Polecany do profilaktycznego stosowania dla każdego rodzaju skóry stóp,
szczególnie dla osób u których skóra wykazuje skłonność do nadmiernego
rogowacenia naskórka, jest sucha z objawami nadmiernego złuszczania.
Przygotowuje skórę do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych.
Może być stosowany również do pielęgnacji skóry łokci.
Peeling działa dwustopniowo - dzięki zawartości enzymów ulega rozluźnieniu cement międzykomórkowy - ułatwia to usuwanie martwego naskórka. Dodatkowo drobinki polietylenu mechanicznie usuwają zrogowaciały naskórek.
Systematycznie stosowany wyraźnie zmiękcza skórę, usuwa zrogowaciały naskórek, zmniejsza szorstkość. Skóra staje się gładka, miękka, przyjemna w dotyku.
Przygotowuje skórę do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych.
Może być stosowany również do pielęgnacji skóry łokci.
Peeling działa dwustopniowo - dzięki zawartości enzymów ulega rozluźnieniu cement międzykomórkowy - ułatwia to usuwanie martwego naskórka. Dodatkowo drobinki polietylenu mechanicznie usuwają zrogowaciały naskórek.
Systematycznie stosowany wyraźnie zmiękcza skórę, usuwa zrogowaciały naskórek, zmniejsza szorstkość. Skóra staje się gładka, miękka, przyjemna w dotyku.
Rzadko sięgam po peelingi enzymatyczne, znacznie częściej wybieram mechaniczne. Peeling zamknięty jest w małej 75 ml miękkiej tubce, ale jest zaskakująco wydajny. Ma konsystencję żelu z dużą ilością małych drobinek. Musicie mi uwierzyć na słowo, bo te drobinki za nic nie chciały dać się sfotografować. Zapach jest niewyczuwalny, bardzo neutralny. Co do działania to ładnie peelinguje, stopy po nim są wygładzone i miękkie, jednak musimy pamiętać, że z bardzo problematycznymi stopami, czy też pękającymi sobie wcale nie poradzi. Wszystkie kremy po tym peelingu wchłaniają się świetnie, w bardzo szybkim tempie.
Tak jak już wspomniałam jest niesamowicie wydajny. Jestem z jego działania zadowolona, jednak nie na tyle żeby mnie zachwycił. To po prostu dobry peeling do stóp, jednak ideału będę szukała dalej.
A co Wy o nim myślicie? Jaki peeling do stóp polecacie?
Muszę przyznać iż peelingu do stóp typowo jeszcze nie zdarzyło mi się kupić , ale kiedyś na pewno na jakiś się skuszę :)
OdpowiedzUsuńja kupiłam ostatnio w oriflame, ale jeszcze nie zdążyłam przetestować.
OdpowiedzUsuńa o tym enzymatycznym nigdy nie słyszałam ;)
Ciekawe jak się sprawdzi, ja z Oriflame nie miałam jeszcze nic
Usuńnawet nie wiedziałam, że floslek ma peelingi do stóp!:) Również nie znalazłam jeszcze idealnego, ale do stóp wolę gruboziarniste:)
OdpowiedzUsuńmam podobną opinię ;)
UsuńTeż wolę mocne zdzieraki.
