram mechaniczne. Peeling zamknięty jest w małej 75 ml miękkiej tubce, ale jest zaskakująco wydajny. Ma konsystencję żelu z dużą ilością małych drobinek. Musicie mi uwierzyć na słowo, bo te drobinki za nic nie chciały dać się sfotografować. Zapach jest niewyczuwalny, bardzo neutralny. Co do działania to ładnie peelinguje, stopy po nim są wygładzone i miękkie, jednak musimy pamiętać, że z bardzo problematycznymi stopami, czy też pękającymi sobie wcale nie poradzi. Wszystkie kremy po tym peelingu wchłaniają się świetnie, w bardzo szybkim tempie.
Tak jak już wspomniałam jest niesamowicie wydajny. Jestem z jego działania zadowolona, jednak nie na tyle żeby mnie zachwycił. To po prostu dobry peeling do stóp, jednak ideału będę szukała dalej.
A co Wy o nim myślicie? Jaki peeling do stóp polecacie?

41 komentarzy:

  1. Muszę przyznać iż peelingu do stóp typowo jeszcze nie zdarzyło mi się kupić , ale kiedyś na pewno na jakiś się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja kupiłam ostatnio w oriflame, ale jeszcze nie zdążyłam przetestować.
    a o tym enzymatycznym nigdy nie słyszałam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe jak się sprawdzi, ja z Oriflame nie miałam jeszcze nic

      Usuń
  3. nawet nie wiedziałam, że floslek ma peelingi do stóp!:) Również nie znalazłam jeszcze idealnego, ale do stóp wolę gruboziarniste:)

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo lubię floslek ale z serii dr stopa jeszcze nic nie miałam

    OdpowiedzUsuń
  5. Przydałby mi się taki:)

    Ja lubię "wyszurać" stopy w wodzie z solą do stóp. Tak je ocieram o te kryształki:)

    OdpowiedzUsuń
  6. wow;) do stóp nie słyszałam jeszcze o enzymatycznym peelingu

    OdpowiedzUsuń
  7. brzmi ciekawie :) Aż dziwne, bo z FlosLeku jeszcze nic nie miałam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tak jak pisałam na początku FlosLek głównie kojarzyłam z żelami pod oczy, a ma bardzo dużą gamę produktów

      Usuń
  8. Ostatnio miałam krem z Flos-Leka i dobrze się sprawdził, więc może teraz pora wypróbować innych produktów?:)
    Jeśli gdzieś znajdę to kupię. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro tamten krem się sprawdził, to moim zdaniem dalej warto szukać i próbować. A FlosLek najczęściej widuję w Naturze:)

      Usuń
  9. nie lubie peelingow enzymatycznych ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. nie lubię peelingów do stóp, a enzymatycznych to już w ogóle;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciekawy choć sama wolę gruboziarniste peelingi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też raczej jestem zwolenniczką mocnych peelingów.

      Usuń
  12. Ja go nawet lubię chyba najlepszy jaki miałam choć szukam lepszego.

    OdpowiedzUsuń
  13. ja chwilowo używam peelingu z biedronki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sporo dobrego słyszałam o tych biedronkowych peelingach,nawet kiedyś kiedyś miałam jakiś i był całkiem ok

      Usuń
  14. Nie słyszałam o tym produkcie i chętnie go wypróbuję bo moje stopy potrzebują zróżnicowanej pielęgnacji :)

    OdpowiedzUsuń
  15. dobrze to stwierdziłaś że jest dobry ale nie najlepszy;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Pelingu enzymatycznego do stóp jeszcze nie miałam.. Wygląda ciekawie..
    Dobrze, że się sprawdza :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Fajnie wygląda i na dodatek wydajny :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Tego peelingu nie miałam :) Floslek póki co kojarzy mi się jedynie z żelami pod oczy, które mnie mocno podrażniają :( Ja do wszystkiego używam peelingu z orzecha z ZSK, ale powoli mi się kończy :) Chyba czas przestawić się na niezawodną KAWĘ :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie dbam o moje stópki jakoś specjalnie - chyba to mój wielki błąd :< muszę wypróbować : ))

    OdpowiedzUsuń
  20. Przydałby mi się zdecydowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  21. O enzymatycznym peelingu do stóp jeszcze nie słyszałam. ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. u mnie nie wiem dlaczego, ale jakoś stopy są na dalszym planie pielęgnacji :) wydaje mi się, że krem im wystarcza :)

    OdpowiedzUsuń
  23. U mnie peeling za bardzo się nie sprawdza gdyż uwielbiam chodzc boso i niestety przez to mam problemy z rogowaceniem naskórka. I polecam wszystkim pumeks wulkaniczny. Usuwa on bardzo łatwo zaległy naskórka ale i minerały w nim zawarte leczą i pozbywali się problemu raz na zawsze. Jako wydatek jest jakieś 15zł a kamyczek masz na lata... Bo się nie ścierają jak zwykły pumeks

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za informację, brzmi świetnie i na pewno kupię sobie ten pumeks wulkaniczny, ciekawa jestem jak się sprawdzi.

      Usuń
  24. nawet nie wiedziałam, że istnieje coś takiego jak enzymatyczny peeling do stóp :D Myślałam, że takie peelingi są na razie tylko do twarzy :) Przy okazji zapraszam do wzięcia udziału w rozdaniu na moim blogu :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Wstyd się przyznać, ale w życiu jeszcze nie próbowałąm peelingu do stóp :D

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie miałam jeszcze nigdy enzymatycznego peelingu do stóp - muszę wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja jestem teraz wierna peelingowi do stóp Holika Holika :)

    OdpowiedzUsuń