Usuńbardzo lubię floslek ale z serii dr stopa jeszcze nic nie miałam
OdpowiedzUsuńPrzydałby mi się taki:)
OdpowiedzUsuńJa lubię "wyszurać" stopy w wodzie z solą do stóp. Tak je ocieram o te kryształki:)
To też dobry sposób:)
Usuńwow;) do stóp nie słyszałam jeszcze o enzymatycznym peelingu
OdpowiedzUsuńbrzmi ciekawie :) Aż dziwne, bo z FlosLeku jeszcze nic nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńJa tak jak pisałam na początku FlosLek głównie kojarzyłam z żelami pod oczy, a ma bardzo dużą gamę produktów
UsuńProdukt wart uwagi :-)
OdpowiedzUsuńOstatnio miałam krem z Flos-Leka i dobrze się sprawdził, więc może teraz pora wypróbować innych produktów?:)
OdpowiedzUsuńJeśli gdzieś znajdę to kupię. :D
Skoro tamten krem się sprawdził, to moim zdaniem dalej warto szukać i próbować. A FlosLek najczęściej widuję w Naturze:)
Usuńnie lubie peelingow enzymatycznych ;)
OdpowiedzUsuńnie lubię peelingów do stóp, a enzymatycznych to już w ogóle;)
OdpowiedzUsuńCiekawy choć sama wolę gruboziarniste peelingi :)
OdpowiedzUsuńTeż raczej jestem zwolenniczką mocnych peelingów.
UsuńJa go nawet lubię chyba najlepszy jaki miałam choć szukam lepszego.
OdpowiedzUsuńja chwilowo używam peelingu z biedronki :)
OdpowiedzUsuńSporo dobrego słyszałam o tych biedronkowych peelingach,nawet kiedyś kiedyś miałam jakiś i był całkiem ok
UsuńNie słyszałam o tym produkcie i chętnie go wypróbuję bo moje stopy potrzebują zróżnicowanej pielęgnacji :)
OdpowiedzUsuńTego jeszcze nie było.
OdpowiedzUsuńdobrze to stwierdziłaś że jest dobry ale nie najlepszy;)
OdpowiedzUsuńPelingu enzymatycznego do stóp jeszcze nie miałam.. Wygląda ciekawie..
OdpowiedzUsuńDobrze, że się sprawdza :)
Fajnie wygląda i na dodatek wydajny :)
OdpowiedzUsuńJest bardzo wydajny!
UsuńTego peelingu nie miałam :) Floslek póki co kojarzy mi się jedynie z żelami pod oczy, które mnie mocno podrażniają :( Ja do wszystkiego używam peelingu z orzecha z ZSK, ale powoli mi się kończy :) Chyba czas przestawić się na niezawodną KAWĘ :D
OdpowiedzUsuńA ja zapachu kawy nie znoszę:)
UsuńNie dbam o moje stópki jakoś specjalnie - chyba to mój wielki błąd :< muszę wypróbować : ))
OdpowiedzUsuńPrzydałby mi się zdecydowanie :)
OdpowiedzUsuńO enzymatycznym peelingu do stóp jeszcze nie słyszałam. ;)
OdpowiedzUsuńu mnie nie wiem dlaczego, ale jakoś stopy są na dalszym planie pielęgnacji :) wydaje mi się, że krem im wystarcza :)
OdpowiedzUsuńU mnie peeling za bardzo się nie sprawdza gdyż uwielbiam chodzc boso i niestety przez to mam problemy z rogowaceniem naskórka. I polecam wszystkim pumeks wulkaniczny. Usuwa on bardzo łatwo zaległy naskórka ale i minerały w nim zawarte leczą i pozbywali się problemu raz na zawsze. Jako wydatek jest jakieś 15zł a kamyczek masz na lata... Bo się nie ścierają jak zwykły pumeks
OdpowiedzUsuńDzięki za informację, brzmi świetnie i na pewno kupię sobie ten pumeks wulkaniczny, ciekawa jestem jak się sprawdzi.
Usuńnawet nie wiedziałam, że istnieje coś takiego jak enzymatyczny peeling do stóp :D Myślałam, że takie peelingi są na razie tylko do twarzy :) Przy okazji zapraszam do wzięcia udziału w rozdaniu na moim blogu :)
OdpowiedzUsuńWstyd się przyznać, ale w życiu jeszcze nie próbowałąm peelingu do stóp :D
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze nigdy enzymatycznego peelingu do stóp - muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńfajny peeling:)
OdpowiedzUsuńJa jestem teraz wierna peelingowi do stóp Holika Holika :)
OdpowiedzUsuń